Delia, Henna tradycyjna do brwi
Jakiś czas temu pisałam o Revitalash Hi-Def Tinted Brow Gel czyli żelu do brwi. Pomaga on utrzymać włoski na swoim miejscu i delikatnie je przyciemnia. Zaczęłam go ostatnio oszczędzać, malując czasem brwi kredką Misslyn, która też całkiem nieźle się spisuje. Przychodzi jednak taki czas, że zaczyna się myśleć: "Po co codziennie malować brwi? Jak trwale podkreślić brwi w domu?". Tu z pomocą przyszła mi... teściowa :) Uświadomiła mi, że w życiu nie miałam henny! A są same plusy: nie trzeba codziennie się malować, nawet rano twarz jakoś wygląda, mimo permanentnego niedospania. Jest to moja pierwsza przygoda z henną na brwiach. Zakupiłam w tym celu najtańszą hennę Delii w Rossmannie.
Na małym kartoniku mamy wszystkie podstawowe info, w tym bardzo ważne
dotyczące próby uczuleniowej, które ja z pełną premedytacją olałam.
Na szczęście nie dostałam żadnego uczulenia. Jeżeli chcecie
najpierw zrobić taką próbę od razu trzeba kupić dwa opakowania, bo henna
nie jest zdatna do użycia po jakimś czasie.
Sposób wykonania wydawał mi się prosty, więc kupiłam jedno opakowanie za bodajże 2zł.
Wewnątrz mamy dwie saszetki w różnych kolorach. Obie niby mają
ułatwiające otwieranie miejsca, ale w rzeczywistości tylko tą jasną bez problemu
otworzyłam, brązową musiałam już rozciąć nożyczkami, inaczej się
nie dało.
Skład:
Sposób użycia jest bardzo prosty i możliwy do wykonania w warunkach domowych, wiec skusił mnie do zakupu:
Przygotowałam wszystko, co jest potrzebne i do dzieła.
W jasnej saszetce był biały glut (szumnie nazwany aktywatorem), który łatwo dał się wycisnąć do
miseczki. W ciemnej był proszek, który trochę rozsypałam, więc warto na niego uważać.
Hennę nakładałam zwykłym patyczkiem higienicznym, co okazało się
wykonalne, ale średnio wygodne. Nie mam pojęcia czy wyszła mi dobra
konsystencja gotowej do nałożenia henny, ponieważ otrzymałam gęstwą papkę w nieokreślonym
szarawym kolorze. Może tak miało być, w każdym bądź razie dobrze trzymała się włosków i nie spływała.
Skórę wokół brwi przed aplikacją zabezpieczyłam najzwyklejszym kremem Nivea i wyglądałam jakbym szykowała się do wojny. Może naprawdę tak było ;)
Nałożyłam trochę także na rzęsy, co
okazało się zbędne, bo i tak nie widzę żadnej różnicy, za to zajęcie to było żmudne i
długotrwałe (nie wsadzić tego do oka, nie pobrudzić skóry itp.).
Po ok. 8 minutach zerknąwszy w lusterko przeraziłam się nie na żarty, bo brwi wyglądały na całkiem czarne.
1. moje naturalne brwi
2. skóra zabezpieczona Nivea
3. nałożona henna
4. nałożona henna po ok. 8 minutach (przerażenia nie widać, ale było!)
5. i 6. brwi zdecydowanie ciemniejsze po zmyciu henny
Szybko pobiegłam ją zmyć zwykłą wodą z mydłem jak kazał producent, a resztki dobiłam płynem micelarnym Bandi. Zmyło się bez problemu.
Poniżej rezultat moich zabiegów (przed/po):
Mam brwi!
Moim zdaniem trochę za długo przetrzymałam i brwi wyszły odrobinę zbyt ciemne, ale to tylko moja wina, bo zajęłam się nakładaniem henny na rzęsy zamiast pilnowaniem czasu. Mam ochotę pobawić się tak jeszcze nie raz, bo efekt całkiem pozytywnie mnie zaskoczył. Myślałam, że będzie ledwo widoczny, więc i tak będę musiała bawić się żelami i kredką, a tu proszę: całkiem ciemne włosiska. Kolejnym razem potrzymam ją jednak 5-6 minut i zobaczymy.
Poniżej efekt po dokładnie dwóch tygodniach: brwi pojaśniały, nie wyglądają już na tak gęste, ale mimo wszystko nadal są widocznie ciemniejsze niż moje własne. Myślę, że za jakiś czas znów nałożę hennę, bo przyznam, że bardzo przyspiesza to poranny makijaż - wystarczy włoski przeczesać i już :)
Robicie sobie takie atrakcje?
Podoba mi się efekt końcowy. Kiedyś stosowałam hennę, a teraz do brwi używam tylko cienie i tusz.
OdpowiedzUsuń:*
Czyli ja mam na odwrót :)
UsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKiedyś używałam hennę i efekty, które daje, są naprawdę bardzo fajne.:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam i popieram. Niema czego się bać ;)
UsuńMocno przyciemnia ,wiem ,bo sama używam od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńTak, to mnie zaskoczyło, bo nie spodziewałam się aż takiej intensywności :)
UsuńMiałam, ale u mnie się utrzymuje dwa dni więc nie ma sensu w moim przypadku:( oporne brwi mam
OdpowiedzUsuńTylko dwa dni? To faktycznie bez sensu....
Usuńtez ja mialam, na lato idelane rozwiazanie! moim zdaniem, efekt po jest calkiem ladny! nie wygladaja na zbyt geste, tylko maja taki ciemniejszy kolor i tyle!
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba efekt, ale specjalnie czekałam z tym postem, żeby zobaczyć ile się utrzyma. Jestem zadowolona :)
UsuńMuszę się wybrać najpierw na hennę brwi do salonu kosmetycznego i zobaczyć jak to w ogóle będzie wyglądało na moich brwiach, zanim sama sobie zrobię masakrę :D
OdpowiedzUsuńHeh ja to jestem szalona, nigdy nie miałam henny nawet w salonie, taka Zosia Samosia ze mnie.... Trochę się bałam, ale to naprawdę łatwe!
UsuńEfekt jest ładny, chociaż ja nie używam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńJa nawet sama nie reguluje - robię dziury. Dzieki bogini henny uzywac nie muszę, bo mam brwi z gatunku tych czarnych szerokosrzydlych, połączonych na czole w jedna linie Breżniewow.
OdpowiedzUsuńUśmiałam się, ale przynajmniej jeden zabieg wystarczy i na pewno są ok :)
UsuńJa nie muszę farbować na szczęście.
OdpowiedzUsuńZazdraszczam :)
UsuńŚwietny rezultat :) Cały czas się noszę z zamiarem zrobienia henny, ale sama trochę się boję, ale z drugiej strony obawiam się też robić u kosmetyczki, bo one często przesadzają i robią efekt drag queen... No zobaczymy, na razie się zbieram ;) A tę hennę z Delii moja mama zawsze używa, jest jej ulubieńcem od dawna :)
OdpowiedzUsuńTeż się obawiałam, ale przypomniałam sobie, że raz kosmetyczka nie dojechała mojej teściowej do końca brwi i miała jedną krótszą :) To ja już wolę sama sobie robić, przynajmniej mniej kasy idzie, a i sobie to wiadomo, że bardziej się starasz :)
UsuńJeszcze nigdy nie stosowała henny :) Ale efekt widać i wygląda super :)
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy jak dotąd raz, ale na pewno nie ostatni :)
Usuńfajnie wygląda :) ja nigdy nie stosowałam, raczej nie mam potrzeby :D
OdpowiedzUsuńFajnie Ci :)
UsuńJa robię sobie przynajmniej raz w miesiącu, a na co dzień podkreślam brwi setem do brwi z oriflame ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, ciekawa jestem jakiej henny używasz?
UsuńHmmm, chyba mnie właśnie skusiłaś na pierwszą hennę w życiu. Na pewno spróbuję w niedalekiej przyszłości tego cuda:)
OdpowiedzUsuńOK, ale żeby nie było na mnie :D A tak serio to łatwe, śmiało!
UsuńU mnie się bardzo szybko zmywała ;/
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że nie u każdego się tak świetnie sprawdza :)
UsuńTeż używam tej henny, jest szybka i łatwa w nałożeniu. Denerwuje mnie czasem ta końcowa konsystencja do nakładania, ale da się przeżyć . Ładnie wyszły Ci te brwi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://em-emigrantka.blogspot.co.uk/
Dziękuję, nie byłam pewna czy taka powinna być konsystencja, ale widocznie tak :)
Usuńmam to szczęście, że moje brwi są z natury ciemne i nie muszę nakładać na nie henny ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała :)
Usuńładny efekt:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńBardzo ładny efekt :) Ja boję się trochę henny i używam korektora żelowego w odcieniu brązu z Eveline :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim w czasie promocji w Rossmannie, ale ostatecznie wzięłam Wibo i niedługo skończę Revitalash. A henna mi się spodobała, warto czasem zaryzykować :D
UsuńEfekt super! ;) Ja chyba nie muszę sobie robić takich zabiegów, bo mam dość ciemne brwi ;)
OdpowiedzUsuńTeraz to ja zazdroszczę :D
UsuńWtedy na pewno jest świetnym rozwiązaniem :) Witam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
OdpowiedzUsuńteż sama robię, ale czarną :)
OdpowiedzUsuńFajnie, masz ciemne włosy, więc na pewno Ci pasuje czarna :)
UsuńHennę mialam - a owszem. I to nie raz. Ale nigdy nie robiłam jej sama w domum.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jaki efekt można uzyskać u kosmetyczki? Czy dłużej się trzyma niż 2 tygodnie? Czy kosmetyczka używa innej henny? Chyba będę musiała to sprawdzić :)
UsuńEfekt zdecydowanie genialny i jak się długo trzyma skubana!
OdpowiedzUsuńU mnie całkiem fajnie się spisała :)
UsuńNigdy jeszcze nie robiłam henny - pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. 2 zł, 20 minut i 2 tygodnie spokoju :)
UsuńTowar bardzo dobry,spełnił moje oczekiwania,zarówno co do koloru jak i trwałości
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż
Też bardzo lubię tę hennę :) Ta firma ma też inny świetny produkt; http://www.delia.pl/pl/produkty/makijaz/brwi,28 Używam go gdy nie mam czasu na hennowanie.
OdpowiedzUsuń