COSMIQ - polskie innowacyjne kosmetyki, ZESTAW ZABIEGOWY do pielęgnacji twarzy

Marka COSMIQ jest mi doskonale znana. Poznałam ją w czerwcu 2021 r. i od tego czasu stale mi towarzyszy choć jeden z jej produktów. Krem do rąk CosmIQ to jeden z moich ulubionych, sprawdzonych kremów regenerujących, któremu zawsze mogę ufać. Kiedy tylko widzę, że moje dłonie potrzebują lepszej opieki stawiam na COSMIQ - krem CBD do rąk, który szybko przynosi ulgę suchym, podrażnionym dłoniom, regeneruje, nawilża, a przy tym w ogóle nie jest tłusty. Dodajmy do tego duże opakowanie z pompką airless i CBD w składzie (150 mg/100 ml) - to wszystko składa się na mój bardzo pozytywny odbiór marki!

cosmiq-zestaw-kosmetytki-naturalne-recenzja

Dzisiaj jednak chciałabym przedstawić Wam bliżej kompleksowy

REWITALIZACYJNY ZESTAW ZABIEGOWY COSMIQ

Znajdziemy tu zestaw kosmetyków naturalnych, które są idealne do pielęgnacji praktycznie każdego rodzaju cery:

  1. bardzo delikatną, ale skuteczną piankę do mycia twarzy,

  2. peeling enzymatyczny z kwasami,

  3. kojący tonik ultra-nawilżający,

  4. niesamowicie regenerujące i przynoszące ulgę skórze serum full spectrum,

  5. uniwersalny krem do twarzy.

Cały rewitalizacyjny zestaw zabiegowy COSMIQ kupiony razem kosztuje 438.30 zł na stronie producenta, a kosmetyki kupowane oddzielnie to koszt 487 zł.

ZESTAW KOSMETYKÓW COSMIQ

Zestaw został skomponowany tak, aby wzbogacić codzienną pielęgnację o cenne składniki aktywne oraz regenerujące, kojące kannabinoidy (np. kannabidiol CBD), z czego słynie marka. Jest to jednocześnie doskonały ZABIEG BANKIETOWY - z efektem GLOW, do zastosowania przed ważnym wyjściem - tutaj mała uwaga, stosujemy wtedy tylko znane skórze już wcześniej kosmetyki, to nie czas na testy nowości (kosmetyki CosmIQ należy wcześniej sprawdzić np. pod kątem alergii - zdarza się to bardzo rzadko, ale to kwestia bardzo indywidualna i w ostatniej chwili nie powinniśmy tego sprawdzać, tak na wszelki wypadek).

  • Rekomendowane jest zastosowanie pełnego zestawu, wraz z peelingiem, raz w tygodniu w ramach rytuału pielęgnacyjnego oraz do codziennej pielęgnacji z pominięciem eksfoliacji.
     
cosmiq-pianka-naturalna-mycie-twarzy

COSMIQ, PROBIOTYCZNA PIANKA DO MYCIA TWARZY I DEMAKIJAŻU

Pianka COSMIQ jest mięciutka, puszysta i lekka jak chmurka. Podczas masażu twarzy nie znika od razu, choć nie jest też bardzo gęsta, kremowa. Zdecydowanie przyjemnie się jej używa, a konsystencja jest idealna w codziennej pielęgnacji. Osobiście pianką myję także oczy, ponieważ nie powoduje szczypania. Jest bardzo skuteczna w myciu. 

Pomimo delikatnej bazy myjącej (substancje myjące na bazie jabłka) świetnie sobie radzi z oczyszczaniem, a nawet demakijażem (przynajmniej przy naturalnych, delikatnych kosmetykach do makijażu bez silikonów - wtedy myję pianką cała twarz dwa razy - pierwszy raz, aby rozpuścić i z grubsza usunąć makijaż oraz zanieczyszczenia, drugi raz, aby skórę już dokładnie umyć z pozostałości). Pianka CosmIQ jest bardzo łagodna dla skóry, nie wysusza ani nie ściąga jej, nie podrażnia, a wręcz zostawia skórę czystą i lekko nawilżoną. '

SKŁAD: zawiera m.in. bioferment z bambusa, hydrolat konopny, łagodzący panthenol i nawilżającą betainę. Nie narusza bariery hydrolipidowej, jest delikatna, ale przy tym niezwykle skuteczna. Kosztuje bez promocji ok. 59 zł/150 ml. BARDZO WYDAJNA!

enzymatyczny-peeling-kwasowy-recenzja-cosmiq

COSMIQ, PEELING KWASOWO-ENZYMATYCZNY BEZ DROBINEK DO TWARZY

Peeling kwasowo-enzymatyczny Cosmiq posiada bardzo przyjemną, żelową konsystencję, bez drażniących i pocierających skórę drobinek. Peeling bardzo łatwy w aplikacji, wystarczy rozprowadzić go na czystej skórze, odczekać ok. 5-10 minut i zmyć letnią wodą. Pierwsze użycie może być krótsze, ja trzymałam go 5 minut, każde kolejne już 10 min. Nigdy mnie nie podrażnił, nie powodował uczucia mrowienia czy pieczenia. Uważam, że ze względu na zawartość kwasów konieczne jest stosowanie go na SUCHĄ SKÓRĘ, wystarczy odczekać nawet 10-25 min. po myciu. Warto nakładać go także na szyję i dekolt. Po zmyciu peelingu aplikujemy tonik, który przywróci optymalne pH skóry.

SKŁAD został oparty o 10% kwasu mlekowego (oczyszcza, nawilża, ujędrnia oraz wygładza skórę; jest składnikiem NMF czyli naturalnego czynnika nawilżającego), 5% kwasu migdałowego (działa złuszczająco, przeciwbakteryjnie, reguluje pracę gruczołów łojowych, a także zmniejsza ilość i widoczność zmian trądzikowych) i ficynę, czyli enzym z miąższu figi (wykazuje około 20x silniejsze działanie niż papaina, ma działanie rozjaśniające, powoduje eksfoliację naskórka, pobudza także tworzenie nowych komórek skóry i przyspiesza jej regenerację). Połączenie ficyny z kwasami jest unikalne na rynku, a sprawia, że peeing jest bardzo skuteczny pomimo krótkiego kontaktu ze skórą. Skład uzupełniono o substancje łagodzące, przeciwzapalne i regenerujące, m.in. kannabidiol (CBD) oraz kannabigerol (CBG), z których słynie marka, a także glicerynę i panthenol. Mamy tu więc nie tylko substancje złuszczające, ale też przeciwzapalne, regenerujące, nawilżające i łagodzące. CBD i CBG są antyoksydantami, dodatkowo zmniejszają zaczerwienienia i rumień, występując razem insywniej stymulują proliferację fibroblastów naskórka, działają także przeciwtrądzikowo, przeciwzapalnie, zwiększają nawilżenie i elastyczność skóry i zmniejszają wydzielanie sebum.

Peeling CosmIQ intensywnie złuszcza naskórek i nie narusza przy tym bariery hydrolipidowej skóry. Skóra po zmyciu peelingu jest idealnie gładka, miękka, bez suchych skórek, przyjemna w dotyku, aż chce się ją głaskać. Tzw. pory skóry są zwężone, co mocno docenią skóry tłuste i mieszane, z nadprodukcją sebum. Peeling nie podrażnia i nie powoduje zaczerwienienia skóry. Ponadto peeling wyraźnie rozjaśnia i dodaje skórze ładnego naturalnego blasku (GLOW), szczególnie widzę to na lekko zaróżowionych policzkach. Dzięki zawartości CBD i CBG, działających synergicznie, peeling jest wymarzony dla cer zanieczyszczonych, tłustych, trądzikowych, z zaskórnikami i grudkami, ze stanem zapalnym (reguluje pracę gruczołów łojowych). Jednocześnie peeling jest też przeznaczony do cery wrażliwej, delikatnej, dojrzałej oraz z przebarwieniami. To doskonały zabieg bankietowy, który przywraca skórze miękkość, glow i koloryt. Kosztuje ok. 99 zł/30 ml i jest niesamowicie wydajny!

cosmiq-recenzja-tonik-kojacy-mgielka

COSMIQ, NAWILŻAJĄCY TONIK DO TWARZY

SKŁAD: cudownie kojący tonik CosmIQ został stworzony na bazie wody termalnej z Uniejowa i hydrolatu konopnego, dodatkowo zawiera super nawilżający Pentavitin, kwas hialuronowy niskocząsteczkowy, a także roślinne ekstrakty i probiotyki wspierające skórę. Tonik przywraca naturalne pH skóry 5,5 - ma to szczególne znaczenie po zastosowanym wcześniej peelingu, który ma niskie pH.

Atomizer toniku tworzy idealnie leciutką, drobną mgiełkę, która momentalnie przywraca skórze komfort, nawilżenie i ukojenie. Bardzo uniwersalny produkt, na lato i zimę, rano i wieczór, do każdej cery. Jest to przykład produktu dodatkowo pielęgnującego, szczególnie docenią go osoby stosujące pielęgnację "na mokro" oraz ze skłonnościami do przesuszenia i podrażnienia.

Wyraźnie moja skóra korzystała z jego działania, szczególnie w okresie upałów! Mocno doceniłam jego właściwości szczególnie wtedy, gdy skóra była podrażniona użyciem produktu innej marki, szybko znikało zaczerwienienie, a uczucie pieczenia i gorąca ustępowało praktycznie od razu. Fajnie sprawdza się także zaaplikowany na makijaż mineralny, scala poszczególne warstwy makijażu i dodaje mu delikatnego, naturalnego glow. Nie klei się, można na niego nałożyć dowolny produkt. Kosztuje bez promocji ok. 57 zł/150 ml.

serum-regenerujace-na-stany-zapalne-rumien

COSMIQ, SERUM KONOPNE FULL SPECTRUM - najlepsze serum kojące, regenerujące i anty-aging

Cały zestaw marki Cosmiq sprawdza mi się wspaniale, ale jeśli miałabym wskazać ulubieńca to byłoby nim właśnie serum konopne. Serum idealne pod każdym względem, które bardzo docenią cery wymagające, tłuste, wrażliwe, odwodnione, podrażnione, zaczerwienione, dojrzałe, suche. Każda cera skorzysta z właściwości anty-aging serum Cosmiq. Jest naprawdę wszechstronnie "uzdolnione".

Na pochwałę zasługuje fakt, że w serum naprawdę mamy wysokie stężenie składników aktywnych, a więc jest to serum z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko z nazwy. Nierozerwalnie jest to związane z jego ceną, ale na kolejny plus zasługuje wydajność i piękne, funkcjonalne opakowanie z pompką

SKŁAD został oparty o łagodzący sok z aloesu i drogocenny olej z opuncji figowej, znany z właściwości anty-aging i ujędrniających. Serum zawiera oczywiście CBD i CBG, które razem działają synergicznie, wzmacniając wzajemnie swoje działanie - są wspaniałymi antyoksydantami, przyspieszają regenerację naskórka, nawilżają, zwiększają elastyczność działają przeciwstarzeniowo. Do tego ekstrakt z zielonej herbaty (kolejny antyoksydant, redukuje zaczerwienienia, działa przeciwzapalnie i łagodząco), ultraniskocząsteczkowy hialuronian sodu (bardzo dobrze nawilża), bioferment z bambusa (nawilża, chroni przed starzeniem, wzmacnia naczynka krwionośne) oraz oleje: arganowy, z nasion malin i ze słodkich migdałów (uelastyczniają, odżywiają, wzmacniają barierę lipidową), a także zwiększającą syntezę kolagenu lipoglicynę, przyspieszający regenerację skóry bisabolol oraz witaminy A (Retinyl Palmitate) i E.

Serum CosmIQ ma cudownie żelowo-emulsyjną konsystencję, która wspaniale współpracuje z każdym produktem. Nie roluje się, nie zbiera w załamaniach skóry, nie ściąga i nie wysusza. Można używać go solo zamiast kremu, ale równie dobrze sprawdza się pod krem na dzień, np. krem z filtrem SPF lub każdy dowolny krem na noc, a także pod olej/olejek. Dogada się z każdym produktem, zwiększając nawilżenie, dodając w pielęgnacji antyoksydantów a także kojąc, łagodząc podrażnienia, przyspieszając regenerację. Z powodzeniem serum mogą stosować skóry tłuste (jak moja), a także suche, wrażliwe, mieszane - dosłownie każde. 

Mimo zawartości olei serum nie zostawia żadnej tłustej warstwy na skórze, nie "zapycha", choć początkowo odrobinkę się lepi (warto dać mu chwilę na "wchłonięcie" się). Dzięki swojej delikatnej lepkości może być doskonałą bazą pod makijaż, szczególnie mineralny (wystarczy po nałożeniu serum odczekać 5-10 minut i dopiero wtedy aplikować podkład). Jest wręcz wymarzonym produktem pod krem z filtrem mineralnym – niweluje nieprzyjemne uczucie ściągnięcia, które może towarzyszyć tlenkowi cynku, dodatkowo nawilża skórę w ciągu dnia. Przyspiesza też regenerację i niweluje podrażnienia oraz zaczerwienienia – co docenią osoby, mające skłonności do reakcji alergicznych lub stosujące celowane substancje aktywne w pielęgnacji jak retinol czy kwasy. Serum z CBG i CBD mocno podnosi poziom nawilżenia skóry i redukuje stany zapalne, jednocześnie regulując nadmierne wydzielanie sebum, przy czym nie jest komedogenne – wymarzone dla cer tłustych, zanieczyszczonych czy trądzikowych! Przy regularnym stosowaniu skóra nabiera jędrności, elastyczności, jest gładsza, a jej struktura wydaje się równiejsza. Kosztuje 149 zł/30 ml i wystarcza na bardzo długo.

cosmiq-krem-konopny-recenzje-opinia

COSMIQ, KONOPNY KREM FULL SPECTRUM

Jedyny krem, jaki znam, który wykorzystuje synergię CBD, CBC i CBG! Producent nawet podał dokładną zawartość poszczególnych kannabinoidów: 62,5 mg CBC; 250 mg CBD; 62,5 mg CBG. 

CBD - Łagodzi podrażnienia, regeneruje, odżywia i nawilża. Działa przeciwtrądzikowo, przeciwzapalnie i regulująco na aktywność gruczołów łojowych (nadprodukcja sebum).

CBG - To tzw. komórki macierzyste konopi. Regeneruje i normalizuje, zwłaszcza suchą skórę. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwutleniająco na skórę tłustą. Zapewnia skórze optymalny poziom nawilżenia i przywraca jej promienny wygląd.

CBC -  Redukuje przebarwienia. Działa przeciwtrądzikowo i przeciwzapalnie.

SKŁAD: Połączenie CBD, CBG i CBD (co sprawia, że działanie kremu jest jeszcze lepsze). Dodatkowo olej z nasion malin (lekki, niekomedogenny olej, uelastycznia, odżywia, wzmacnia barierę lipidową skóry, zawiera m.in. kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, wit. A oraz wit. E) i sole kwasu hialuronowego (wiążą wodę, nawilżają, działają wygładzająco, poprawiając jędrność i elastyczność skóry, mają działanie antyrodnikowe, przyspieszają proces regeneracji skóry oraz ułatwiają przenikanie składników aktywnych głębiej). Skład wydaje się "prosty", ale jest świetnie przemyślany pod kątem uniwersalności, zresztą same kannabinoidy są po prostu drogim składnikiem aktywnym.

Konsystencja kremu jest otulająca, ale nie jest tłusta. Krem pozostawia leciutką warstewkę ochronną na skórze, jednak nie "zapycha". Krem się nie wyświeca (chyba, że nałożymy go bardzo dużo), nie roluje i nie podkreśla suchych skórek. Nie powoduje ściagnięcia skóry. Cerę tłustą nawilża w sam raz, ale skóry suche mogą potrzebować dodatkowego serum pod spód. Świetnie mi się sprawdzał także przy retinolu (nie robię przerw na lato, choć zmniejszam częstotliwość stosowania i bardzo pilnuję SPF kiedy wychodzę na słońce), bo wyraźnie wspiera regenerację i łagodzi podrażnienia. Może troszkę mniej nawilża niż bym oczekiwała, ale dodając pod spód serum humektantowe (np. serum full spectrum COSMIQ) wyciągam z niego 100%! Pompka air less, bardzo wygodna w użyciu. I jeszcze raz warto podkreślić - to wyjątkowy krem konopny, który zawiera CBD + CBC + CBG, działające przeciwzapalnie, łagodząco i wspierająco na funkcjonowanie skóry. Kosztuje ok. 123 zł/50 ml.


OPAKOWANIA KOSMETYKÓW COSMIQ 

Na uwagę zasługują także opakowania kosmetyków COSMIQ. Niektóre z nich zapakowane są w piękne papierowe tuby, które mi służą za pojemniki na pędzle (także podróżne). Same buteleczki niektórych produktów są szklane, piękne, eleganckie. Inne plastikowe, praktyczne i lekkie (nic się nie stłucze). Warto wspomnieć także o najbardziej higienicznych pompkach, jakie możemy znaleźć w kosmetykach - AIRLESS, czyli pompki nie zasysające powietrza do środka, co ogranicza kontakt produktu z powietrzem, bakteriami i pleśniami, a jednocześnie umożliwia użycie mniej konserwantów.


INFORMACJA DLA ALERGIKÓW

Marka w większości produktów nie stosuje konserwantów Sodium Benzoate i Potassium Sorbate (krem do twarzy, serum konopne, żel pod oczy, krem do rąk, pianka i peeling) czy substancji zapachowych (serum, żel pod oczy, pianka, tonik oraz peeling). Produkty są dostępne np. w Douglas i Superpharm, a także oczywiście w sklepie on-line producenta.

Zalety i wady olejków do demakijażu bez emulgatora! Dla kogo olejek jest idealny?

Ostatnie lata zdecydowanie należą do olejków. Choć w pielęgnacji część z nas stawia jednak na lżejsze formuły, to w demakijażu olejki, masełka i balsamy wciąż rządzą. Nie bez powodu! Olejek czy inny tłustszy produkt gładko sunie po skórze, nie naciągając jej i nie podrażniając. Dodatkowo tłuszcze bardzo szybko i łatwo rozpuszczają makijaż, także wodoodporny, ale też usuwają odżywcze, okluzyjne kremy z filtrem SPF. Przyspieszają tym samym cały demakijaż, są bardzo skuteczne i jednocześnie łagodne dla skóry.

 

Olejki bez emulgatora - jak przykładowy olejek polskiej marki Mafka - idealnie sprawdzi się cerom suchym, delikatnym, wrażliwym, naczynkowym, podrażnionym i dojrzałym. Olejki bez emulgatora mają zarówno wady jak i zalety. Wadą jest konieczność użycia płatka kosmetycznego do usunięcia nadmiaru olejku (codzienne pocieranie wacikiem może podrażniać, szczególne cery suche, dojrzałe i wrażliwe - działa trochę jak peeling), choć można też próbować zmyć olej żelem do mycia twarzy, rezygnując z wacików. 

 

Warto sprawdzić na sobie różne sposoby demakijażu olejkiem.

 

Olejek do demakijażu nakładamy na sucho - po prostu na makijaż, bez uprzedniego zwilżania twarzy czy rąk. masujemy skórę rękoma, osobiście lubię wykonywać ruchy okrężne. Szczególną ostrożność (jak zawsze!) zachowujemy w okolicach oka, ponieważ nie chcemy, aby olejek znalazł się pod powieką. Oczy podczas masowania skóry warto mieć zamknięte.


zalety-wady-olejków

Zalety olejków do demakijażu bez emulgatora

Skład olejku do demakijażu

Jeśli patrzymy na składy i szukamy tych ekologicznych i naturalnych - bardzo łatwo znaleźć praktycznie w każdej drogerii taki olejek bez emulgatora. To najczęściej mieszanina roślinnych olei - zawsze warto spojrzeć w skład. Jeśli mamy w nim wypisane same łacińskie nazwy roślin z końcówką OIL możemy być pewni, że to roślinne oleje. Czasem dodatkowo znajdziemy tam przeciwutleniacz lipidów, czyli witaminę E (szukaj w INCI Tocopherol lub Tocopheryl Acetate czyli octan alfa-tokoferolu). Zazwyczaj nie znajdziemy tam barwników i kompozycji zapachowych, co jest szczególnie ważne dla cer wrażliwych i alergicznych. Przy tym olejki bardzo szybko rozpuszczają makijaż i zanieczyszczenia. Można je dodawać do maseczek, aby wzbogacić je w lipidy (dla cer suchych i dojrzałych). Można nimi wykonać masaż twarzy, który stał się ostatnio bardzo popularny (także tzw. jogę twarzy). Więcej zalet znajdziecie na poniższej grafice.

mafka-olejek

Wady olejku do demakijażu bez emulgatora

Dla cery tłustej, mieszanej, zanieczyszczonej lepszy będzie olejek z emulgatorem np. cytrynowy olejek polskiej marki BIOUP.

Nie ma kosmetyków dobrych dla każdego, tak samo jest z produktami do oczyszczania i demakijażu. Prawdopodobnie olejek bez emulgatora nie sprawdzi się przy cerze tłustej, trądzikowej i skłonnej do tzw. "zapychania", bo zwykle zostawi na skórze pewną tłustawą warstewkę lub wymusi stosowanie ręcznika czy płatka (przy wypryskach niezbyt dobry pomysł). W takim przypadku szukajmy olejku z emulgatorem, często opisanego jako hydrofilowy czy emulgujący. Warto szukać emulgatorów w składzie lub czytać opis użycia - jeśli producent wspomina o powstawaniu "mleczka" podczas masażu z wodą, najprawdopodobniej mamy do czynienia z olejkiem emulgującym. Taki produkt powinien się spłukać w całości samą wodą (emulgator łączy wodę z olejem i w ten sposób usuwa wszystko ze skóry).

Przykładowe olejki hydrofilowe z emulgatorem do demakijażu:

  • Bioup, Hydrofilowy olejek myjący (o zapachu cytryny, z olejkiem eterycznym w składzie - MÓJ ULUBIONY!)
  • Mawawo, Hydrofilowy olejek do oczyszczania twarzy (pachnie pączkami!)
  • Morane, Oleożel oczyszczający (olejek zżelowany, brak odczucia tłustości, pachnie morelami, zawiera dodatkowo kwas salicylowy oczyszczający pory, dlatego uwaga na oczy)
  • Shy Deer, Naturalny olejek do demakijażu i mycia twarzy (zawiera olejki eteryczne).


wady-olejków-demakijaz

Używacie olejków do demakijażu? Macie swój ulubiony?

Hity do sprzątania ekologicznego, bezpieczne pranie, zmywanie, sprzątanie

Bardzo się wkręciłam w ekologiczne sprzątanie, bo o dziwo, jest dużo oszczędniejsze! Przede wszystkim nie kupuję już miliona różnych środków czystości - do każdej możliwej powierzchni inny i do tego w plastiku. Wiele produktów zastępuje mi zwykły ocet spirytusowy 10%, choć wiem, że zapach nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie teraz kojarzy się ze świeżością, praniem suszonym na wietrze... Wręcz szybko się ulatnia - o wiele szybciej niż sztuczne kwiatuszki czy inne zapachy naśladujące naturę (jak słynna morska bryza...). 

 

  • Mój tip - jeśli chcesz używać częściej octu, ale jednak jego zapach jest nie do zniesienia, warto do butelki z octem włożyć gałązkę świerku lub skórki z pomarańczy czy cytryny (sama kolorowa część, bez białej) lub wkroplić odpowiednią ilość olejków eterycznych (dla każdego odpowiednia ilość będzie inna).
  • Można też rozcieńczyć ocet z wodą 1:1 i dodać olejki eteryczne, choć to trochę osłabi działanie octu do sprzątania, ale będzie np. gotowym płynem do płukania ubrań.
  • Inną opcją jest rozpuszczenie kwasku cytrynowego w ciepłej wodzie - zapach nie jest intensywny, a działanie w zasadzie podobne. Rozcieńczamy kwasek w wodzie 1:10.
  • Jeśli nie możesz się przekonać do octu (lub nie chcesz) to jest ok, nikt nie zmusza. Są też gotowe produkty na bazie kwasów, całkowicie pozbawione nieprzyjemnego zapachu, za to wielokrotnie droższe.
 
ekologiczne-sprzatanie-hity

Zauważyłam, że dzięki octowi, sodzie, kwaskowi cytrynowemu, boraksowi coraz mniej "testuję" gotowych produktów, a kupione po 1 kg wyżej wymienione substancje wystarczają mi na ponad rok prania, zmywania i sprzątania (oprócz octu, bo ten kupuję dużo częściej).

Mimo wszystko czasem skuszę się na gotowe produkty z ciekawości i to właśnie ich dotyczy ten artykuł.  

Zobaczcie moje ulubione środki czystości i zapachy do domu odkryte czy używane w 2022 roku! Hity całego roku.

Zacznijmy od kuchni, bo tam bezpieczeństwo jest dla mnie szczególnie istotne. Od razu zaznaczę, że posiadam zmywarkę (szer. 45 cm, więc niewielką, ale na potrzeby dwóch osób wystarczającą - podczas wybierania programu zmywania warto przeczytać instrukcję). Wiele naczyń myję w zmywarce, ale nie wszystkie (niektóre naczynie nie nadają się do tego, np. te z błyszczącymi detalami, niektóre materiały jak drewno). Dlatego muszę mieć w kuchni także płyn do naczyń, choć nie jestem w stanie ocenić jego wydajności. 

Co jest istotne przy produktach do mycia naczyń ręcznego i w zmywarce?

Dla mnie bardzo ważny jest... brak zapachu! To jest kwestia, do której się przyzwyczajamy, jednak często w restauracji czy znajomych sztućce i talerze zwyczajnie dziwnie pachną, zamiast nie pachnieć wcale. Dla mnie to oznacza, że COŚ NA NACZYNIACH ZOSTAŁO, płyn do mycia osiada na naczyniach, a potem my go jemy. Nie lubię tego. Popularne, mocno pachnące miętą, rumiankiem czy cytrynką płyny naprawdę czuję potem na naczyniach - sprawdźcie u siebie. To samo dotyczy naczyń mytych w zmywarkach.

Kolejna kwestia - bezpieczeństwo. Płyny do mycia mają za zadanie usunąć z naczyń tłuszcz, resztki pokarmów i pozostawić powierzchnie czystymi, a nie na nich osiąść, aby błyszczeć. Ponownie - skoro coś osiada na naczyniach, aby "błyszczeć" to my potem to zjadamy z pokarmem. Po co? Nie sądzę, aby to było korzystne dla nas oraz dla mikrobiomu jelitowego. Dawniej np. kieliszki się polerowało i to jest dużo bezpieczniejsza metoda jeśli nam bardzo zależy na "błysku".

Sprzątanie kuchni i zatłuszczonych powierzchni - tutaj świetna okazuje się pianka marki Bio Star, która towarzyszyła mi przez około rok! Niezwykle wydajna, mimo że kuchnię sprząta się często, w końcu miejsce gotowania posiłków mocno się brudzi, ale też powinno być higieniczne.

Na grafikach znajdziecie więcej informacji na temat:

  • Płyn do mycia naczyń Only Eco - mojego ulubionego! Nie pozostawia zapachu na naczyniach, nieźle się pieni, dobrze usuwa tłuszcz i nie niszczy skóry dłoni.Jest biodegradowalny i posiada certyfikat ECOCERT. Ma wygodną pompkę, która nigdy się nie zacięła (miałam już 3 butelki).Pproszek do zmywarki Dla Kosmetyki - Zmywartowy ziołoczyścik o bardzo prostym składzie, bez zapachu. Fajna skuteczność w 50 stopniach. Wystarczy odmierzyć łyżkę proszku i wsypać proszek do szufladki na kostkę (nie na dno zmywarki!).
  • Pianka do kuchni Bio Star ma świetny atomizer - tworzy od razu piankę, a to niesamowicie wpływa na wydajność. Bardzo skuteczna w usuwaniu tłuszczu i innych zabrudzeń w kuchni. Posiada certyfikat ECOCERT i jest biodegradowalna.

eko-sprzatanie-kuchni

Hity do ekologicznego sprzątania łazienki

W łazience zapachy już mi nie przeszkadzają, choć fajnie, jeśli są naturalne (np. olejki eteryczne). Tutaj totalnym hitem okazał się Ziołoczyścik polskiej marki KOSMETYKI DLA! Ziołoczyścik bardzo dobrze się pieni, umyje każdą powierzchnię np. płytki, drzwi, zabawki, futryny, podłogi. Odświeża, cudownie pachnie jednym z moich ulubionych olejków eterycznych MAY CHANG - to sprawia, że chce się sprzątać (podobny efekt daje Uniwersalnik marki KLAREKO o zapachu piernika). Skład na bazie roślinnej (mydlnicy i mydła potasowego). Butelka plastikowa z korkiem.

Do mycia powierzchni drewnianych stosuję odkryte przypadkiem mleczko do mebli marki SAPO WAX. Bardzo ładnie nabłyszcza i odświeża myte powierzchnie, zapobiega też osiadaniu kurzu. Skład oparty na orzechach piorących i woskach roślinnych oraz olejkach eterycznych (choć zawiera też trochę silikonów, jako warstwę chroniącą drewno). Bardzo przyjemnie pachnie. 

Największy HIT jednak to ściereczka do szyb marki VILEDA. Jej "ekologiczność" polega na wielorazowości - moja służy mi dzielnie już bardzo, bardzo długo i nic się z nią nie dzieje (jedyne co to zafarbowała, ale nie wpływa to na jakość czyszczenia luster). Nareszcie mam produkt, który nie zostawia smug, a lustra i szyby myje samą wodą, bez dodatkowych środków i płynów! Po umyciu przecieramy szybę do sucha szmatką i już. Bardzo szybko i bez chlapania wodą. Rewelacja. Kupiłam ją w drogerii na R za jakieś 15 zł.

eko-sprzatanie-lazienki-szyb-luster

Ekologicznie pachnący dom czyli olejki eteryczne

Chyba każdy lubi jak w domu ładnie pachnie. Zapachy są dla mnie bardzo ważne, a odkąd wiem o "istnieniu" aromaterapii mocno stawiam na olejki eteryczne. Olejki mają niesamowite i udowodnione działanie - potrafią poprawić humor, zrelaksować, dodać energii czy pomóc oczyścić górne drogi oddechowe (katar). 

Do rozpylania olejków eterycznych najlepszy jest dyfuzor ultradźwiękowy, który dodatkowo nawilża powietrze. Najlepiej na prąd, a nie USB. Jest wiele różnych marek, kształtów, rozmiarów, ale warto zwrócić uwagę na funkcje - przydaje się opcja samoczynnego wyłączania po ustalonym przez nas czasie. Do dyfuzora wystarczy wlać wodę i olejki ETERYCZNE (nie zapachowe!) i już.

Jeśli mamy w domu wilgoć, dyfuzor to za duży wydatek czy nie chcemy go kupować dobrym pomysłem są gotowe mgiełki i spraye do pomieszczeń na bazie alkoholu i olejków eterycznych. Miałam takie marki KLAUDYNA HEBDA oraz CUDASIE, a ostatnio pokochałam wersję Gin marki NOWA KOSMETYKA. Zapachy są bardzo różne, jedne poprawiają humor i odprężają, inne ułatwiają oddychanie podczas choroby. Warto spróbować. Jednocześnie oczywiście nadają pomieszczeniom naturalny zapach.

Na grafice znajdziecie jeszcze szczotkę do mycia naczyń z drewna i włosia z włókien agawy marki NAIKED. Bardzo ją lubię, sprawdza się do mycia większych powierzchni jak kubki, garnki, talerze, jednak do węższych szklanek jest za szeroka. Trzeba też ją suszyć, aby drewno nie pękało. Na mokrym drewnie mogą się rozwijać także bakterie (podobnie jak we wnętrzu popularnych gąbeczek, które to wnętrza może być trudno dobrze wysuszyć). Swoją szczotkę po prostu przechowuję bokiem, a nie na stojąco - to bardzo przyspiesza odparowywanie wody. Szczotka jest bardzo trwała i biodegradowalna.

ekologicznie-pachnacy-dom

MOISTRY - nowość! Maseczka do twarzy całonocna regenerująca

Maseczki całonocne są, a przynajmniej powinny być, znacznie czymś więcej niż kremem. W nocy podział komórek jest ok. 10 razy szybszy niż w ciągu dnia, a co za tym idzie skóra w nocy przyspiesza mechanizmy regeneracyjne, naprawia uszkodzenia i lepiej wykorzystuje kosmetyki. W nocnej pielęgnacji warto postawić na produkty wspierające te naturalne procesy. Dokładnie z takiego założenia wyszła polska marka kosmetyków naturalnych Moistry, założona przez magister kosmetologii Agnieszkę Pyrzyk.


moistry-nowosc-premiera-recenzja
 

PREMIERA NOWOŚĆ marki Moistry - Maseczka całonocna

Marka Moistry skupia się jak dotąd na pielęgnacji twarzy. Nie bez powodu! Założycielka chętnie dzieli się na Instagramie swoimi doświadczeniami z problemami skórnymi, szczególnie trądzikiem, a doświadczenie i przygotowanie teoretyczne jako kosmetolog pozwala rozumieć mechanizmy skórne. Jednocześnie pani Agnieszka bez problemu pokazuje swoją skórę normalizując w ten sposób wypryski, blizny potrądzikowe czy choćby rozszerzone pory - i robi to w świecie Social Media zdominowanym przez wszechobecne filtry, sztuczne wygładzanie skóry i mocny makijaż. Prawdziwa skóra rzadko kiedy jest idealna, a pory są jej niezbędne do funkcjonowania.

 
Pod koniec stycznia 2023 swoją premierę miała maseczka całonocna Moistry, którą miałam przyjemność testować przedpremierowo i dziś mogę Wam śmiało wrzucić swoje wrażenia. Maski używam tylko na noc ok. raz w tygodniu, choć można częściej - wedle potrzeb! Moja skóra raz jest w lepszym, raz gorszym stanie i częstotliwość regeneracji dobieram pod aktualne potrzeby cery. maseczka całonocna Moistry nadal jest nowością, a wiem że najchętniej szuka się pierwszych opinii przed zakupem.

Maska całonocna Moistry regenerująca naturalna - opinia, recenzja


Przed użyciem maskę należy wstrząsnąć, gdyż jest to kosmetyk dwufazowy, bez emulgatora. 70% to faza wodna, więc uzyskana konsystencja nie jest tłusta. Dzięki wstrząsaniu obie fazy się łączą, a dzięki alginatowi konsystencja wręcz przypomina żółtą lejącą żelkę czy galaretkę. 
 
opinie-maseczka-calonocna

SKŁAD maseczki Moistry

Skład jest świetny i przemyślany pod kątem regeneracji i wsparcia skóry. Znajdziemy tu tłoczone na zimno oleje m. in. z pestek śliwki, któremu zawdzięcza zapach marcepanu, olej rokitnikowy, z nasion marchwi, macerat z krwawnika, wąkrotę azjatycką, prawoślaz, inulinę, betainę, olej z alg fucus, kwas hialuronowy i mnóstwo innych cennych substancji. Skład jest skomponowany na zimno, bez podgrzewania i utraty cennych np. witamin, co ma ogromne znaczenie, bo nie tylko wygląda ładnie "w INCI", ale też mamy pewność co do jakości użytych składników.  
 
dwufazowa-maseczka-calonocna

Recenzja opinia maseczki całonocnej nowość Moistry

DZIAŁANIE: maska szybko koi podrażnioną skórę, świetnie nawilża, niweluje ściągnięcie, to prawdziwe SOS! Po całej nocy skóra jest ukojona, odpowiednio nawilżona, jędrna, elastyczna i mięciutka! Zmniejsza też zaczerwienienia na policzkach. Świetna jako wsparcie przy kuracji retinoidami (retinol, retinal) czy kwasami, po zabiegach kosmetologicznych. Można jej też używać jak serum, w mniejszej ilości pod krem (tu szczególny ukłon dla cery suchej i dojrzałej), ale ja pokochałam ją jako kojącą maseczkę całonocną. Została skomponowana tak, aby nie szkodzić cerze trądzikowej, nie zapychać porów i nie wzmagać przetłuszczania. 
  • Mój tip - w przypadku maski całonocnej Moistry więcej nie znaczy lepiej, tym bardziej, że żółty kolor maseczki lubi się odbijać na białej pościeli. Lepiej nałożyć maski mniej, chwilkę pomasować skórę i dopiero wtedy pójść spać. Z grubej warstwy i tak skóra nie skorzysta "lepiej" - po prostu nadmiar wetrze się w poduszkę, szkoda by było...

Jest wydajna, nie potrzeba dużo, aby pokryć całą twarz. Nie pozostawia uczucia tłustości, rano skóra jest matowa, ale nawilżona. Opakowanie niewielkie, plastikowe, ale sama maska jest niezwykle wydajna i powinna wystarczyć na kilka miesięcy (zależy od częstotliwości używania)! Kosztuje 137 zł/50 ml. Do kupienia głównie on-line lub na targach kosmetycznych.

moistry-recenzja-opinie
 
I jak Wam się podoba? Macie jakieś pytania? Chętnie odpowiem w komentarzu.

My Deer - nowa marka Shy Deer, polskie kosmetyki naturalne

Shy Deer - pod tą uroczą nazwą kryje się polska marka kosmetyczna, znana z fajnych, bogatych, naturalnych składów oraz... drewnianych korków w swoich produktach. Niedawno "Jelonek" zaprezentował nowość - drugą swoją markę, bardziej uniwersalną, prostą i tańszą pod nazwą My Deer. Marka ta jest idealna dla nastolatków, osób stosujących składniki aktywne innych marek (np. retinol), osób ze skórą normalną oraz wrażliwą - ze względu na fajne, ale bardzo uniwersalne składy, pozbawione potencjalnie drażniących (choć aktywnych) substancji.

Aktualnie My Deer to dwa podstawowe kosmetyki do pielęgnacji: żel myjący do twarzy oraz lekki krem nawilżający w szklanej butelce.

 

polskie-kosmetyki-my-deer-opinie
 

Żel oczyszczający z glinką CLEAN ME DEER - nowości kosmetyczne

Bardzo łagodny dla skóry, delikatnie się pieniący żel do twarzy. Dobrze oczyszcza skórę zarówno rano, jak i wieczorem. nadaje się do demakijażu, przynajmniej kosmetyków naturalnych do makijażu - wystarczy umyć twarz dwukrotnie tym samym produktem. Nie zostawia tłustej warstwy, nie ściąga i nie wysusza skóry, nie podrażnia cery wrażliwej. Jest bardzo uniwersalny. Mogą go stosować zarówno nastolatki, jak i cery dojrzałe. Zapach leciutki, arbuzowy, świeży, przyjemny, nie przeszkadzał mi. Ja stosowałam dokładnie 2 pompki na mycie twarzy wraz z szyją i to była idealna ilość.

my-deer-zel-oczyszczajacy-recenzja-opinie

Wygodna pompka, która się nie zacina. Pojemność 100 ml w raz raz na wakacje i na co dzień. Lekka butelka z plastiku z recyklingu. Kosztuje ok. 28 zł/100 ml. Nie szczypie w oczy. Nie zaburza pH skóry. Wydajność bardzo przyzwoita!

zel-z-glinka-my-deer-konsystencja

Lekki krem HYDRATE ME DEER do twarzy i pod oczy My Deer - recenzja, opinia

Bardzo uniwersalny krem! Można go używać na dzień, na noc, a także pod oczy! Dla fanek minimalizmu kosmetycznego wręcz ideał! Bardzo dobrze nawilża skórę, a przy tym posiada ładne matowe wykończenie bez tłustej warstwy. Nie roluje się, nie lepi, nie "zapycha". Posiada wspaniałą konsystencję, która bardzo umila aplikację, a jednocześnie dogaduje się dosłownie z każdym serum, olejkiem czy kremem z filtrem SPF. Niewiele jest na rynku tak bezproblemowych kremów do twarzy.

my-deer-krem-recenzje

Butelka szklana z pompką. Mój egzemplarz trochę się buntował, gdy zostało 1/3 kremu w opakowaniu - pompka nie chciała już zasysać masy i musiałam go wytrząsać do góry nogami. Mimo to wybaczam, bo to produkt "do tańca i do różańca". Nałożony grubszą warstwą sprawdzał się także przy retinolu na noc (regeneracja, nawilżenie). Daje subiektywne uczucie "zaopiekowania" się skórą, w żadnym razie nie jest to produkt, który po prostu znika (odparowuje) ze skóry i tyle. Po nocy skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Mimo wszystko warto zwrócić uwagę, że skład jest dość prosty, bez ogromnej ilości substancji aktywnych, skupiony na nawilżaniu i zatrzymaniu wody w naskórku. To może być plus - przy cerze normalnej i wrażliwej, a także stawiającej na jeden konkretny składnik aktywny np. retinal, niacynamid w wyższym stężeniu. Nie podrażnia oczu i nie migruje pod powiekę. Kosztuje ok. 39 zł/50 ml. Bardzo wydajny.

lekki-krem-naturalny-uniwersalny

Oba produkty zostały już przeze mnie wykończone. Chętnie do nich kiedyś wrócę! Można go kupić u producenta, na targach kosmetycznych oraz w drogeriach z naturalnymi kosmetykami (głównie on-line).

Największe kosmetyczne hity, najlepsze kosmetyki naturalne 2022

Hity kosmetyczne 2022 r! Poznaj najlepsze kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała, włosów, do makijażu oraz gadżety! Subiektywny ranking

 

Na moim Instagramie @cosmeticosmos pojawiły się już grafiki z najlepszymi kosmetykami naturalnymi, jakie poznałam w 2022 r. Część z nich to ubiegłoroczne nowości kosmetyczne, które bardzo lubię i chętnie dla Was wyszukuję, testuję na sobie i pokazuję czego możecie się po nich spodziewać. Dziś zapraszam na mój subiektywny przegląd kosmetycznych hitów roku 2022! Może już coś znacie albo właśnie wpadnie Wam w oko?

 
ulubione-kosmetyki-naturalne

Najlepsze kosmetyki do pielęgnacji twarzy - kremy do twarzy Mawawo

Hitami 2022 roku okazały się kremy do twarzy polskiej marki Mawawo (wszystkie w higienicznych opakowaniach z pompką air less):

  • krem naprawczy z ceramidami (pewniak! genialny dla każdego rodzaju skóry, przy retinolu, suchości, wspierający barierę hydrolipidową, świetny plasterek na podrażnienia, także dla cer wymagających "lepszej" pielęgnacji, wiecie - tego "czegoś więcej") 
  • krem z kwasem laktobionowym (widocznie zmniejsza zaczerwienienia na policzkach, świetnie nawilża i rozprawia się z wypryskami, bez zapachu, przetestowałam ten krem ekstremalnie i sprawdził się w 100%!)
  • krem z kwasem traneksamowym (również bez zapachu, wspiera barierę hydrolipidową, nawilża, koi podrażnienia, przynosi ulgę ściągniętej skórze, goi wypryski).
Żaden z powyższych kremów nie jest tłusty ani "ciężki" na skórze, choć to może być też kwestia nałożonej ilości. Bardzo dobrze nawilżają, zostawiają na skórze delikatną ochronną warstewkę, nie lepią się. W zasadzie dla mnie posiadają idealną konsystencję! Nadają się na dzień i na noc, wedle gustu i potrzeb. Mają świetnie przemyślane składy. Każdy z nich kosztuje bez promocji 134 zł/30 ml.

Najlepsze polskie kosmetyki pod oczy

Przedstawiam Wam różne produkty, od najlżejszych wodnych konsystencji z CBD marki Cosmiq, przez żelowe serum peptydowe Natural Secrets, po cudownie otulający krem pod oczy Cannamea:
  • żel CBD pod oczy z kulką marki Cosmiq (zawiera CBD i CBG czyli regenerujące kannabinoidy, posiada świetną metalową kuleczkę, która jest zawsze chłodna i przyjemnie masuje okolice oka, zmniejszając opuchliznę, pobudzając krążenie; produkt idealny na rano! kosztuje 119 zł/15 ml i jest absurdalnie wydajny)
  • peptydowe serum pod oczy marki Natural Secrets (lekkie, żelowe, bezzapachowe, z pipetką, świetnie nawilża i ujędrnia skórę pod oczami, peptydy spłycają zmarszczki mimiczne, dogada się z każdym kremem, a także makijażem, można nakładać je solo, kosztuje 89 zł/15 ml)
  • krem pod oczy z CBD marki Cannamea (zawiera 200 mg CBD, gęsty, otulający krem, który jednak nie zostawia tłustej warstwy , nawilża, ujędrnia i regeneruje, można go spokojnie nakładać na powiekę, ponieważ nie migruje do oka, wegański, bezzapachowy, kosztuje 119 zł/15 ml).

najlepsze-kremy-do-twarzy-hity

Ulubione produkty do oczyszczania twarzy i do pielęgnacji ust

Totalne moje hity i produkty wyjątkowe w swojej kategorii! Wszystkie mają naturalne składy (tak jak ja rozumiem naturalność, ponieważ nadaj oficjalnej ustawowej definicji nie ma).

Poznajcie:

  • Serum do ust przeciwzmarszczkowe marki Felicea (dostępne w trzech smakowitych wersjach zapachowych tj. kokos, orzech włoski i nugat - miałam każde z nich! serum w szklanym opakowaniu jak błyszczyk, zawiera innowacyjny składnik przeciwzmarszczkowy, dzięki czemu wygładza skórę ust, jednocześnie nie klei się, nie jest tłuste, trzyma się warg i nie znika od razu, przy okazji pięknie nabłyszcza, fajne na dzień, ale i na noc, bardzo wygodne w użyciu, jedyny minusik to niektóre egzemplarze potrafią wyciekać z opakowania, u mnie to się zdarzyło tylko w jednym, kosztuje 34 zł/6 ml)
  • Tonicum czyli tonik-serum marki Szmaragdowe Żuki (hit! niby "tylko" tonik, a jednak o tak bogatym składzie wspierającym skórę, że bliżej mu do serum, lekko żelowa konsystencja ułatwia aplikację bez płatka kosmetycznego, wystarczy wylać odrobinę w zagłębienie dłoni i przenieść na skórę, genialnie nawilża i koi, to taki plasterek przy podrażnieniach i problemach skórnych, w ciemnym szkle, kosztuje 129 zł/100 ml i jest bardzo wydajny)
  • Pianka z infuzją olejową marki Morane (genialna, bardzo bardzo puszysta gęsta pianka, lekko pachnąca hibiskusem chmurka, która radzi sobie z demakijażem, nie podrażnia oczu, myje skórę bez przesuszania jej, turbo wydajna, kosztuje 69 zł/150 ml)
  • Mus do demakijażu marki She Goes Balance (niesamowite moje zaskoczenie i bardzo spontaniczny zakup na targach kosmetycznych, a tak mnie zachwycił, że kolejny czeka w zapasach! bardzo dobra i niesamowicie skuteczna emulsja do demakijażu, także oczu, nie tworzy mgły, nie szczypie w oczy, wszystko skutecznie rozpuszcza, a przy tym jest bardzo delikatny dla skóry i zmywa się samą wodą do zera, bez uczucia przesuszenia czy ściągnięcia, wspaniale emulguje i delikatnie, przyjemnie pachnie, kosztuje 49 zł/100 ml)
  • Serum Drip marki Olivia Plum (bardzo dobrze nawilżający, mleczny żel o przyjemnym zapachu aloesu i ogórka, koi skórę i daje uczucie fajnego chłodku, jest świetnym serum pod krem z filtrem lub makijaż mineralny, kosztuje 65 zł/15 ml lub 119 zł/30 ml)
  • Krem z retinalem A-Game5 oraz A-Game10 marki Geek & Gorgeous (dobry, budżetowy, kapsułkowany czyli stabilny RETINAL - w moim odczuciu lepsza alternatywa dla retinolu, który potrafi podrażniać, prosty skład, lekka konsystencja o żółtej barwie, zero podrażnień, a efekt na cerze genialny! dodatkowo retinal działa antybakteryjnie, co jest świetne dla cer zanieczyszczonych, trądzikowych, tłustych, dostępny w dwóch wersjach: dla początkujących A-Game5, zawierające 0,05% retinalu za 76 zł/30 ml i dla bardziej zaawansowanych A-Game10, zawierające 0,1% retinalu za 110 zł/30 ml, bardzo wydajny ze względu na to, ze retinoidy stosujemy w małych dawkach - wielkości groszku na cała twarz, tu jeszcze uwaga, że retianal stosujemy w ok. 10x mniejszych dawkach niż retinol)
     
najlepsze-oczyszczanie-skory-twarzy

Hity do pielęgnacji włosów, najlepsze składy

Pielęgnacja włosów również obfitowała w nowości i to nie byle jakie! Było kilka zaskoczeń, kilka pewniaków. Poznajcie:

  • Termoochronny spray do włosów marki Mawawo (woden serum z atomizerem, nie obciąża włosów i ma przyjemny, dość intensywny zapach, ułatwia rozczesywanie, faktycznie miałam wrażenie, że włosy mniej się niszczą od suszarki i wycierania, są bardziej elastyczne, kosztuje 46 zł/150 ml, bardzo wydajne)
  • Esencje do skóry głowy marki Bioup (szczególnie wersje Be Pure i be Happy, napakowane składnikami aktywnymi idealnymi do pielęgnacji skóry głowy, lekkie esencje z pipetką, która mi bardzo ułatwiała nakładanie serum między włosy, Be Pure oczyszcza, jest trochę jak peeling do skóry głowy, Be Happy wzmacnia cebulki, jest jak wcierka na porost, nie zawierają alkoholu i olei, kosztują 46-54 zł/100 ml, w zależności od wersji, zużyłam ich kilka opakowań, bardzo ułatwiły mi zapuszczanie włosów)
  • Szampon do włosów marki Cannay (najlepszy szampon całego roku 2022! zużyłam póki co trzy opakowania i kolejne mam w zapasie, świetnie się pieni, bardzo dokładnie oczyszcza skórę głowy, odbija włosy u nasady i przedłuża ich świeżość, zawiera CBD, proteiny i miętę, pachnie miętowo, pięknie wygładza i nawilża włosy, a nie zawiera silikonów, czasami nie nakładałam nawet odżywki, kosztuje 39 zł/300 ml)
  • Keratynowy krem do włosów marki Phyto (krem bez spłukiwania przeznaczony do włosów suchych, łamliwych i zniszczonych, termoochronny, o lekkiej konsystencji i zapachu, proteinowy skład, nie obciąża włosów, a ogranicza ich puszenie, wygładza, nabłyszcza, kosztuje 100 zł/100 ml)
  • Bioferment z bambusa ze strony Ecospa (alternatywa dla silikonów dla osób dbających o środowisko, pokrywa włos ochronną warstwą zupełnie jak silikony, a jest w 100% naturalnego pochodzenia, lekki, nie obciąża, nawilża, ułatwia rozczesywanie, ładnie wygładza i nabłyszcza, kosztuje 13 zł/10 ml)
  • Masażer do skóry głowy marki Bioup (wreszcie dobry masażer, który dociera do skóry głowy i nie szarpie włosów! silikonowe kolce masują, a nie drapią, idealnie się sprawdza, gdy chcemy się zrelaksować, ale także jako pomoc przy aplikacji wcierek czy serum do skóry głowy, a nawet do spieniania szamponu, kosztuje 24 zł/szt.).

najwieksze-hity-do-wlosow
 

Najlepsze naturalne kosmetyki do pielęgnacji ciała - hity 2022!

Pielęgnacja ciała, szczególnie balsamowanie, nie zawsze nas zachwyca, zdarza się o tym zapominać. Tymczasem znalazłam świetny balsam polskiej marki Kosmetyki DLA, którym wręcz chciało mi się masować skórę codziennie. Dodajmy do tego ciekawe perfumy w wosku Bydgoskiej Wytwórni Mydła, niezwykle skuteczny dezodorant naturalny Majru, a zresztą przeczytajcie poniżej, co jeszcze:

  • Balsam do ciała z serii Gemmoterapik marki Kosmetyki DLA (balsam został stworzony na bazie pączków roślin - gemmoterapii, posiada wręcz idealną konsystencję i różowy naturalny kolor, świetnie nawilża i odżywia skórę, szybko się wchłania, nie zostawia żadnej tłustej warstwy, od razu po aplikacji można się ubrać, w szklanym słoiczku, kosztuje 79 zł/160 g)
  • Nabłyszczająca sól do kąpieli marki Yestetic (jaki to jest SZTOS! na bazie różowej soli himalasjkiej, suszonych płatków róży, płatków ryżowych i miki, pięknie wygląda w wannie, ułatwia domowe spa - dzięki niej można się poczuć jak w profesjonalnym gabinecie, pachnie nieziemsko, a zapach pochodzi od naturalnych olejków eterycznych i jest to bardzo zmysłowa, kobieca kompozycja, po kąpieli skóra jest miękka i pięknie się mieni dzięki mice, idealna przed randką albo imprezą - albo tak po prostu! zużyłam już dwa pełne opakowania, aktualnie używam trzeciego, kosztuje 25-37 zł/250 g)
  • Olej goździkowy marki Jardin (olej o zapachu prawdziwych goździków, rozgrzewa i działa przeciwbólowo, pomocny przy przeziębieniach, można go wcierać w skórę po kąpieli, ale także w skronie przy bólu głowy, w stopy czy stosować do kąpieli, zapach relaksuje, koi zmysły, uspokaja i rozluźnia, kosztuje 35 zł/30 ml, w szkle)
  • Perfumy w wosku marki Bydgoska Wytwórnia Mydła (gratka dla miłośniczek i miłośników niszowych perfum i wyjątkowych zapachów! ciekawe kompozycje inspirowane słowiańskimi bóstwami zaklęte w roślinnym wosku, w małej puszeczce, moje ulubione zapachy to te najbardziej kobiece czyli LELA i SAULE, kosztują 49 zł/12 g, bardzo wydajne, wystarczy wetrzeć odrobinę w nadgarstki, na uszami i inne "ciepłe" miejsca)
  • Żel po oparzeniach i Żel po ukąszeniach marki Hebda (oba przetestowałam wręcz ekstremalnie podczas urlopu w Rumunii, bardzo skuteczne, intensywnie ziołowo pachnące dzięki kompozycji odpowiednio dobranych olejków eterycznych najwyższej jakości, lekki żel po oparzeniach szybko chłodzi, przynosi ulgę i nawilża poparzone słońcem partie skóry, żel po ukąszeniach łagodzi swędzenie i niweluje ochotę drapania, przyspiesza gojenie, kupicie od 49 zł)
  • Mata do akupresury ze sklepu skincarelover.eu (relaksująca mata z wypustkami, która pomaga rozluźnić spięte, zmęczone mięśnie, odpręża, pomaga zniwelować bóle kręgosłupa czy szyi, może też pomóc zasnąć, ta ze sklepu skincarelover.eu została przebadana i jest zgodna z REACH, kosztuje 70-100 zł/szt. i jest dostępna w kolorze czarnym oraz fioletowym).

wyjatkowe-kosmetyki-do-ciala

Hity do pielęgnacji rąk, stóp, najlepszy peeling, żel pod prysznic, olejek do higieny intymnej i naturalny dezodorant

Kolejne perełki do pielęgnacji ciała, poniżej same polskie marki:

  • Krem do rąk z CBD marki Cosmiq (najlepszy krem do rąk 2022 r! aktualnie używam trzeciego opakowania, idealnie regeneruje dłonie, które bardzo często myję, świetnie nawilża, odżywia, nie zostawia tłustej warstwy - można wrócić szybko do przerwanej pracy czy iść spać bez obaw o zatłuszczenie pościeli, świetny skład i bardzo wygodna higieniczna pompka, zawiera 150 ml CBD w opakowaniu, które - należy wspomnieć - ma dużą pojemność, bo aż 100 ml, po nocy dłonie są jak nowe, kosztuje 40-50 zł/100 ml)
  • Krem enzymatyczny do stóp marki Mawawo (kolejna perełka marki Mawawo! lekki krem do stóp o zapachu melona czy arbuza, który robi niesamowite rzeczy ze stopami! stopy są po nim bardzo miękkie i gładkie, nawet te zaniedbane szybko wygładza, zawiera trzy enzymy, nie jest tłusty, kosztuje 29 zł/75 ml)
  • Dezodorant naturalny konopny Lawenda i Mięta oraz Maść z CBD marki Majru (świetny dezodorant oparty o działanie sody oczyszczonej i olejków eterycznych z lawendy oraz mięty, intensywnie pachnie i niweluje nieprzyjemny zapach potu, choć samego pocenia - jak przystało na dezodorant - nie ogranicza całkowicie wobec zasady, że pocenie to jest naturalny proces organizmu, ma fajną plastyczną konsystencję, którą po nabraniu warto chwilkę ocieplić palcami, a dopiero potem delikatnie wetrzeć w pachę, kosztuje 20-45 zł w zależności od wybranej pojemności; maść konopna z CBD to jest z kolei plasterek na wszelkie podrażnienia skórne, jest na bazie maseł roślinnych, a mimo to nie jest bardzo tłusta, choć jak najbardziej otulająca - przyspiesza regenerację skóry i izoluje od środowiska zewnętrznego, kosztuje 50-110 zł i jest bardzo bardzo wydajna, świetnie sprawdza się także na usta i na otarcia nosa od chusteczki przy przezięcieniach)
  • Żel myjący Limonka i Aloes marki Opcja Natura (pięknie pachnący intensywną limonką, delikatny żel do mycia całego ciała, a także twarzy, dobrze oczyszcza bez uczucia ściągnięcia czy swędzenia wrażliwszej skóry, dobrze się pieni i ma wygodne opakowanie z pompką, idealny na wyjazdy jako produkt 3w1, kosztuje ok. 30 zł/250 ml)
  • Olejek do higieny intymnej Feminam marki Szmaragdowe Żuki (mój totalny GAME CHANGER pielęgnacji okolic intymnych, ziołowy pachnący olejek na bazie organicznych olei, ekstraktów ekologicznych i olejków eterycznych, łagodzi podrażnienia np. po treningu czy jeździe rowerem, chroni przed otarciami i utratą nawilżenia, fajnie się sprawdza zarówno do jak i po depilacji, ładne opakowanie, kosztuje 129 zł/50 ml, bardzo wydajny, ponieważ stosujemy tylko kilka kropel)
  • Myjący peeling do ciała Mango marki Bydgoska Wytwórnia Mydła (zapachowy SZTOS! kwintesencja soczystych owoców mango i brzoskwini zamknięta w ciekawej, żółtej paście z drobinkami, drobinki pumeksu są dość ostre, ale drobne, bardzo wrażliwej czy suchej skórze może nie podpasować, ale zawsze można stosować go na stopy, jest to peeling myjący, więc się pieni, można go użyć zamiast żelu, jednak nie codziennie, u mnie idealnie sprawdzał się do ciała, nie miałam żadnych podrażnień czy nieprzyjemności, za to niesamowity fun pod prysznicem, a pachnie po nim cała łazienka! kosztuje 39 zł/200 ml).
     
najlepsze-polskie-kosmetyki-do-ciala

Naturalne hity do makijażu - najlepsze odkryte w 2022 r!

Kategoria makijaż będzie skromniejsza, ponieważ mniej się maluję niż kiedyś, za to stosuję wydajne kosmetyki jak minerały. W 2022 r. miałam przyjemność dość dobrze poznać asortyment polskiej marki Ecolore, bardzo polecam warsztaty makijażowe (wystarczy obserwować ich na Instagramie). Do kategorii zaliczam też świetny pędzel, również polskiej marki, Iuno i niezwykłe mydło do mycia pędzli od polskiej Senkary. Szczegóły poniżej:
  • Podkłady mineralne marki Ecolore (podkłady te nosiłam w zasadzie cały rok, także latem i zimą - sprawdzają się w każdych warunkach pogodowych, nie ciastkują, łatwo aplikują, są fajnie zmielone, marka dobrze dobiera odcień także online, dają naturalne wykończenie, krycie można stopniować, lekkie i niezwykle wydajne, bardzo lubię też cienie tej marki, róże do policzków, pudry i specjalny cień do kresek, podkład w pełnym wymiarze kosztuje ok. 80 zł/10 g, marka oferuje też fajnie skomponowane zestawy minisów)
  • Mydło do mycia pędzli marki Senkara (najlepsze, najłatwiejsze w obsłudze mydło do mycia pędzli wszechczasów, kupiłam je po przeczytaniu miliona pozytywnych poleceń na Insta i muszę przyznać, że nie były przesadzone, wystarczy zmoczyć pędzel i pocierać mydło w opakowaniu lub kręcić pędzlem kółeczka, a potem spłukać - w moment pędzle są czyste, bez brudzenia rąk i umywalki! ostatnio mydło zmieniło design i można je też - po mojej małej sugestii do marki - kupić w opakowaniu XXL :), jest bardzo wydajne, kosztuje 35 zł/100 g lub 79 zł/250 g)
  • Pędzel wegański do konturowania marki Iuno (totalne odkrycie! wegańska, fajna marka, która oferuje m.in. pędzel do konturowania kupiony właściwie z ciekawości, idealnie miękkie włosie - takie nie za miękkie właśnie i nie za twarde, w sam raz, pięknie przenosi kolor na skórę, a jednocześnie nie robi plam, łatwo się myje, w ogóle nie odkształca, przy częstych używaniu nie wypadł ani nie odstaje żaden włosek, trwały - cały czas wygląda idealnie, a mam go praktycznie rok, kosztuje 49 zł).
 
naturalny-makijaz-pedzel-weganski

Tak oto prezentuje się moja subiektywna lista hitów 2022 r. Znacie coś?

MIOBEL - nowe polskie kosmetyki naturalne. Recenzja Lekkiego kremu normalizującego do skóry tłustej i mieszanej

Miobel to nowa marka kosmetyków naturalnych na polskim rynku. Pochodzi z Lubelszczyzny i niedawno świętowałą swoje pierwsze urodziny. 

Miobel ma świetne podejście do swoich produktów, stawia bowiem na wysokiej jakości substancje aktywne oraz unikalne składy. Bazą kosmetyków są hydrolaty roślinne zamiast zwykłej wody, a każdy składnik ma swoją funkcję pięlęgnującą cerę. Pomimo takiego podejścia konsystencja kremu jest wręcz niesamowicie przyjemna podczas aplikacji. Krem normalizujący rozprowadza się bezproblemowo, jest aksamitny, mocno nawilżający i wspaniale reguluje pracę gruczołów łojowych. Zaparaszam na recenzję Lekkiego kremu normalizującego Miobel, który miałam okazję testować dzięki uprzejmności marki (paczka PR).

 
miobel-recenzja-lekkiego-kremu
 

Miobel, Lekki krem normalizujący - recenzja, opinie

Miobel to krem na bazie hydro­latu róża­nego o cudow­nej kon­sy­sten­cji, który codzien­nie przy­nosi odpowied­nią dawkę nawil­że­nia, jed­no­cze­śnie regu­lu­jąc pracę gru­czo­łów łojo­wych, ograniczając w ten sposób błyszczenie cery. Ide­alny balans dla skóry tłu­stej i mie­sza­nej, ze skłon­no­ścią do wyświecania się i wypry­sków, ale i pierw­szymi zmarszcz­kami. Krem dba­ też o piękne, zdrowo wyglądające rozświe­tle­nie (a to nie to samo co tłu­stość!) i roz­ja­śnie­nie zaczer­wie­nio­nych policz­ków. 

Lekki krem normalizujący Miobel bardzo dobrze i długotrwale nawilża. Jest to o tyle ważne, że skóra tłusta bardzo potrzebuje optymalnego nawilżenia, a często kremy mające w nazwie "regulujący" czy "normalizujący" wręcz wysuszają i ściągają. Nie tędy droga do świadomej pielęgnacji cery!

miobel-recenzja-opinia

Bar­dzo wydajny (mimo że zro­bi­łam dziew­czy­nom kilka odle­wek), w czar­nym szkle, z estetyczną i bardzo trwałą etykietą. Wystarczył mi na dwa miesiące praktycznie codziennego używania, dwa razy dziennie! To bardzo dobry wynik, szczególnie, że stosuję kremy także na szyję.

krem-dla-skory-tlustej-mieszanej

Taki wła­śnie jest Lekki krem nor­ma­li­zu­jący nowej pol­skiej marki Miobel. Po pro­stu cudowny. Byłam z niego tak zado­wo­lona, że kupi­łam kolejny w pre­zen­cie dla szwa­gierki – jej mini opi­nię wraz z szybką analizą składu znaj­dzie­cie na dwóch gra­fi­kach, zamieszczonych w artykule.

miobel-lekki-krem-normalizujacy

Kremu uży­wa­łam głów­nie w trak­cie bardzo cie­płego w tym roku wrze­śnia oraz w paździer­niku (w tym we Wło­szech, gdzie było ponad 25 stopni i słońce). Świetnie sprawdzał mi się zarówno na dzień, jak i na noc. Dogadywał się z każ­dym serum i kremem SPF, był totalnie bezproblemowy, nie rolował się i nie zatykał porów. Chęt­nie do niego kie­dyś wrócę!

miobel-sklad-kremu-normalizujacego

–--> Aktu­al­nie (listopad 2022) na stro­nie marki trwa pro­mo­cja z oka­zji jej pierw­szych uro­dzin i krem kosz­tuje tam jedynie 63 zł/50 ml. W cenie regularnej można go kupić za 96 zł.

miobel-konsystencja-kremu

Bar­dzo mocno trzy­mam kciuki za markę Mio­bel. No wszystko mi się tutaj zga­dza! Zerk­nij­cie też na markę deko­ra­cyj­nych świec sojo­wych bez zapa­chu, na instagramie szukajcie @hag­gja­_can­dles, a w google Haggja – dru­gie „dziecko” tych samych wspa­nia­łych ludzi.

Post nie jest sponsorowany.

miobel-nowosci-kosmetyczne

Szmaragdowe Żuki, gorąca nowość Tonicum - tonik do zadań specjalnych + rabat

Recenzja najlepszego toniku jaki znam!

Tonik to kosmetyk, który albo się lubi i zawsze używa, albo uważa za zbędny w codziennej pielęgnacji. A gdyby powstał tonik absolutnie wyjątkowy? Tonik, który koi, wspiera regenerację skóry, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, a do tego doskonale nawilża i jest łagodny dla skóry? Tonik, który ułatwia rezygnację z wacików kosmetycznych, które potrafią podrażniać skórę, nie mówiąc już o tym, że do produkcji tych jednorazowych płatków zużywa się hektolitry wody pitnej (konkretnie do uprawy bawełny). 

 

Brzmi jak marzenie? Marzenia są do spełnienia! To nieoficjalne motto świetnej polskiej marki, której mam zaszczyt być ambasadorką. Marka ta to Szmaragdowe Żuki! 

 

Przeczytaj do końca, bo tam czeka bezterminowy rabat 15% na wszystko od Szmaragdowych Żuków :)


tonicum-szmaragdowe-zuki

Szmaragdowe Żuki, Tonicum, Wyjątkowy naturalny tonik do twarzy z prebiotykami

Tonicum to coś więcej niż tylko tonik. To wręcz kojąca esencja lub lekkie serum, napakowane substancjami nawilżającymi (w tym mój ulubiony Pentavitin, niesamowicie nawilżający - i co najważniejsze - natychmiastowo i długotrwale, nawet do 72h!), łagodzącymi i wspierającymi barierę hydrolipidową skóry.
 
tonik-prebiotyki-naturalny

Skład Tonicum, nowość Szmaragdowe Żuki, recenzja, opinia

Bazą toniku Szmaragdowe Żuki są przede wszystkim świeże napary ziołowe: z kwiatów lipy, kwiatów dzikiego ślazu oraz z ziela przywrotnika (m.in. wspierają regenerację i gojenie skóry, zwiększają jędrność i sprężystość, hamują proces łuszczenia naskórka, zmiękczają i działają osłonowo), inulina i fruktoza (prebiotyki, ich zadaniem jest wzmocnienie i odżywienie mikrobiomu skórnego), Pentavitin (genialna substancja długotrwale nawilżająca, kojąca, niwelująca świąd i łuszczenie, wygładza), kwas hialuronowy ultramałocząsteczkowy i wielkocząsteczkowy, d-panthenol (koi, regeneruje, działą przeciwzapalnie), betaina. Pełny skład na zdjęciu niżej:

tonik-tonicum-analiza-skladu

Działanie i konsystencja toniku Tonicum Szmaragdowe Żuki

Konsystencja Tonicum jest wyjątkowa! Lekko żelowa, choć jeszcze dość lejąca, śliska w odczuciu - ułatwia nakładanie toniku bez użycia płatka kosmetycznego. Wystarczy wylać odrobinę Tonicum w zagłębienie dłoni i delikatnie wklepać w skórę twarzy. Lekko żelowa konsystencja sprawia, że płyn za bardzo nie spływa po dłoniach, więc aplikacja jest łatwa. Baaa łatwa! To ultra PRZYJEMNE UCZUCIE! Dostajemy natychmiastową dawkę ukojenia i nawilżenia dla skóry, jak prawdziwy niewidzialny plasterek :)

naturalny-kojacy-tonik-cera-wrazliwa

Tonicum to wymarzony produkt do pielęgnacji cery, gdy mamy do czynienia z klimatyzacją czy ogrzewaniem (a niestety idzie sezon...). Także, gdy mamy problem z suchością i ściągnięciem skóry np. po myciu czy maseczce oczyszczającej, potrzebujemy działania przeciwzapalnego lub ukojenia (np. przy zaburzonej barierze hydrolipidowej lub przy bardzo wrażliwej cerze). Wspaniale nadaje się pod krótkie masaże twarzy - dopóki mamy poślizg spokojnie można masować skórę dłońmi lub masażerem (fajna opcja dla osób, które nie lubią olei lub preferują szybkie masaże "przy okazji" codziennej pielęgnacji).

Istotne jest, że dzięki gęściejszej konsystencji Tonicum bardzo skutecznie chroni skórę przed wysuszeniem, choć należy tonik traktować jako jeden z etapów pielęgnacji i na pewno nie ostatni. Zawsze nakładamy na niego coś treściwszego np. krem SPF na dzień, krem na noc czy okluzyjne serum lub olejek. Tonicum absolutnie nie zapycha porów, choć warto wyczuć sobie odpowiednią ilość do jednej aplikacji - nie zawsze więcej znaczy lepiej. Ta odpowiednia ilość to bardzo indywidualna kwestia. Osobiście uwielbiam go używać rano (dosłownie kilka kropel) i wieczorem (tu już trochę większą ilość, na bogato!).

najlepszy-tonik-do-twarzy

Butelka Tonicum została wykonana ze szkła biofotonicznego, które doskonale chroni zawartość przed dostępem światła. Kosztuje 129 zł/100 ml. Jest niesamowicie wydajny, te 100 ml używam dłużej niż większość toników o pojemności 150-200 ml. Warto też wspomnieć o etykiecie, która jest po prostu przepiękna! Szmaragdowa, lekko gumowa w dotyku, luksusowa, z pięknie błyszczącycmi szczegółami (logo marki!). Taki kosmetyk stojący na półeczce w łazience nie tylko pomaga cerze, ale i cieszy oczy.


UWAGA! Z kodem 15MNIEJ macie stały rabat 15% na wszystkie nieprzecenione produkty Żuczków w sklepie internetowym szmaragdowezuki.pl - z rabatem Tonicum kupicie za 109 zł (kod afiliacyjny).

 

szmaragdowe-zuki-polskie-kosmetyki

Moje zdjęcie
CosmetiCosmos
Witaj na CosmetiCosmos.pl! Mam na imię Aneta i od kilku lat interesuję się kosmetykami i ich składami, szczególnie naturalnymi. Szukam prawdziwych perełek, lubię polskie manufaktury, kręcę też własne kremy. Interesują mnie także eko środki czystości. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego dla siebie (polecam wyszukiwarkę). Kontakt ze mną: cosmeticosmos@gmail.com

Jestem tutaj