Zalety i wady olejków do demakijażu bez emulgatora! Dla kogo olejek jest idealny?

Ostatnie lata zdecydowanie należą do olejków. Choć w pielęgnacji część z nas stawia jednak na lżejsze formuły, to w demakijażu olejki, masełka i balsamy wciąż rządzą. Nie bez powodu! Olejek czy inny tłustszy produkt gładko sunie po skórze, nie naciągając jej i nie podrażniając. Dodatkowo tłuszcze bardzo szybko i łatwo rozpuszczają makijaż, także wodoodporny, ale też usuwają odżywcze, okluzyjne kremy z filtrem SPF. Przyspieszają tym samym cały demakijaż, są bardzo skuteczne i jednocześnie łagodne dla skóry.

 

Olejki bez emulgatora - jak przykładowy olejek polskiej marki Mafka - idealnie sprawdzi się cerom suchym, delikatnym, wrażliwym, naczynkowym, podrażnionym i dojrzałym. Olejki bez emulgatora mają zarówno wady jak i zalety. Wadą jest konieczność użycia płatka kosmetycznego do usunięcia nadmiaru olejku (codzienne pocieranie wacikiem może podrażniać, szczególne cery suche, dojrzałe i wrażliwe - działa trochę jak peeling), choć można też próbować zmyć olej żelem do mycia twarzy, rezygnując z wacików. 

 

Warto sprawdzić na sobie różne sposoby demakijażu olejkiem.

 

Olejek do demakijażu nakładamy na sucho - po prostu na makijaż, bez uprzedniego zwilżania twarzy czy rąk. masujemy skórę rękoma, osobiście lubię wykonywać ruchy okrężne. Szczególną ostrożność (jak zawsze!) zachowujemy w okolicach oka, ponieważ nie chcemy, aby olejek znalazł się pod powieką. Oczy podczas masowania skóry warto mieć zamknięte.


zalety-wady-olejków

Zalety olejków do demakijażu bez emulgatora

Skład olejku do demakijażu

Jeśli patrzymy na składy i szukamy tych ekologicznych i naturalnych - bardzo łatwo znaleźć praktycznie w każdej drogerii taki olejek bez emulgatora. To najczęściej mieszanina roślinnych olei - zawsze warto spojrzeć w skład. Jeśli mamy w nim wypisane same łacińskie nazwy roślin z końcówką OIL możemy być pewni, że to roślinne oleje. Czasem dodatkowo znajdziemy tam przeciwutleniacz lipidów, czyli witaminę E (szukaj w INCI Tocopherol lub Tocopheryl Acetate czyli octan alfa-tokoferolu). Zazwyczaj nie znajdziemy tam barwników i kompozycji zapachowych, co jest szczególnie ważne dla cer wrażliwych i alergicznych. Przy tym olejki bardzo szybko rozpuszczają makijaż i zanieczyszczenia. Można je dodawać do maseczek, aby wzbogacić je w lipidy (dla cer suchych i dojrzałych). Można nimi wykonać masaż twarzy, który stał się ostatnio bardzo popularny (także tzw. jogę twarzy). Więcej zalet znajdziecie na poniższej grafice.

mafka-olejek

Wady olejku do demakijażu bez emulgatora

Dla cery tłustej, mieszanej, zanieczyszczonej lepszy będzie olejek z emulgatorem np. cytrynowy olejek polskiej marki BIOUP.

Nie ma kosmetyków dobrych dla każdego, tak samo jest z produktami do oczyszczania i demakijażu. Prawdopodobnie olejek bez emulgatora nie sprawdzi się przy cerze tłustej, trądzikowej i skłonnej do tzw. "zapychania", bo zwykle zostawi na skórze pewną tłustawą warstewkę lub wymusi stosowanie ręcznika czy płatka (przy wypryskach niezbyt dobry pomysł). W takim przypadku szukajmy olejku z emulgatorem, często opisanego jako hydrofilowy czy emulgujący. Warto szukać emulgatorów w składzie lub czytać opis użycia - jeśli producent wspomina o powstawaniu "mleczka" podczas masażu z wodą, najprawdopodobniej mamy do czynienia z olejkiem emulgującym. Taki produkt powinien się spłukać w całości samą wodą (emulgator łączy wodę z olejem i w ten sposób usuwa wszystko ze skóry).

Przykładowe olejki hydrofilowe z emulgatorem do demakijażu:

  • Bioup, Hydrofilowy olejek myjący (o zapachu cytryny, z olejkiem eterycznym w składzie - MÓJ ULUBIONY!)
  • Mawawo, Hydrofilowy olejek do oczyszczania twarzy (pachnie pączkami!)
  • Morane, Oleożel oczyszczający (olejek zżelowany, brak odczucia tłustości, pachnie morelami, zawiera dodatkowo kwas salicylowy oczyszczający pory, dlatego uwaga na oczy)
  • Shy Deer, Naturalny olejek do demakijażu i mycia twarzy (zawiera olejki eteryczne).


wady-olejków-demakijaz

Używacie olejków do demakijażu? Macie swój ulubiony?

Hity do sprzątania ekologicznego, bezpieczne pranie, zmywanie, sprzątanie

Bardzo się wkręciłam w ekologiczne sprzątanie, bo o dziwo, jest dużo oszczędniejsze! Przede wszystkim nie kupuję już miliona różnych środków czystości - do każdej możliwej powierzchni inny i do tego w plastiku. Wiele produktów zastępuje mi zwykły ocet spirytusowy 10%, choć wiem, że zapach nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie teraz kojarzy się ze świeżością, praniem suszonym na wietrze... Wręcz szybko się ulatnia - o wiele szybciej niż sztuczne kwiatuszki czy inne zapachy naśladujące naturę (jak słynna morska bryza...). 

 

  • Mój tip - jeśli chcesz używać częściej octu, ale jednak jego zapach jest nie do zniesienia, warto do butelki z octem włożyć gałązkę świerku lub skórki z pomarańczy czy cytryny (sama kolorowa część, bez białej) lub wkroplić odpowiednią ilość olejków eterycznych (dla każdego odpowiednia ilość będzie inna).
  • Można też rozcieńczyć ocet z wodą 1:1 i dodać olejki eteryczne, choć to trochę osłabi działanie octu do sprzątania, ale będzie np. gotowym płynem do płukania ubrań.
  • Inną opcją jest rozpuszczenie kwasku cytrynowego w ciepłej wodzie - zapach nie jest intensywny, a działanie w zasadzie podobne. Rozcieńczamy kwasek w wodzie 1:10.
  • Jeśli nie możesz się przekonać do octu (lub nie chcesz) to jest ok, nikt nie zmusza. Są też gotowe produkty na bazie kwasów, całkowicie pozbawione nieprzyjemnego zapachu, za to wielokrotnie droższe.
 
ekologiczne-sprzatanie-hity

Zauważyłam, że dzięki octowi, sodzie, kwaskowi cytrynowemu, boraksowi coraz mniej "testuję" gotowych produktów, a kupione po 1 kg wyżej wymienione substancje wystarczają mi na ponad rok prania, zmywania i sprzątania (oprócz octu, bo ten kupuję dużo częściej).

Mimo wszystko czasem skuszę się na gotowe produkty z ciekawości i to właśnie ich dotyczy ten artykuł.  

Zobaczcie moje ulubione środki czystości i zapachy do domu odkryte czy używane w 2022 roku! Hity całego roku.

Zacznijmy od kuchni, bo tam bezpieczeństwo jest dla mnie szczególnie istotne. Od razu zaznaczę, że posiadam zmywarkę (szer. 45 cm, więc niewielką, ale na potrzeby dwóch osób wystarczającą - podczas wybierania programu zmywania warto przeczytać instrukcję). Wiele naczyń myję w zmywarce, ale nie wszystkie (niektóre naczynie nie nadają się do tego, np. te z błyszczącymi detalami, niektóre materiały jak drewno). Dlatego muszę mieć w kuchni także płyn do naczyń, choć nie jestem w stanie ocenić jego wydajności. 

Co jest istotne przy produktach do mycia naczyń ręcznego i w zmywarce?

Dla mnie bardzo ważny jest... brak zapachu! To jest kwestia, do której się przyzwyczajamy, jednak często w restauracji czy znajomych sztućce i talerze zwyczajnie dziwnie pachną, zamiast nie pachnieć wcale. Dla mnie to oznacza, że COŚ NA NACZYNIACH ZOSTAŁO, płyn do mycia osiada na naczyniach, a potem my go jemy. Nie lubię tego. Popularne, mocno pachnące miętą, rumiankiem czy cytrynką płyny naprawdę czuję potem na naczyniach - sprawdźcie u siebie. To samo dotyczy naczyń mytych w zmywarkach.

Kolejna kwestia - bezpieczeństwo. Płyny do mycia mają za zadanie usunąć z naczyń tłuszcz, resztki pokarmów i pozostawić powierzchnie czystymi, a nie na nich osiąść, aby błyszczeć. Ponownie - skoro coś osiada na naczyniach, aby "błyszczeć" to my potem to zjadamy z pokarmem. Po co? Nie sądzę, aby to było korzystne dla nas oraz dla mikrobiomu jelitowego. Dawniej np. kieliszki się polerowało i to jest dużo bezpieczniejsza metoda jeśli nam bardzo zależy na "błysku".

Sprzątanie kuchni i zatłuszczonych powierzchni - tutaj świetna okazuje się pianka marki Bio Star, która towarzyszyła mi przez około rok! Niezwykle wydajna, mimo że kuchnię sprząta się często, w końcu miejsce gotowania posiłków mocno się brudzi, ale też powinno być higieniczne.

Na grafikach znajdziecie więcej informacji na temat:

  • Płyn do mycia naczyń Only Eco - mojego ulubionego! Nie pozostawia zapachu na naczyniach, nieźle się pieni, dobrze usuwa tłuszcz i nie niszczy skóry dłoni.Jest biodegradowalny i posiada certyfikat ECOCERT. Ma wygodną pompkę, która nigdy się nie zacięła (miałam już 3 butelki).Pproszek do zmywarki Dla Kosmetyki - Zmywartowy ziołoczyścik o bardzo prostym składzie, bez zapachu. Fajna skuteczność w 50 stopniach. Wystarczy odmierzyć łyżkę proszku i wsypać proszek do szufladki na kostkę (nie na dno zmywarki!).
  • Pianka do kuchni Bio Star ma świetny atomizer - tworzy od razu piankę, a to niesamowicie wpływa na wydajność. Bardzo skuteczna w usuwaniu tłuszczu i innych zabrudzeń w kuchni. Posiada certyfikat ECOCERT i jest biodegradowalna.

eko-sprzatanie-kuchni

Hity do ekologicznego sprzątania łazienki

W łazience zapachy już mi nie przeszkadzają, choć fajnie, jeśli są naturalne (np. olejki eteryczne). Tutaj totalnym hitem okazał się Ziołoczyścik polskiej marki KOSMETYKI DLA! Ziołoczyścik bardzo dobrze się pieni, umyje każdą powierzchnię np. płytki, drzwi, zabawki, futryny, podłogi. Odświeża, cudownie pachnie jednym z moich ulubionych olejków eterycznych MAY CHANG - to sprawia, że chce się sprzątać (podobny efekt daje Uniwersalnik marki KLAREKO o zapachu piernika). Skład na bazie roślinnej (mydlnicy i mydła potasowego). Butelka plastikowa z korkiem.

Do mycia powierzchni drewnianych stosuję odkryte przypadkiem mleczko do mebli marki SAPO WAX. Bardzo ładnie nabłyszcza i odświeża myte powierzchnie, zapobiega też osiadaniu kurzu. Skład oparty na orzechach piorących i woskach roślinnych oraz olejkach eterycznych (choć zawiera też trochę silikonów, jako warstwę chroniącą drewno). Bardzo przyjemnie pachnie. 

Największy HIT jednak to ściereczka do szyb marki VILEDA. Jej "ekologiczność" polega na wielorazowości - moja służy mi dzielnie już bardzo, bardzo długo i nic się z nią nie dzieje (jedyne co to zafarbowała, ale nie wpływa to na jakość czyszczenia luster). Nareszcie mam produkt, który nie zostawia smug, a lustra i szyby myje samą wodą, bez dodatkowych środków i płynów! Po umyciu przecieramy szybę do sucha szmatką i już. Bardzo szybko i bez chlapania wodą. Rewelacja. Kupiłam ją w drogerii na R za jakieś 15 zł.

eko-sprzatanie-lazienki-szyb-luster

Ekologicznie pachnący dom czyli olejki eteryczne

Chyba każdy lubi jak w domu ładnie pachnie. Zapachy są dla mnie bardzo ważne, a odkąd wiem o "istnieniu" aromaterapii mocno stawiam na olejki eteryczne. Olejki mają niesamowite i udowodnione działanie - potrafią poprawić humor, zrelaksować, dodać energii czy pomóc oczyścić górne drogi oddechowe (katar). 

Do rozpylania olejków eterycznych najlepszy jest dyfuzor ultradźwiękowy, który dodatkowo nawilża powietrze. Najlepiej na prąd, a nie USB. Jest wiele różnych marek, kształtów, rozmiarów, ale warto zwrócić uwagę na funkcje - przydaje się opcja samoczynnego wyłączania po ustalonym przez nas czasie. Do dyfuzora wystarczy wlać wodę i olejki ETERYCZNE (nie zapachowe!) i już.

Jeśli mamy w domu wilgoć, dyfuzor to za duży wydatek czy nie chcemy go kupować dobrym pomysłem są gotowe mgiełki i spraye do pomieszczeń na bazie alkoholu i olejków eterycznych. Miałam takie marki KLAUDYNA HEBDA oraz CUDASIE, a ostatnio pokochałam wersję Gin marki NOWA KOSMETYKA. Zapachy są bardzo różne, jedne poprawiają humor i odprężają, inne ułatwiają oddychanie podczas choroby. Warto spróbować. Jednocześnie oczywiście nadają pomieszczeniom naturalny zapach.

Na grafice znajdziecie jeszcze szczotkę do mycia naczyń z drewna i włosia z włókien agawy marki NAIKED. Bardzo ją lubię, sprawdza się do mycia większych powierzchni jak kubki, garnki, talerze, jednak do węższych szklanek jest za szeroka. Trzeba też ją suszyć, aby drewno nie pękało. Na mokrym drewnie mogą się rozwijać także bakterie (podobnie jak we wnętrzu popularnych gąbeczek, które to wnętrza może być trudno dobrze wysuszyć). Swoją szczotkę po prostu przechowuję bokiem, a nie na stojąco - to bardzo przyspiesza odparowywanie wody. Szczotka jest bardzo trwała i biodegradowalna.

ekologicznie-pachnacy-dom

MOISTRY - nowość! Maseczka do twarzy całonocna regenerująca

Maseczki całonocne są, a przynajmniej powinny być, znacznie czymś więcej niż kremem. W nocy podział komórek jest ok. 10 razy szybszy niż w ciągu dnia, a co za tym idzie skóra w nocy przyspiesza mechanizmy regeneracyjne, naprawia uszkodzenia i lepiej wykorzystuje kosmetyki. W nocnej pielęgnacji warto postawić na produkty wspierające te naturalne procesy. Dokładnie z takiego założenia wyszła polska marka kosmetyków naturalnych Moistry, założona przez magister kosmetologii Agnieszkę Pyrzyk.


moistry-nowosc-premiera-recenzja
 

PREMIERA NOWOŚĆ marki Moistry - Maseczka całonocna

Marka Moistry skupia się jak dotąd na pielęgnacji twarzy. Nie bez powodu! Założycielka chętnie dzieli się na Instagramie swoimi doświadczeniami z problemami skórnymi, szczególnie trądzikiem, a doświadczenie i przygotowanie teoretyczne jako kosmetolog pozwala rozumieć mechanizmy skórne. Jednocześnie pani Agnieszka bez problemu pokazuje swoją skórę normalizując w ten sposób wypryski, blizny potrądzikowe czy choćby rozszerzone pory - i robi to w świecie Social Media zdominowanym przez wszechobecne filtry, sztuczne wygładzanie skóry i mocny makijaż. Prawdziwa skóra rzadko kiedy jest idealna, a pory są jej niezbędne do funkcjonowania.

 
Pod koniec stycznia 2023 swoją premierę miała maseczka całonocna Moistry, którą miałam przyjemność testować przedpremierowo i dziś mogę Wam śmiało wrzucić swoje wrażenia. Maski używam tylko na noc ok. raz w tygodniu, choć można częściej - wedle potrzeb! Moja skóra raz jest w lepszym, raz gorszym stanie i częstotliwość regeneracji dobieram pod aktualne potrzeby cery. maseczka całonocna Moistry nadal jest nowością, a wiem że najchętniej szuka się pierwszych opinii przed zakupem.

Maska całonocna Moistry regenerująca naturalna - opinia, recenzja


Przed użyciem maskę należy wstrząsnąć, gdyż jest to kosmetyk dwufazowy, bez emulgatora. 70% to faza wodna, więc uzyskana konsystencja nie jest tłusta. Dzięki wstrząsaniu obie fazy się łączą, a dzięki alginatowi konsystencja wręcz przypomina żółtą lejącą żelkę czy galaretkę. 
 
opinie-maseczka-calonocna

SKŁAD maseczki Moistry

Skład jest świetny i przemyślany pod kątem regeneracji i wsparcia skóry. Znajdziemy tu tłoczone na zimno oleje m. in. z pestek śliwki, któremu zawdzięcza zapach marcepanu, olej rokitnikowy, z nasion marchwi, macerat z krwawnika, wąkrotę azjatycką, prawoślaz, inulinę, betainę, olej z alg fucus, kwas hialuronowy i mnóstwo innych cennych substancji. Skład jest skomponowany na zimno, bez podgrzewania i utraty cennych np. witamin, co ma ogromne znaczenie, bo nie tylko wygląda ładnie "w INCI", ale też mamy pewność co do jakości użytych składników.  
 
dwufazowa-maseczka-calonocna

Recenzja opinia maseczki całonocnej nowość Moistry

DZIAŁANIE: maska szybko koi podrażnioną skórę, świetnie nawilża, niweluje ściągnięcie, to prawdziwe SOS! Po całej nocy skóra jest ukojona, odpowiednio nawilżona, jędrna, elastyczna i mięciutka! Zmniejsza też zaczerwienienia na policzkach. Świetna jako wsparcie przy kuracji retinoidami (retinol, retinal) czy kwasami, po zabiegach kosmetologicznych. Można jej też używać jak serum, w mniejszej ilości pod krem (tu szczególny ukłon dla cery suchej i dojrzałej), ale ja pokochałam ją jako kojącą maseczkę całonocną. Została skomponowana tak, aby nie szkodzić cerze trądzikowej, nie zapychać porów i nie wzmagać przetłuszczania. 
  • Mój tip - w przypadku maski całonocnej Moistry więcej nie znaczy lepiej, tym bardziej, że żółty kolor maseczki lubi się odbijać na białej pościeli. Lepiej nałożyć maski mniej, chwilkę pomasować skórę i dopiero wtedy pójść spać. Z grubej warstwy i tak skóra nie skorzysta "lepiej" - po prostu nadmiar wetrze się w poduszkę, szkoda by było...

Jest wydajna, nie potrzeba dużo, aby pokryć całą twarz. Nie pozostawia uczucia tłustości, rano skóra jest matowa, ale nawilżona. Opakowanie niewielkie, plastikowe, ale sama maska jest niezwykle wydajna i powinna wystarczyć na kilka miesięcy (zależy od częstotliwości używania)! Kosztuje 137 zł/50 ml. Do kupienia głównie on-line lub na targach kosmetycznych.

moistry-recenzja-opinie
 
I jak Wam się podoba? Macie jakieś pytania? Chętnie odpowiem w komentarzu.
Moje zdjęcie
CosmetiCosmos
Witaj na CosmetiCosmos.pl! Mam na imię Aneta i od kilku lat interesuję się kosmetykami i ich składami, szczególnie naturalnymi. Szukam prawdziwych perełek, lubię polskie manufaktury, kręcę też własne kremy. Interesują mnie także eko środki czystości. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego dla siebie (polecam wyszukiwarkę). Kontakt ze mną: cosmeticosmos@gmail.com

Jestem tutaj