Jak być less waste i nie oszaleć? Proste pomysły na ograniczenie śmieci

LESS WASTE, ZERO WASTE

Nurt less waste zatacza coraz szersze kręgi i porywa coraz więcej osób. I dobrze! Ograniczenie odpadów nie musi być uciążliwe i irytujące, czasem wystarczy kilka małych zmian w codziennych czynnościach. Zdradzę Wam co robię ja i co jeszcze zamierzam wdrożyć w tym roku. Zachęcam też do dzielenia się w komentarzu Waszymi działaniami, to pomaga zmotywować innych i pokazuje, że #lesswaste jest prostsze niż się wydaje.


  • Uwaga. Nie musisz robić tego wszystkiego i czuć się winna/y, że do tej pory nie próbowałaś. Post ma na celu wskazanie możliwych rozwiązań i pokazanie, że to wcale nie jest trudne! Każdy mały kroczek w eko stronę jest ważny i cenny, warto je robić.
  • Wiem, że wiele się ostatnio mówi o tym, że BIO i EKO to tylko moda, sposób na "wyciągniecie" pieniędzy od osób bardziej wrażliwych (czyt. naiwnych). Osobiście się z tym nie zgadzam. Dlaczego? Ponieważ wiele z poniższych rozwiązań jest wręcz dużo tańsze (!) niż kupowanie kolejnych jednorazówek, a inne maja całkowicie porównywalne ceny. To, co wprowadzicie do swoich głów i domów zależy od Was samych - jednak im więcej osób będzie less waste, tym większy sens ma to, co robi każdy z nas. Często porównuję to do totolotka. Jeden kupon kosztuje marne 3 zł, ale jeśli ten kupon kupią tysiące ludzi robi się milion. Rozumiecie o co mi chodzi?

pomysly-less-waste
Źródło zdjęcia: Pixabay

1. Filtr do wody z kranu

Kiedyś kupowałam wodę butelkowaną - winna! Czy taka woda jest lepsza niż przefiltrowana kranówka? Niekoniecznie. Wodę można kupić źródlaną lub mineralną, a jest między nimi różnica. W każdym bądź razie 6 butelek 1,5 litra wystarczało nam na tydzień, w miesiącu generowaliśmy więc aż 24 puste butelki i to tylko po wodzie. Odkąd mam filtr (zakup jednorazowy, dzbanki nie muszą być drogie, wymienia się tylko wkłady) zaoszczędziłam i pieniądze i siły (ktoś musiał to przecież dźwigać) i miejsce w koszu na odpady. Woda z filtra smakuje normalnie, trzeba tylko pilnować wymiany. Jedyne, co mnie niepokoi to wyrzucone filtry - ale to nadal jeden kawałek plastiku, a nie 24 butle miesięcznie.
  • Ciekawostka: Warto dbać o "rotację" wody z dzbanka, ponieważ jeśli stoi długo mogą namnażać się w niej bakterie. Wodę z filtra stosujemy na bieżąco.

2. Wielorazowe płatki kosmetyczne lub całkowita rezygnacja z płatków

Osobiście jestem zachwycona polskimi płatkami z bawełny organicznej marki Ovium - są mięciutkie, nie podrażniają skóry, świetnie się piorą. Jeden płatek za 12 zł wystarcza na kilka miesięcy używania, a potem możemy go wyrzucić do frakcji bio lub kompostownika (jeśli posiadamy) :) Obecnie jest też masa produktów, które umożliwiają całkowitą rezygnację z "wacików' - do demakijażu możemy stosować olejki czy mleczka nakładane dłońmi, a toniku czy hydrolatu używać z atomizerem. Efekt? U mnie zastąpiło to używanie 4-6 płatków dziennie (120-180 miesięcznie)!

3. Torba bawełniana na zakupy

Od dawna mam ich całe mnóstwo, wyniosłam ten pomysł z rodzinnego domu :) Torby są pojemne, lekkie, można je bez problemu prać w pralce. Posłużą długie lata. Czy muszę wspominać, że można kupić torby z różnymi fajnymi hasłami, zdjęciami, cokolwiek lubicie?

4. Kubeczek menstruacyjny

Nie mam, ale się przymierzam. Miękki, silikonowy kubeczek wystarcza na wiele miesięcy, jeśli nie lat używania. Oczywiście należy dbać odpowiednio o jego higienę, ale to i tak dużo bardziej ekologiczne rozwiązanie niż produkty jednorazowe (ok. 6 podpasek jednorazowych dziennie x 6 dni = 36 podpasek miesięcznie).

5. Pieluchy i podpaski wielorazowe

Tak, jest obecnie trend na wielorazówki i wiem, że jest coraz większe grono osób zadowolonych z takich rozwiązań. Faktem jest, że ze zużytymi środkami higienicznymi nie da się za wiele zrobić, jest to też zagrożenie biologiczne. Wyjściem są produkty wielorazowe, które się po prostu pierze, choć wcześniej trzeba pokonać pewnego rodzaju "opór" psychologiczny (jeszcze mi się nie udało tego dokonać).

6. Foliówki na owoce/warzywa lub... ich brak

Naprawdę bananów czy jednego awokado nie trzeba pakować w foliówkę. Z drobniejszymi owocami jest kłopot, ale z pomocą przychodzą wielorazowe bawełniane lub "firankowe" woreczki. W niektórych marketach (np. Carrefour) pojawiły się już w sprzedaży (5 zł, na działach warzywnych), ale równie łatwo można taki woreczek uszyć samemu... ze starej firanki! Ważne, aby był jak najlżejszy, ponieważ jego waga wlicza się do produktu na wadze. Zdarza mi się jeszcze wziąć darmową foliówkę kupując owoce, ale używam ich jeszcze potem do przechowywania, a następnie jako worek na odpady (do małego kosza w łazience).
  • Ciekawostka: w belgijskich marketach na działach warzywnych znajdziemy nie foliówki, a papierowe torebki (darmowe). Czekam na dzień, w którym to rozwiązanie dotrze do nas.

less-waste-pomysly
Źródło zdjęcia: Pixabay

7. Odpowiednia segregacja odpadów

Postaraj się nauczyć i zapamiętać jak odpowiednio segregować odpady w podziale na frakcje. Takie informacje znajdziesz na stornie swojego miasta lub gminy oraz poniżej:
--> Jak prawidłowo segregować śmieci?
Ciekawostki:
  • Z butelek PET robi się polar :)
  • Szklanych słoików nie trzeba myć, ale wskazane jest maksymalne opróżnienie opakowania z zawartości. Ze szklanych słoików zawsze zdejmujemy plastikowe bądź metalowe nakrętki i te wyrzucamy do żółtego pojemnika. 
  • Butelki plastikowe, puszki i kartony maksymalnie zgniatamy przed wyrzuceniem. 
  • Jeśli my lub dzieci lubią napoje w wyprofilowanych butelkach z etykietą termokurczliwą - warto etykiety zdejmować z butelki przed wyrzuceniem, to łatwe i racjonalne (rozcinamy małymi nożyczkami).
  • Papierowe koperty z foliowym wkładem bąbelkowym lub okienkiem rozdzielamy na dwie frakcje - papier i plastik, wyrzucamy osobno.

8. Nie wyrzucaj dobrych rzeczy

Zdarza się, że na fali dobrych postanowień chcemy od razu przejść na less waste i...wyrzucamy z domu plastikowe reklamówki, opakowania, zabawki. A przecież w nurcie "zmniejszania ilości odpadów" chodzi o coś zupełnie innego! Nie wyrzucaj bez sensu reklamówek - możesz je zużyć jako worki na odpady plastikowe. Zabawki niech służą jak najdłużej, jeśli są w dobrym stanie zawsze możesz je też oddać do Domu Dziecka czy rodzinie wielodzietnej, która ma problemy finansowe.

9. Nie wyrzucaj kosmetyków

Przechodząc na kosmetyki naturalne można wpaść na pomysł, aby te "drogeryjne" od razu wrzucić do śmietnika. To nie jest dobry pomysł :( Po pierwsze - wyrzucamy wydane pieniądze, a po drugie nawet jeśli my nie chcemy już danego produktu zawsze możemy go oddać lub zużyć w inny sposób.
Przykład? Szamponem można umyć dywan, a nawet zrobić pranie. Za tłusty krem lub taki, który nas podrażnia może posłużyć do pielęgnacji stóp albo... obuwia. Nie ma sensu wyrzucać, lepiej zużyć do końca i pozbyć się tylko opakowania.

10. Domowe diy

Naprawdę jest mnóstwo domowych sposobów np. na skuteczne eko sprzątanie. Osobiście od półtorej roku nie kupiłam praktycznie żadnego płynu do płukania ubrań. Używam wody z octem i olejkami eterycznymi :) Do sprzątania również używam octu, sody i kwasku cytrynowego oraz olejków eterycznych. Kupuję biodegradowalne eko detergenty, które obecnie są coraz łatwiej dostępne i wcale nie muszą być dużo droższe od konwencjonalnych.

jak-zmniejszyc-smieci
 Źródło zdjęcia: Pixabay

11. Czym zastąpić plastikowe słomki?

Osobiście zupełnie nie czuję potrzeby używania słomek, ale obecnie łatwo kupić wielorazowe: szklane, metalowe i papierowe (koszt od 5 zł). Miałam też okazję pić drinka przez słomkę makaronową (tak - zwykły makaron) i najbardziej spodobało mi się to rozwiązanie, choć pod koniec "słomka" leciutko rozmiękła od spodu.

12. Szampon w kostce, mydła naturalne do mycia

Najbardziej eko kosmetyki, ponieważ zapakowane są w kartonik lub papierową torebkę (albo wcale).

13. Wielorazowy kubek termiczny na kawę

Może być np. metalowy lub szklany. Wybór jest przeogromny, a ceny zaczynają się nawet od 10 zł. Różne kształty, wzory i kolory.

14. Woskowijki

Wykonana z wosku sojowego alternatywa dla folii spożywczej. Jakież piękne wzory woskowijek można kupić, aż trudno się zdecydować! Są biodegradowalne i wystarczą nawet na rok używania.


15. Bambusowe szczoteczki do zębów

Manualną szczoteczkę do zębów powinniśmy wymieniać co 3 m-ce, czyli jedna osoba w roku "produkuje" 4 szczoteczki. Mnożąc to przez liczbę mieszkańców choćby Polski robi się zawrotna liczba... Tymczasem obecnie łatwo kupić szczoteczki bambusowe, biodegradowalne, które szybko się rozłożą. Są tak samo trwałe jak plastikowe, a co ciekawe kosztuję mniej więcej tyle samo - ok. 10 zł.

Nie są to oczywiście wszystkie możliwe sposoby ograniczenia odpadów lub sprawienia, aby śmieci były biodegradowalne. Jakie sposoby jeszcze znacie i stosujecie w swoich domach? Śmiało komentujcie - każdy może zostawić komentarz, nawet anonimowo.

Komentarze

  1. Wiele z tych rozwiązań stosuje na co dzień. Na przykład torby bawełniane czy filtry do wody, ale nie wyobrażam sobie prać pieluch mojego dziecka. Chyba nic innego bym nie robiła tylko je prała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, ja dokładnie o tym samym pomyślałam, czytając ten wpis. Wiele z tych rozwiązań stosuję, ale pieluchy wielorazowe mnie odstraszają. Mają piękne wzory, są super dla środowiska i ślicznie się prezentują na zdjęciach na Insta, ale jak dla mnie to już dużo zachodu, a nie ukrywajmy dziecko i tak wywraca calutki świat do góry nogami. Nie mówię, że nigdy, przenigdy się na takowe nie przestawię, ale jakoś teraz nie wyobrażam sobie korzystania z nich.

      Usuń
    2. Proponuję spróbować przynajmniej z jedna taka pieluszką. Znam wiele osób, które mówiły tak jak Ty. Później, jak spróbowały to pranie pieluch stawało się jedna z wielu czynności w tygodniu, było naturalne i oczywiste. Na szczęście mamy pralki do prania i co raz więcej osob ma tez suszarkę bębnowa. Mysle, ze warto. Nie trzeba od razu calkowiecie przchodzic na pieluszki wielorazowe, mozna np. tylko w mieszkaniu ich uzywac, na zmiane z jednorazowymi. Zobacz,rezygnujesz z użycia słomki a wyrzucasz dziennie 10 pieluszek, które są jeszcze większe jak słomka i nie beda podlegały recyklingowi

      Usuń
    3. całe szczęście w dzisiejszych czasach robią to za nas pralki ;)

      Usuń
  2. Ja już od dawna chodzę na zakupy z bawełnianą torbą, jeszcze zanim ta "moda" się zaczęła. Teraz staram się kupować owoce i warzywa bez folii, nosić do tych mniejszych swoje torby. Najbardziej jestem dumna, że przekonałam moich rodziców do używania dzbanka z filtrem. Mój tata zawsze kupował zgrzewki butelkowanej wody, a od niedawna pije tylko tę przefiltrowaną, jestem z tego bardzo dumna. Poza tym do wielu punktów się stosuję bardziej lub mniej, staram się ograniczać śmieci, ale też nie popadać w skrajności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że podchodzisz do tego tematu z głową. Czytając czy to na instagramie czy na blogach o less waste, mam wrażenie, że autorzy/autorki podchodzą zbyt restrykcyjnie - zamień i rób tak od razu! wszystko! a przecież tak się nie da...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wiekszosc z tych punktow stosuje u siebie od lat :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Lubię czytać Wasze komentarze, ponieważ mamy różne doświadczenia i inne wymagania, więc śmiało piszcie!

Skomentować może każdy, także anonimowo, apeluję jednak o kulturę :)

Bez linków i SPAMU!

Moje zdjęcie
CosmetiCosmos
Witaj na CosmetiCosmos.pl! Mam na imię Aneta i od kilku lat interesuję się kosmetykami i ich składami, szczególnie naturalnymi. Szukam prawdziwych perełek, lubię polskie manufaktury, kręcę też własne kremy. Interesują mnie także eko środki czystości. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego dla siebie (polecam wyszukiwarkę). Kontakt ze mną: cosmeticosmos@gmail.com

Jestem tutaj