Co to jest CBD? Naturalna maść z konopi na problemy skórne Hemp King
Naturalna maść z CBD
Problemy skórne, egzema, atopowe zapalenie skóry (AZS), podrażnienie, przesuszenie, reakcje alergiczne... Coraz częściej czytam o kłopotach ze stanem skóry, spowodowanych przeróżnymi czynnikami, często zewnętrznymi jak zimno czy detergenty. A gdybym napisała, że jest cudowne remedium, w 100% naturalne, skuteczne i uniwersalne? Produkt, który właściwie każdy powinien mieć w domu i stosować według potrzeb? Maść z CBD to naturalna odpowiedź, którą stosuję sama z powodzeniem w wielu sytuacjach, często wręcz kryzysowych.
Co to jest CBD?
Konopie różnie się ludziom kojarzą, ale w tym przypadku nie mówimy o działaniu psychoaktywnym (za takie odpowiada THC, ale to zupełnie inna historia). CBD nie powoduje zmian nastroju, kłopotów z pamięcią, nie wywołuje halucynacji, jest całkowicie legalne i ma zupełnie inne działanie niż może się wydawać. Ciekawi?
CBD to jeden z ponad 80 kannabinoidów, dobrze przebadany składnik aktywny z konopi siewnej. Ma udowodnione działanie na układ endokannabinoidowy (układ w ciele człowieka, jak pokarmowy czy krwionośny, ale bardzo rzadko wspominany; odpowiada m.in. za regulację gospodarki energetycznej, aktywności motorycznej, nastroju, głodu i sytości czy motywacji - info z Wikipedii; odpowiada też za jakość snu). Wewnętrznie CBD wpływa na receptory kannabinoidowe odpowiednio pobudzając je do działania lub dezaktywując. Jak łatwo się zorientować CBD wpływa na człowieka w wielu obszarach, stąd też coraz większe zainteresowanie i popularność tego składnika także w stosowaniu zewnętrznym, na skórę.
Na jakość CBD wpływa sposób jego pozyskania - niby oczywistość, ale warto o tym wspominać.
- W INCI kosmetyku, zgodnie z prawem, musimy ująć każdą substancję, którą zawiera kosmetyk, ale producent wcale nie musi wspominać o procesie uzyskania, pochodzeniu i jakości tej substancji. Wobec tego w składzie tak samo zapisany będzie rafinowany, produkowany na ogromną skalę z chińskich nasion, pozbawiony substancji aktywnych olej roślinny, jak i w pełni nierafinowany, tłoczony na zimno, świeży olej z małej rodzinnej, olejarni z mazurskich pól. Jest różnica?
Przykładowo polska marka Hemp King z Białegostoku stosuje ekstrakcję nadkrytycznym CO2. Ta najnowocześniejsza obecnie metoda gwarantuje uzyskanie oleju bogatego w kannabinoidy, czyli najlepszego jakościowo produktu końcowego. Dlatego szukając produktu bogatego w CBD nie bójcie się pytać, szukajcie informacji na temat pozyskania i zawartości substancji aktywnej.
Osobiście jestem fanką konopi, jakkolwiek to brzmi ;) W kuchni stosuję olej konopny (używam go tylko na zimno, nigdy do smażenia czy pieczenia, idealnie nadaje się do sałatek, dressingów, powinien być nierafinowany i tłoczony na zimno, o zielonej barwie i charakterystycznym, roślinnym smaku i zapachu) oraz nasiona konopi (do sałatek, posypywania zupy krem, do zapiekanek, sosów, do muesli i jogurtu na słodko). Zewnętrznie natomiast stosuję maść konopną z CBD Salve marki Hemp King o naturalnym zapachu i świetnym działaniu na skórę oraz paznokcie.
CBD stosowane zewnętrznie na skórę w kosmetykach
Nawet 80% objętości CBD stanowią niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), które wpływają na jędrność, elastyczność, odporność na działanie czynników zewnętrznych oraz nawilżenie skóry. NNKT potrafią także spowalniać mechanizm powstawania zmarszczek.
Kannabinoid CBD działa na skórę łagodząco, dzięki czemu pomaga szybko się pozbyć nieprzyjemnego swędzenia, bólu, pieczenia czy uczucia ściagnięcia skóry. Przy regularnym stosowaniu może pomóc całkowicie uporać się ze skórą zmienioną chorobowo, szczególnie na podłożu alergicznym (egzema, AZS, łuszczyca) czy przy miejscowym zapaleniu kontaktowym (np. przy uczuleniu na konserwanty w środkach czystości).
Maść CBD Salve HEMPKING sprawdzi się w codziennej pielęgnacji:
- skóry wrażliwej, uszkodzonej, przesuszonej,
- otarć, ranek, ugryzień owadów,
- siniaków,
- poparzeń słonecznych,
- skóry narażonej na niekorzystne czynniki zewnętrzne jak nadmierna ekspozycja na słońce, wiatr, mróz,
- odleżyn (składniki aktywne maści z CBD mogą spowalniać lub zapobiegać ich powstawaniu),
- skóry podrażnionej, alergicznej,
- zmienionej chorobowo (AZS, łuszczyca, egzema),
- skóry potrzebującej nawilżenia, pękającej,
- skóry po zabiegach dermatologicznych, wymagającej ochrony i odporności,
- paznokci i suchych skórek wokół paznokci, które natłuści i uelastyczni,
- pękających pięt, łokci, kolan i dłoni,
- spierzchniętych, pękających ust.
Hemp King, Maść kosmetyczna CBD Salve 1%
W 100% naturalna maść, o "ładnym" składzie. Stworzona do łagodzenia problemów skórnych takich jak: alergie, atopowe zapalenie skóry (AZS; podobno już 20% populacji w krajach "cywilizowanych" ma problemy z tą chorobą; skóra jest sucha, ściągnięta, wymaga ciągłego nawilżania i eliminacji alergenów, może mieć podłoże genetyczne), podrażnienia, egzema (objawy to swędzące wypryski powstałe w skutek stanu zalanego; może doprowadzić do przewlekłych infekcji), łuszczyca (choroba skóry spowodowana niewłaściwym funkcjonowaniem układu odpornościowego; objawy: suche placki i stany zapalne skóry), przesuszenie.
Maść przypomina żółte masełko. Pachnie bardzo intensywnie, roślinnie i rozmarynowo, wyraźnie wyczuwam też konopie. Zapach utrzymuje się na skórze dłuższą chwilę. Maść należy wklepać lub wetrzeć w oczyszczoną skórę i poczekać do całkowitego wchłonięcia. Można ją wetrzeć w suchą skórę, ale mi bardziej odpowiada aplikacja na skórę wilgotną (u mnie hydrolat różany, czasem dodatkowo beta-glukan dla nawilżenia; na wilgotnej skórze maść szybciej się wchłania). Bazą maści są oleje i masła roślinne, więc konsystencja jest początkowo tłusta, ale po ok. 0,5-1 godz. wchłania się w przesuszoną skórę, nie zostawiając wyraźnej, tłustej warstwy. Można ją stosować tak często jak trzeba, najlepiej minimum 2 razy dziennie, ważne, aby regularnie. Maść CBD jest bardzo wydajna! Słoiczek 100 ml wystarczy na kilka miesięcy nawet codziennego stosowania, obecnie kosztuje 99 zł (promocja ze 119 zł). Jest niesamowicie uniwersalna, może być stosowana na skórę twarzy, usta, ciało, stopy i dłonie - wszędzie tam, gdzie skóra jest sucha i podrażniona, ściągnięta.
Skład: Cannabis Sativa Seed Oil (olej z nasion konopi siewnych, źródło NNTK, nie jest komedogenny, przyspiesza gojenie ran, odbudowuje i wzmacnia skórę, działa antybakteryjnie i ochronnie, przyspiesza regenerację, Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe; regeneruje, odżywia i natłuszcza skórę), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea; natłuszcza, regeneruje, odżywia skórę, zostawia film ochronny), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy; olej nieschnący, odżywia, natłuszcza i chroni skórę oraz włosy przed czynnikami zewnętrznymi; koi stany zapalne, działa antybakteryjnie), Cannabis Sativa Seed Extract (ekstrakt z konopi siewnych, CBD; kannabidiol przyspiesza regenerację skóry, łągodzi podrażnienia i świąd skóry, działa regulująco na działanie gruczołów łojowych, łagodzą ból), Cera Alba (bielony wosk pszczeli; natłuszcza i zabezpiecza skórę), Vitis Vinifera Seed Oil (olej z pestek winogron; antyoksydant, bogaty w witaminy i minerały, regeneruje, ujędrnia. uelastycznia i odżywia skórę), Tocopheryl Acetate (witamina E; "witamina młodości", a jednocześnie przeciwdziała jełczeniu olei), Rosmarinus Officinails Extract (ekstrakt z rozmarynu; antyoksydant, nawilża i wygładza skórę, odświeża i działa przeciwzapalnie), Vanilla Planifolia Fruit Oil (olejek waniliowy; antyoksydant, działa przeciwzapalnie.
Moje doświadczenia z maścią CBD Salve
--> Pierwsza sprawa - skóra twarzy. W styczniu zaczęłam stosować nowy krem na dzień i na noc, który ewidentnie mi nie służył. Skóra, szczególnie na brodzie, w okolicach ust i nosa, ale i na czole - krótko mówiąc pół twarzy - najpierw się pogrubiła, co już samo w sobie było niepokojące, a następnie zaczęła nieestetycznie się łuszczyć. Towarzyszyło temu nieznośne uczucie ściągnięcia i przesuszenia. Próbowałam zniwelować to peelingiem kwasowym, co było głupim pomysłem, ponieważ problem się tylko nasilił. Po peelingu skóra łuszczyła się jeszcze mocniej, niestety odsłonięta nowa skóra po chwili również była ściągnięta i sucha jak wiór, doszły do tego czerwone wypryski skórne. Stosowałam na te miejsca kwas hialuronowy, beta glukan i olej moringa - pomagało niwelować uczucie ściągnięcia, ale tylko na chwilę, skóra nadal się łuszczyła i była pogrubiona. Wtedy nawiązałam współpracę z Hemp King, ponieważ już wcześniej czytałam o właściwościach CBD i postanowiłam sprawdzić jego działanie na sobie. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy już po dwóch aplikacjach skóra była dosłownie nie do poznania! Suche skórki po pierwszym dniu kuracji były nadal, ale w zdecydowanie mniejszej ilości. Zniknęło uczucie ściągnięcia, skóra z dnia na dzień przestała przypominać "skorupę", szybko dochodziła do swojego normalnego stanu. Po kilku dniach regularnej kuracji CBD prawie całkowicie wyeliminowało przesuszenie i uczucie ściągnięcia, zniknęły zaczerwienienia w okolicach nosa, a skóra nad górną wargą wygląda normalnie i nie piecze. Wypryski błyskawicznie się goją. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć przed kuracją CBD, ale nie przyszło mi do głowy, by uwiecznić stan cery, tym bardziej, że nie było się czym chwalić...
--> Druga sprawa - paznokcie. Mniej więcej od listopada regeneruję płytkę paznokcia. Moje normalnie twarde i bezproblemowe paznokcie w 2019 r. wiele przeszły. Zaczęło się od odwiedzenia w marcu nowego salonu kosmetycznego, w którym pani "stylistka" przepiłowała mi płytkę paznokci do tego stopnia, że paznokcie były cienkie, giętkie i kruche, a pod wpływem nawet lekkiego nacisku czubki palców bolały. Jednym słowem - dramat. Udało mi się je odratować poprzez całkowitą rezygnację z hybryd na kilka miesięcy, wcieranie ciepłego oleju i cierpliwość (jedynie okazjonalnie malowałam paznokcie zwykłym lakierem). We wrześniu wróciłam do hybryd, ponieważ szłam na wesele i mini urlop. Zrobiłam dwie stylizacje w polecanym salonie i jedną sama - w połowie października ponownie odstawiłam hybrydę, ponieważ paznokcie zaczęły mi się łamać i rozdwajać. Łamały się do tego stopnia, że musiałam ścinać je maksymalnie krótko, zapuszczenie choćby milimetra stanowiło wyczyn. Stosowałam nawilżający eliksir do paznokci Orientana, olej na ciepło, a następnie wcierałam w paznokcie i skórki maść CBD. Ponieważ kuracja trwa nadal i widzę stan paznokci na przestrzeni kilku miesięcy mogę śmiało powiedzieć, że maść znacząco przyspieszyła regenerację, wzmacnia i natłuszcza płytkę paznokcia sprawiając, że jest bardziej odporna na uszkodzenia mechaniczne (np. uderzenia). Obecnie moje paznokcie są w zupełnie innym stanie - wróciły mocne, twarde i gładkie w dotyku płytki, mogę je już zapuszczać.
--> Trzecia sprawa - dłonie. Maść jest też genialnym kremem do przesuszonych rąk lub podrażnionych przez zimno czy środki czystości - wklepuję maść CBD w suchą skórę na noc lub najpierw wcieram w dłonie lekki, nawilżający krem, a dopiero potem maść. Efekt już po jednej nocy jest niesamowity, przywraca skórze komfort, przyspiesza gojenie. CBD to szybki ratunek w kryzysowych sytuacjach.
Słyszeliście już o CBD i produktach konopnych? Macie problemy ze skórą, w których maść Salve mogłaby pomóc?
Taka maść na moje dłonie by się przydała.
OdpowiedzUsuńO CBD słyszałam, o niektórych produktach także, ale tak naprawdę dopiero teraz bardziej zgłębiłam temat. Fajna maść i z chęcią bym poznała bliżej i sprawdziła jej działanie :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć taką maść w domu, każdemu by się przydała :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o CBD i o kosmetykach z olejem konopnym ale nigdy nie miałam okazji ich używać, a wygląda na to, że mogły by mi się bardzo dobrze sprawdzić, szczególnie z uwagi na mój AZS... Bardzo dobry i szczegółowy post, teraz na pewno zainteresuję się kosmetykami z CBD :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie, mimo że kosmetyki z konopiami ostatnio są bardzo popularne. Twoja recenzja bardzo zachęciła mnie do wypróbowania, a zwłaszcza efekty po stosowaniu tej maści :)
OdpowiedzUsuńO CBD usłyszałam niedawno, a Twój post i wpis przybliżyły mi jeszcze bardziej temat. Maść zapowiada się instrygująco, na pewno wykorzystałabym ją do suchych rąk i sut, ale także dla synka na siniaki, których przynosi milionami z przedszkola ;) Muszę poszperać głębiej i poszukać takich perełek z tym związkiem, dzięki za taki rzetelny wpis :)
OdpowiedzUsuńO CBD usłyszałam niedawno, a Twój post i wpis przybliżyły mi jeszcze bardziej temat. Maść zapowiada się instrygująco, na pewno wykorzystałabym ją do suchych rąk i sut, ale także dla synka na siniaki, których przynosi milionami z przedszkola ;) Muszę poszperać głębiej i poszukać takich perełek z tym związkiem, dzięki za taki rzetelny wpis :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że o CBD i produktach konopnych ogólnie czytałam kiedyś, lecz przedstawione recenzje nie były przekonujące. Aż trafiłam na Twoją i WOW! To prawdziwy produkt do zadań specjalnych!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mój ród niestrudzenie przekazuje z pokolenia na pokolenie tradycje zielarskie. Moja mama ma w zwyczaju mawiać, że Matka Natura Polskę po magnacku obdarowała niezwykle bogatą florą leczniczą. Tak naprawdę bardzo wiele zawdzięczam mojej prababci, która wprowadziła nas w ten niezwykły świat... Miłość do kuchni św. Hildegardy z Bingen, odkrycie sekretów urodowych i wybieranie produktów spożywczych według kryteriów termicznych, zgodnie z ich typem i porą roku,
OdpowiedzUsuńczy też czerpanie ogromu radości z "rytuału" domowego suszenia ziół, mrożenia kapsułek tymianku, czy tworzenie naturalnych kosmetyków to wszystko zasługa prababci Felicji (ze strony taty), której już z nami nie ma... :/ Może trudno będzie w to uwierzyć, lecz "pigułkową" wiedzę dotyczącą tej niepozornej roślinki uzyskałam właśnie od prababci. To ona opowiadała mi o plonach konopi w Europie w okresie 1925-1931 i badaniach prowadzonych w Polsce w 1933 (tak około, nie chcę wprowadzać w błąd) odnośnie warunków uprawy. Już wtedy analizowano strukturę i właściwości konopi. Temat tak mnie wciągnął, dosłownie jak ruchome piaski... do tego stopnia, że przez wiele lat zbierałam informacje. Dziś potrafię samodzielnie przygotować czekoladę z dodatkiem konopi i pyszne, domowe tacos kukurydziano konopne. MNIAM :) Mam też świadomość, że preparaty na bazie konopi łagodzą zaburzenia autoimmunologiczne, takie jak: stwardnienie rozsiane (SM), reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) czy nieswoiste zapalenie jelit. Wierzę w moc CBD! Jeśli mowa o kosmetycznej odsłonie CBD to niestety nie było mi dane jeszcze dokonać testu. Nie ukrywam, że jestem ciekawa jak maść poradziłaby sobie z moją wrażliwą i problematyczną skórą i atopowym zapaleniem skóry, ogólnie złośliwymi "humorkami" mojej skóry.
Pozdrawiam ciepło :) Obserwuję cosmeticosmos na instagramie jako monwojda. (Monika) Pozdrawiam cieplutko! :)
Mój ród niestrudzenie przekazuje z pokolenia na pokolenie tradycje zielarskie. Moja mama ma w zwyczaju mawiać, że Matka Natura Polskę po magnacku obdarowała niezwykle bogatą florą leczniczą. Tak naprawdę bardzo wiele zawdzięczam mojej prababci, która wprowadziła nas w ten niezwykły świat... Miłość do kuchni św. Hildegardy z Bingen, odkrycie sekretów urodowych i wybieranie produktów spożywczych według kryteriów termicznych, zgodnie z ich typem i porą roku,
OdpowiedzUsuńczy też czerpanie ogromu radości z "rytuału" domowego suszenia ziół, mrożenia kapsułek tymianku, czy tworzenie naturalnych kosmetyków to wszystko zasługa prababci Felicji (ze strony taty), której już z nami nie ma... :/ Może trudno będzie w to uwierzyć, lecz "pigułkową" wiedzę dotyczącą tej niepozornej roślinki uzyskałam właśnie od prababci. To ona opowiadała mi o plonach konopi w Europie w okresie 1925-1931 i badaniach prowadzonych w Polsce w 1933 (tak około, nie chcę wprowadzać w błąd) odnośnie warunków uprawy. Już wtedy analizowano strukturę i właściwości konopi. Temat tak mnie wciągnął, dosłownie jak ruchome piaski... do tego stopnia, że przez wiele lat zbierałam informacje. Dziś potrafię samodzielnie przygotować czekoladę z dodatkiem konopi i pyszne, domowe tacos kukurydziano konopne. MNIAM :) Mam też świadomość, że preparaty na bazie konopi łagodzą zaburzenia autoimmunologiczne, takie jak: stwardnienie rozsiane (SM), reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) czy nieswoiste zapalenie jelit. Wierzę w moc CBD! Jeśli mowa o kosmetycznej odsłonie CBD to niestety nie było mi dane jeszcze dokonać testu. Nie ukrywam, że jestem ciekawa jak maść poradziłaby sobie z moją wrażliwą i problematyczną skórą i atopowym zapaleniem skóry, ogólnie złośliwymi "humorkami" mojej skóry.
Pozdrawiam ciepło :) Obserwuję cosmeticosmos na instagramie jako monwojda. (Monika) Pozdrawiam cieplutko! :)
muszę wypróbować, mam wrażliwą cerę to myśle że będzie dobry
OdpowiedzUsuń