Pękające kąciki ust, wysuszone usta, podrażnienie warg - nieoczywista przyczyna

Na przestrzeni trzech miesięcy (listopad 2023 - styczeń 2024) borykałam się z boleśnie, wielokrotnie pękającymi kącikami ust. Do tego cała skóra wokół ust piekła, była podrażniona, zaczerwieniona, boląca, sucha - schodziła wręcz płatami. Nie pomagały na dłuższą metę pomadki, balsamy, maści. Okołoustne zapalenie skóry, zapalenie czerwieni wargowej. Diagnoza, która nic mi nie mówiła. A tym bardziej nie mogłam znaleźć przyczyny... 

W trakcie podrażnienia krem ceramidowy Bioup (to jest krem do twarzy, ale aplikowałam go na usta na noc jak maskę) przynosił mi dużą ulgę, choć tymczasową (w takich sytuacjach warto szukać ceramidów, a te najczęściej są w kręgach do twarzy). Pomagała też pomadka odżywcza do ust z CBD marki Cannamea (wyczuwalnie przyspieszała regenerację, choć nie zniwelowała problemu, jednak w trakcie jej stosowania skóra nie piekła i nie bolała aż tak mocno) oraz miodowy balsam do ust Isana (z Rossmanna), który działał okluzyjnie, tworzył warstwę ochronną przed wiatrem, mrozem i śliną (w końcu z domu musiałam wychodzić bez względu na wszystko). W tym czasie zużyłam dziesiątki innych pomadek, które nie pomagały nawet trochę. Pod koniec, już na etapie samej regeneracji, stosowałam i bardzo mi pomagała maść nagietkowa Hebdy - usta goiły się zauważalnie szybciej, dodatkowo maść koi ściągnięcia i suchość. To nie jest reklama - po prostu te kosmetyki jako jedyne dawały mi ulgę. Ale do brzegu.

Bol-ust-pasta-do-zebow

Pękające kąciki ust, podrażnienie i zaczerwienienie skóry wokół warg, boląca skóra - przyczyna inna niż niedobory

Problem ustąpił samoistnie pod koniec stycznia. Zaczęłam analizować jak to możliwe? Trzy miesiące udręki, aż tu nagle ot tak, samo się wszystko zagoiło? Zostały mi tylko blizny w kącikach ust... Przypomniałam sobie, że podczas ponadtygodniowego urlopu również widziałam poprawę (z dnia na dzień było wyraźnie lepiej, choć problem całkowicie jeszcze nie znikł). Wtedy zdałam sobie sprawę, że mam trop! Dzięki tzw. projektowi denko, który publikuję na instagramie. 

Sprawdź czy nie pękają Ci kąciki ust - zapalenie warg od pasty do zębów! Alergia na składniki pasty do zębów

Skończyłam pastę do zębów, mocno miętową, mocno pieniącą się pastę marki Himalaya w wersji Mint Fresh. To ona znalazła się w styczniowym denku i to jej nie używałam podczas urlopu (w kosmetyczce podróżnej mam inną). Himalaya jest bez fluoru, ponieważ fluor również powodował u mnie bolesne pękanie kącików ust - porzuciłam go z tego powodu lata temu. Ale w tej paście nie ma fluoru! Okazuje się, że nie on jeden potrafi podrażniać na tyle mocno, że aż boli. Czasem wystarczy po prostu "mocna" pasta, SLS, mięta, konserwant, jakiś ekstrakt lub... mieszanka różnych czynników. Zdarza się też, że nie odpowiada nam konkretna marka (producent) lub tylko jeden wybrany rodzaj (inne pasty Himalaya są świetne i zupełnie nie mam z nimi problemu).

Alergia- pasta-do-zebow

Przyczyną może być alergia lub podrażnienie wywołane substancją lub grupą substancji w paście. Czasem dużą rolę może odgrywać stężenie, więc jedna pasta z substancją X nie podrażni, a inna już tak. Niestety w składzie nie mamy podanych stężeń, możemy jedynie określić mniej więcej co jest bazą produktu, a co dodatkiem. Warto też pytać producentów czy dystrybutorów (i zgłaszać im działania niepożądane), czasem odpisują :)

Jak sobie poradzić z podrażnieniem wokół ust od pasty do zębów? 

Podrażnienia mogą być też wywołane nieodpowiednim pH pasty - warto pamiętać, że nie jest ona przeznaczona do stosowania na skórę! Zwłaszcza dwa czy kilka razy dziennie i to każdego dnia. Czasem wystarczy się przyłożyć do dokładnego spłukania wodą całej pasty z ust i okolic. 

Zwróć też uwagę, czy nie stosujesz zbyt dużo pasty na jedno mycie, przez co tworzy się bardzo dużo piany wokół ust. Zwłaszcza jeśli nasz tendencję do suchości. 

Można też spróbować myć zęby np. przed myciem twarzy, wtedy żel czy olejek do demakijażu na pewno dokładniej usuną pozostałości pasty i jej składników (to pomoże tylko w przypadku niedokładnego usuwania piany ze skóry, w przypadku alergii czy wrażliwości może być konieczne odstawienie samej pasty lub stosowanie jej sporadycznie). 

Bolace-zajady-pekajace-kaciki-ust

Nie chodzi mi też o odwodzenie kogokolwiek od tej czy innej pasty do zębów, ponieważ każda może równie dobrze podrażniać - Was. To bardzo indywidualna kwestia! Ten post powstał tylko po to, żeby uświadomić więcej osób, że objawy jak:

  • pękające kąciki ust, 
  • pieczenie warg, 
  • sucha skóra wokół ust, 
  • zaczerwienienie, 
  • ból ust, 
  • suchość w jamie ustnej 

nie muszą być niedoborem witamin z grupy B, jak podpowiada do znudzenia internet (ja wiedziałam, że nie mam niedoborów, ale wiele osób może zacząć w ciemno suplementować przypadkowe środki - lepiej najpierw zrobić badania!).

Pieczenie-ust-zaczerwienienie

Przyjrzyjcie się swojej paście do zębów, być może to ona jest problemem i wystarczy ją odstawić? Być może należy się bardziej przyłożyć do zmywania piany z okolic ust lub zamienić kolejność pielęgnacji? Czasem najtrudniej wpaść na najprostsze rozwiązania, a kłopot z doborem odpowiedniej pasty, jak się okazuje i co wiem od moich obserwatorów na Instagramie, występuje niepokojąco wręcz często.


  • Niektóre odpowiedź umieściłam na grafikach za zgodą autorów. 


Przytrafiła Wam się taka sytuacja z pastą do zębów? 

Maseczka Czekolada Pomarańcza Iossi - maska glinkowa w proszku

Recenzja maseczki do twarzy polskiej marki kosmetyków naturalnych Iossi w wersji Czekolada Pomarańcza. Chcesz poznać moją opinię po zużyciu całego opakowania? Czytaj dalej :)


Maseczka-iossi-glinki-recenzja

Maska Czekolada Pomarańcza Iossi to rewitalizująco-relaksująca maseczka do twarzy z czerwoną glinką w formie sypkiej

Oznacza to, że przed użyciem należy przełożyć porcję proszku do miseczki i wymieszać z wodą/tonikiem/hydrolatem do konsystencji gęstej śmietany. Dla mnie jest to bardzo łatwe, bo mam wprawę, ale jeśli Ty dopiero zaczynasz podpowiem, że lepiej najpierw dodać mniej wody niż od razu za dużo, gdyż zbyt lejąca konsystencja będzie spływać z twarzy. Ewentualnie można trochę maski dosypać żeby ją zagęścić, ale to z kolei wpływa na mniejszą wydajność, więc szkoda. Zasada prosta - dolewamy najpierw mniej wody, mieszamy i ewentualnie dolewamy więcej, jeśli jest za gęste. Do mieszania najlepiej użyć szklanej lub ceramicznej szpatułki, ewentualnie pędzla, a najlepiej plastikowego mieszadła jak do tortowego kremu, tylko mniejszego - nie będzie żadnych grudek :) 


SKŁAD maski Iossi: maska zawiera glinkę czerwoną i białą (oczyszczają, matują skórę, odświeżają), puder z nasion kakaowca (antyoksydanty, działa też łagodząco), alantoinę (łagodzi, działa przeciwzapalnie), olejki eteryczne: copaiba i pomarańczowy. Wegańska i naturalna.

Maseczka-glinka-czerwona-biala

DZIAŁANIE: maseczka wspaniale rozświetla skórę, oczyszcza, widocznie zwęża pory i lekko przysusza tzw. niedoskonałości. Pomaga też pozbyć się zaskórników, aczkolwiek nie od razu (warto nałożyć serum z kwasem salicylowym na 1h wcześniej i nie zmywać, dopiero razem z glinką - czyli maskę nakładamy na serum). Należy ją zmyć ciepłą wodą po 5-20 min. i nie dopuścić do zaschnięcia. Dla mnie pachnie "glinkowo", nie czuję pomarańczy ani kakao. Najbardziej lubię jej używać wieczorem, na spokojnie, kiedy mam czas. Kolejnego dnia rano skóra nadal jest miękka i oczyszczona. Stosuję ją max. raz w tygodniu, najczęściej 2x w miesiącu. Według mnie jest wydajna.

Iossi-kosmetyki-opinie-recenzje

UWAGA - maska jest dość "mocna", mogą zdarzyć się podrażnienia - szczególnie przy pierwszym użyciu lub przetrzymaniu jej za długo na skórze (i zaschnięciu). Jeśli skóra będzie czerwona i gorąca, należy ją ukoić np. kremem z ceramidami, panthenolem czy wąkrotką azjatycką. Mnie się to zdarzyło przy innej masce tej marki (po tej nie, przypomnę, że mam skórę tłustą i średnio wrażliwą), ale po moim stories na Instagramie wiele osób pisało, że ta wersja także potrafi dać czadu ;) 


Kosztuje 69 zł/120 ml. Kupiłam ją sama na targach kosmetycznych. 


Znacie kosmetyki Iossi? Marka ma jeszcze w ofercie dwie inne podobne maski w proszku, sama znam wersję z Żurawiną i nie widzę między nimi wielkiej różnicy. 

Pomysł na prezent - Zestawy prezentowe Klaudyna Hebda, aromaterapia w prezencie

Coraz bliżej Święta, wiele z nas zastanawia się, co warto kupić w prezencie swoim bliskim. Proponuję zainteresować się aromaterapią, czyli mocą olejków eterycznych najwyższej jakości w gotowych zestawach od Klaudyny Hebdy. To świetny, intensywnie pachnący pomysł na prezent dla babci i dziadka, dla zapracowanej przyjaciółki, dla brata sportowca czy dla siostry - mamy trzylatka, a tak naprawdę dla każdego!


Klaudyna Hebda

to znana w Polsce aromaterapeutka kliniczna i doświadczona zielarka. Ze swojej pasji do roślin stworzyła popularnego bloga, a następnie świetnie prosperującą firmę, propagującą olejki eteryczne jako remedium na różne codziennie dolegliwości. Osobiście stosuję produkty Klaudyny już od kilku dobrych lat, towarzyszą mi na co dzień w formie mgiełek, roll-onów i balsamów. Ostatnio jestem absolutnie zauroczona całą serią Czterech Alchemików - herbata to mój numer jeden od pierwszej filiżanki! Głęboki, ciepły, korzenny aromat wprawia mnie w dobry humor i niesamowicie rozgrzewa w zimne dni. Po prostu ją uwielbiam i piję nałogowo. 


Pomysł-na-prezent-naturalny

Zestawy prezentowe Hebda - najlepsze pomysły dla bliskich

Klaudyna stworzyła wiele interesujących zestawów, jednak ja przedstawię trzy, moim zdaniem, najciekawsze. Tutaj warto dodać, że można także kupić bon prezentowy do sklepu Klaudyny, a to jest zawsze dobrym wyborem - obdarowana osoba sama wybierze to, co jej najbliższe spośród szerokiego asortymentu olejków eterycznych. Wszystkie zestawy prezentowe znajdziecie na stronie Klaudyny Hebdy.

ZESTAW CZTERECH ALCHEMIKÓW KLAUDYNA HEBDA - IDEALNY POMYSŁ NA PREZENT DLA AKTYWNYCH

Nie lubisz zimna i tęsknisz za ciepłem? A może znasz takiego wiecznego zmarźlucha, zimą opatulonego jak na Biegun Północny już przy -3 stopniach? Tęskniącego za ciepłem, lubiącego się rozgrzać po przyjściu do domu, rozkochanego w korzennych nutach? Zestaw Czterech Alchemików będzie idealnym prezentem dla takich osób!

W skład zestawu wchodzą: 

  • spray Czterech Alchemików, 
  • herbatka Czterech Alchemików, 
  • sól do kąpieli Czterech Alchemików.

Spray Czterech Alchemików 

Szybki i skuteczny sposób na dodanie sobie pozytywnej energii, poprawienie humoru, sprawienie po prostu przyjemności lub zwyczajnie odświeżenie powietrza. Szklane opakowanie jest estetyczne i cieszy oko, a atomizer nigdy się nie zacina i tworzy drobną mgiełkę, bez chlapania. Ach, co to jest za zapach! Goździki, cynamon, kardamon, pomarańcze, cytryny i rozmaryn - niczym na egzotycznym targu!

Herbatka Czterech Alchemików

Moja ukochana! Zawiera kwiat czarnego bzu, imbir, miętę pieprzową, które wspierają układ odpornościowy. W składzie występuje również cynamon i goździki, które wspomagają w utrzymaniu zdrowia górnych dróg oddechowych. Cała kompozycja wspaniale rozgrzewa od środka, nie ma nic lepszego niż wypicie tej herbaty po przyjściu z mrozu! Od razu spływa na nas domowe ciepło, niczym "w starych dobrych czasach" w magicznej kuchni babci. Wszystkie zioła i przyprawy w mieszance są ekologiczne.

Sól do kąpieli Czterech Alchemików

Nie ma nic bardziej odprężającego zimą niż gorąca, aromatyczna kąpiel z solą Hebdy! Rozgrzewa, poprawia odporność, ułatwia oddychanie i zwyczajnie relaksuje. Nie masz wanny? Spróbuj wymoczyć same stopy w misce z wodą i solą - efekt równie dobry!
 

Prezent dla osób aktywnych, sportowców, ciężko pracujących, lubiących ciepło

  • dla lubiących ciepłe, korzenne aromaty i ciepełko,
  • dla górołazów, podróżników, narciarzy, łyżwiarzy, lubiących sporty zimowe,
  • dla ciężko pracujących fizycznie,
  • dla osób aktywnych, biegaczy i sportowców,
  • dla osób o obniżonej odporności, łatwo łapiących infekcje, dla wzmocnienia,
  • dla potrzebujących relaksu, zestresowanych, dużo pracujących, biznesmenów.

CZTERECH-ALCHEMIKOW-OPINIE-PREZENT-HEBDA

ZESTAW RATUNKOWY - POMYSŁ NA PREZENT DLA POCZĄTKUJĄCYCH, OLEJKI ETERYCZNE KLAUDYNA HEBDA

Nie każdy zna jeszcze możliwości olejków eterycznych, ale każdy kiedyś zaczynał :) Jeśli chcesz obdarować bliskich prezentem uniwersalnym i wszechstronnym warto postawić na zestaw ratunkowy, w skład którego wchodzą olejki eteryczne:

  • tymiankowy: z białego tymianku, znanego ze swojego działania pobudzającego i odświeżającego, idealny na przeziębienie i katar dla dzieci i dorosłych, niezastąpiony przy zapaleniu górnych dróg oddechowych, zapach jest intensywny, ziołowy, a równocześnie słodki i aksamitny,
  • cytrynowy: mocno energetyzujący, poprawiający humor i skłaniający ku pozytywnemu nastawieniu,
  • miętowy: z mięty pieprzowej, odświeża, pobudza do działania, dodaje rześkości, ułatwia oddychanie, odstrasza komary.

Tak dobrany zestaw umożliwia poznanie olejków pomagających w wielu dolegliwościach. Warto pamiętać, że można je także stosować u dzieci, jednak od 3 roku życia. 

Jak używać olejków eterycznych?

Przede wszystkim musimy zapamiętać, że olejków nie stosujemy solo bezpośrednio na skórę! Jeśli chcemy zaaplikować olejek na skórę, należy go najpierw rozpuścić w porcji oleju bazowego i dopiero taką mieszankę można użyć np. do masażu ciała. Olejki wspaniale nadają się do kąpieli, inhalacji (dodajemy kilka kropel do gorącej wody i wdychamy), do kosmetyków (np. peelingów cukrowych, cytrynowy można dodać do szamponu, aby wzmocnić jego działanie oczyszczające i antybakteryjne), do aromaterapii (np. w dyfuzorze), odświeżania lodówki (kilka kropel miętowego i cytrynowego zapuścić do słoiczka z sodą oczyszczoną). Olejki mają wiele zastosowań, zachęcam do przejrzenia bloga Klaudyny Hebdy, to skarbnica wiedzy i inspiracji!

Prezent dla osób zainteresowanych naturalnymi metodami wsparcia organizmu, zero waste, ekologią, aromaterapią, naturą

  • dla każdego, kto chciałby poznać działanie olejków eterycznych na sobie,
  • dla osób zakochanych w naturze, przyrodzie i ziołach,
  • dla mam dzieci powyżej 3 roku życia,
  • dla osób starszych, lubiących naturalne zapachy,
  • dla każdego, kto chciałby poznać bliżej możliwości aromaterapii,
  • dla entuzjastów bloga Klaudyny.

prezent-najlepsze-olejki-etertyczne-hebda
 

ZESTAW NA SPOKOJNY SEN KLAUDYNA HEBDA - POMYSŁ NA PREZENT DLA ZAPRACOWANYCH, ZESTRESOWANYCH, ZMĘCZONYCH, CIERPIĄCYCH NA BEZSENNOŚĆ, MŁODYCH MAM I RODZICÓW

Bezsenność jest niesamowicie męcząca. Pozbawia zdrowego snu, regeneracji ciała i umysłu, męczy psychicznie i fizycznie. Dotyka coraz więcej osób, nie tylko młodych rodziców. Sama miałam taki epizod w swoim życiu, bezskuteczne próby zaśnięcia, godziny patrzenia w ciemny sufit, kręcenie się z boku na bok... Brrr! W takiej sytuacji może pomóc aromaterapia - tutaj jestem niesamowitą entuzjastką balsamu DobraNocka!

Prezent dla mam, osób pracujących na różne zmiany, cierpiących na bezsenność i trudności z zasypianiem, zestresowanych, nerwowych

 
W skład zestawu wchodzi:

Balsam Dobra Nocka Hebda

Można rozgrzać porcję w dłoniach i rozsmarować w okolicach karku, klatki piersiowej i stóp. Warto wykorzystać go do delikatnego, wyciszającego masażu wieczorem. Balsam na bazie masła shea wspaniale rozgrzewa i wycisza, przygotowuje ciało i umysł do snu, pomaga się odprężyć. Jest wspaniałym codziennym rytuałem, a takie rytuały bardzo pomagają przy bezsenności. Sam balsam używa się z przyjemnością, osobiście najbardziej lubię smarować klatkę piersiową i w ten sposób wdychać unoszące się aromaty olejków. Z kolei zimą przepadam za smarowaniem balsamem stóp - to je rozgrzewa, ale też pomaga utrzymać w dobrej kondycji, nawilżając i zmiękczając skórę jak krem do stóp. Balsamem można smarować też dłonie i przykładając je blisko nosa wąchać olejki (wtedy mamy dodatkową funkcję kremu do rąk). Balsam będzie też świetnym produktem dla dzieci, które mają problemy z zaśnięciem, wyciszy, ukoi i zrelaksuje.
 

Roll-on na dobry sen 

Wygodna buteleczka niewielkich rozmiarów z kuleczką - możesz ją trzymać przy łóżku lub nosić ze sobą, np. jeśli masz stresującą pracę. Roll-onem możesz smarować skórę za uszami (już nie musisz nic rozcieńczać, to gotowy produkt), na nadgarstkach, na stopach, w okolicy klatki piersiowej. Dziecko może też samodzielnie nakładać olejki w roll-onie (bez Twojej pomocy).
 

Sól do kąpieli Dobra Nocka

Pięknie wyglądająca, luksusowa sól do kąpieli, wycisza i relaksuje, odpręża ciało i umysł, dodaj do ciepłej wieczornej kąpieli lub przesyp do mniejszych słoiczków do wąchania (możesz też postawić sól na stoliku nocnym dziecka). Kąpiel z tą solą to po prostu chwila dla siebie, oderwanie się od codziennych trosk i kłopotów, bezpieczna przestrzeń.

Ten zestaw to bestseller!
 
Prezent dla cierpiących na bezsenność, młodych mam, rodziców, pracujących na różne zmiany, podróżujących (jet lag), przedstawicieli handlowych, zestresowanych, pracoholików
  • dla zdenerwowanych, zestresowanych, pracusiów, 
  • dla prowadzących własną działalność gospodarczą,
  • dla studentów, uczniów, młodych pracowników korporacji,
  • dla osób starszych, dziadka, babci,
  • dla młodych rodziców oraz dzieci powyżej 3 roku życia,
  • dla mających problem z zaśnięciem, cierpiących na bezsenność.

bezsennosc-prezent-olejki-hebda

Pamiętajcie, że z kodem: cosmeticosmos5 zawsze macie dodatkowe 5% rabatu! Kod nie jest afiliacyjny, jest po prostu z sympatii od marki, sama z niego korzystam. Post powstał w ramach współpracy z marką Hebda, z której produktów korzystam od lat, także je kupuję sama sobie i swoim bliskim. Na prezenty także :)

LALE, ACTIVE YOGA, aromaterapia do jogi, domu - recenzje, opinia

Produkty polskiej marki LALE z serii ACTIVE YOGA to bardzo ciekawy pomysł. Nie od dziś wiadomo, że zapachy wpływają na nasze samopoczucie, a olejki eteryczne pomagają nam się wyciszyć, zrelaksować lub skupić - wedle potrzeby. Seria zawiera pachnące olejki, mgiełki zapachowe oraz świece do masażu. 

Produkty ACTIVE YOGA marki LALE zostały stworzone dla osób praktykujących jogę, natomiast ja do nich nie należę, ale lubię aromaterapię i stosuję ją na co dzień. Produktów używałam więc jako przeciętny konsument, co pokazuje, że mogą być dla każdego, kto lubi otaczać się naturalnym zapachem.

Lale-activ-yoga-recenzje-opinie

LALE, SERIA ACTIVE YOGA, ZAPACH PITTA - OPINIE O MGIEŁCE I ŚWIECY DO MASAŻU

💚 Seria PITTA to mieszanka melisy, mięty, róży i trawy cytrynowej - ma za zadanie przede wszystkim wyciszyć i ukoić nerwy. Mocno dominuje tutaj świeżość trawy cytrynowej i rześka, chłodna nuta mięty.

Mgiełka PITTA posiada znakomity atomizer, który tworzy drobną chmurkę zapachu - sprawdza się doskonale i nie zacina aż do ostatniej kropli. Stosuję ją zawsze wtedy, kiedy mam ochotę np. chcę odświeżyć zapach po gotowaniu w kuchni. Najchętniej jednak używam jej wieczorem, kiedy potrzebuję relaksu i ukojenia biegnących myśli oraz chcę się przygotować do snu.

Niestety świeca do masażu PITTA (kosztuje 35 zł) wymaga dopracowania, ponieważ nie chce się palić (wosk zalewa knot i gasi ogień). Nie wiem czy mój egzemplarz jest pechowy czy coś poszło nie tak w produkcji, ale gdyby nie to, chętnie stosowałabym ciepłe, pachnące masło (bazą jest shea + olej kokosowy) do masażu ciała.

Jak używać świecy do masażu? 

Używa się jej w następujący sposób: rozpalamy świecę, cieszymy się jej zapachem dopóki nie roztopi się cała górna warstwa wosku, następnie gasimy płomień i nakładamy na dłoń ciepły balsam, który wcieramy w skórę. Naturalne woski topią się w dużo niższej temperaturze niż np. parafina, więc otrzymany balsam powinien mieć przyjemną temperaturę ok. 40 stopni i nas nie parzyć, choć oczywiście ostrożność jest wymagana. Pamiętamy też, aby świec nie palić w przeciągu ani w pobliżu łatwopalnych rzeczy np. firanek, suszonych traw. 

Olejek-eteryczny-joga-emocje-wycisza

LALE, SERIA ACTIVE YOGA, ZAPACH KAPHA - OPINIA O OLEJKU DO MASAŻU CIAŁA

💚 Seria KAPHA to olejki eteryczne z cedru, paczuli i sosny oraz zapach piżma, które mają rozgrzewać i pobudzić ciało. Olejek Kapha (kosztuje 50 zł) na bazie bezbarwnego oleju ze słodkich migdałów był cudowny, zużyłam go jako pierwszy z całej piątki jeszcze późną wiosną i chętnie do niego kiedyś wrócę! Nie brudził ubrań, nie kleił się i nie był bardzo tłusty - zawsze wcierałam go od razu po prysznicu w jeszcze wilgotną skórę. Zapach unosił się w całej łazience, dodawał otuchy i wspaniale rozgrzewał, co mocno doceniałam w chłodne jeszcze wieczory. To wspaniała seria na jesień i zimę! 

Recenzje-mgielki-olejki-eteryczne

LALE, SERIA ACTIVE YOGA, ZAPACH GOOD MORNING - OPINIA O MGIEŁCE NA DOBRY DZIEŃ

💚 Mgiełka GOOD MORNING (30 zł) urzekła mnie mocno zapachem olejków eterycznych z grapefruita, pelargonii, cytryny, mięty i rozmarynu - wszystko co lubię, choć mocno dominuje tutaj geranium i warto wziąć to pod uwagę. 

Mgiełka pomaga umysłowi się skupić i skoncentrować, a jednocześnie rozluźnia ciało i mięśnie, dlatego jest świetna na rozpoczęcie dnia, kiedy układamy plan działań i szykujemy się do jego realizacji. Niestety atomizer szybko się zaciął i musiałam zawartość przelać, jednak wybaczam - to się zdarza u różnych marek, jako fanka tego typu mgiełek miałam już takie sytuacje, a rozwiązanie jest dość proste - wystarczy zostawić sobie jedno dobre opakowanie po innej MGIEŁCE "na wszelki wypadek". Co ciekawe zauważcie na zdjęciach, że każda z moich mgiełek posiada inne opakowanie - to srebrne, być może aluminiowe, jest bardziej zawodne, przynajmniej u mnie. 

Olejki-mgielki-do-jogi

LALE, ACTIVE YOGA, OLEJEK DO MASAŻU TWARZY

💚 Olejek do masażu twarzy ma bogaty skład i intensywnie pomarańczowy, naturalny kolor. Jednak nie widzę go aktualnie na stronie producenta. Zużyłam go z przyjemnością do masażu płytką gua sha oraz do nawilżania włosów (mam brązowe). Niestety u mnie nie nadawał się do pozostawienia na skórze na noc, ponieważ potrafił zabarwić pościel. 


Ogólnie produkty ACTIVE YOGA zrobiły na mnie pozytywne wrażenie i cieszę się, że je poznałam dzięki targom kosmetyków naturalnych EKOTYKI. Na pewno wrócę do olejku do ciała i obu mgiełek do aromaterapii! ❤ Składy produktów są naturalne 🌿 a zapachy intensywne i długo się utrzymują.


Lubicie zapachy olejków eterycznych? A może praktykujecie jogę?


#yogaactive #praktykajogi #aromaterapia #olejkieteryczne #olejekdomasażu #mgiełka #polskiekosmetyki

Nowości Bydgoska Wytwórnia Mydła: peeling myjący i balsam do ust Owoce Leśne oraz olejek Mango Brzoskwinia

Bydgoska Wytwórnia Mydła co jakiś czas zaskakuje kolejnymi nowościami. Czasami to całkiem nowy rodzaj produktu, a czasami dobrze już klientom znane kosmetyki, ale w zupełnie nowej odsłonie. W sierpniu do serii wyjątkowych peelingów myjących marki, obok wersji Mango Brzoskwinia i limitowanej wersji Różowy Pieprz, dołączyła soczysta opcja Owoce Leśne. Ale co to właściwie za peeling i dlaczego niby jest taki wyjątkowy? Dlaczego na ich punkcie oszalał kosmetyczny Instagram?

pieknie-pachnace-kosmetyki-bydgoska-wytwornia-mydla

Bydgoska Wytwórnia Mydła Myjący peeling do ciała

Bazą wszystkich peelingów myjących marki Bydgoska Wytwórnia Mydła jest bardzo drobny pumeks, zamiast najczęściej stosowanych w naturalnych produktach soli i cukru. Plusem pumeksu jest jego nierozpuszczalność w wodzie, dzięki czemu masaż możne trwać dłużej i jest bardziej intensywny. Minus? Dla skóry wrażliwej może być zbyt mocny, tym bardziej jeśli mamy "ciężką rękę" lub zawsze mam się spieszy. Peelingi na bazie pumeksu będą idealne dla osób oczekujących konkretnego, intensywnego złuszczania i masażu skóry. Wiecie, taki masaż, po którym skóra jest delikatnie, zdrowo zaczerwieniona i wyraźnie lekko ujędrniona. 

 Kolejnym plusem peelingu myjącego BWM jest zawartość łagodnej dla skóry substancji myjącej - mówiąc prost, peeling przyjemnie się pieni i od razu myje skórę. Spłukuje się samą wodą, nie zostawiając żadnej tłustej warstwy, więc można nałożyć ulubiony balsam czy olejek. Tak - to produkt 2w1 i, wbrew obiegowej opinii co do tego typu kosmetyków - ten spełnia oba zadania jak najbardziej.  

Nie bez znaczenia jest też kolor i zapach peelingu - cieszą podczas zwykłej pielęgnacji, poprawiają humor. Kolor delikatnie przechodzi z intensywnej barwy w pastelowe odcienie podczas masażu, natomiast zapachy, och, te się utrzymują jeszcze dłuższą chwilę po wyjściu z łazienki! Warto wspomnieć, że peeling ma troszkę klejącą się konsystencję, dzięki czemu nie spływa ze skóry i się nie osypuje - jeśli kojarzycie to uczucie, gdy nieostrożnie nałożony peeling cukrowy spada ze skóry wprost do odpływu.... wiedzcie, że tutaj tego nie ma!

polskie-kosmetyki-muzeum-brudu-bydgoszcz

Peeling myjący to jednak wciąż peeling, dlatego nie używamy go na co dzień, a raz na jakiś czas dla wygładzenia i złuszczenia martwego naskórka. Osobiście biorę go w obroty raz na tydzień lub nawet rzadziej, w zależności od potrzeb. 

konsystencja-zolty-peeling-owocowy-pumeks

Konsystencja mokrego piasku, w zależności od wersji różni się kolorem i zapachem. Żółta opcja czyli Mango Brzoskwinia pachnie egzotycznie i bardzo apetycznie świeżymi owocami mango z brzoskwiniami, niczym wytworny koktajl na plaży. Opcja Owoce Leśne skrywa aromat swojskich jeżyn, malin i jagód, a oko cieszy różowo-fioletową barwą. 

peeling-mango-brzoskwinia-bwm

Skład: Pumice (pumeks), Glycerin (nawilżająca gliceryna), Aqua (woda), Decyl Glucoside (glukozyd decylowy, delikatny niejonowy środek powierzchniowo czynny, tworzy pianę, substancja myjąca łagodna dla skóry), Sorbitol (nawilża), Sodium Lauroyl Isethionate (detergent anionowy o średniej mocy, łagodny dla skóry, dobrze się pieni), Disodium Lauryl Sulfosuccinate (stabilizator piany, mocny detergent), Sodium Chloride (sól), Aroma (kompozycja zapachowa), Levulinic Acid (konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Ethylhexylglycerin (konserwant), CI 14720, CI 42090, CI 16255 (barwniki). Dodatkowo w wersji Mango Brzoskwinia występuje mika.

pachnace-nowosci-bydgoska-wytwornia-mydla

--> UWAGA --> marka posiada w asortymencie balsam do ust o tym samym zapachu co peeling czyli Owoce Leśne oraz olejek do ciała o zapachu Mango Brzoskwinia, miałam oba te kosmetyki i również polecam!

Czy warto wypróbować? Jeśli lubisz innowacyjne ciekawe kosmetyki o nieziemskich zapachach to jak najbardziej! Opakowanie o pojemności 200 ml kosztuje 45 zł (bez promocji) i wystarcza na kilka-kilkanaście użyć. Nadaje się do pielęgnacji całego ciała, także dłoni i stóp, z wyłączeniem twarzy i skóry głowy. 

Oba peelingi pomogą Ci zachować wspomnienie lata na dłużej!

Psyyyt. Ptaszki wyćwierkały, że już jest dostępna kolejna nowość marki, tym razem krem do rąk o zapachu... ciasteczek! Smakowicie :) 

Nowości od Opcja Natura 2023

Marka Opcja Natura to rodzinna, polska manufaktura, założona przez magister biologii Agatę Suligę. Miłość do natury i olejków eterycznych popchnęły Agatę do stworzenia kosmetyków przemyślanych, pachnących i bardzo skutecznych, ale także przystępnych cenowo, co wyraźnie widać porównując ceny do innych polskich manufaktur. Dodajmy do tego szklane opakowania, solidne pojemności i prawdziwą przyjemność użytkową i działanie - robią dokładnie to, co obiecują! Warto też wspomnieć o niesamowitych, ręcznie malowanych specjalnie dla marki projektach etykiet! Jest kolorowo, bo i natura cieszy nas kolorami.

nowosci-opcja-natura-recenzje-opinie

W pierwszym półroczu 2023 roku Opcja Natura wprowadziła aż cztery nowości. Przede wszystkim wyjątkowe, emulsyjne serum - koktajle do twarzy i pod oczy wypełnione po brzegi drogimi, bardzo skutecznymi substancjami aktywnymi o udowodnionym działaniu na skórę. Dodatkowo w portfolio marki znalazło się przyjemne masełko do ust, nadające im delikatny kolor żurawiny oraz jeden z najbardziej skutecznych dezodorantów na bazie sody oczyszczonej, jaki znam! Zapraszam na artykuł o nowościach, poznajcie więcej szczegółów o produktach, które testuję od ponad 3 miesięcy.

 

OPCJA NATURA, KOKTAJL POD OCZY z 10% PEPTYDU, serum - opinie

Wspaniałe, emulsyjne serum pod oczy przeciwzmarszczkowe o luksusowej konsystencji lekkiego kremu. Wspaniale się rozprowadza i wchłania, nie ściąga skóry, ale i nie zostawia tłustej warstwy. Regularnie stosowane wspaniale napina okolice oczu, delikatnie ujędrnia i bardzo dobrze nawilża. Nie migruje do worka spojówkowego, nie powoduje pieczenia oka ani mgły - nawet nałożone na górną powiekę. Dodatkowo jest bardzo uniwersalne - można je nakładać także na bruzdy nosowo-wargowe czy tzw. lwią zmarszczkę. Nie odmówię mu też wydajności - wystarczy kropla nabrana wygodną pipetką. Warto pamiętać, że peptydy nakładamy na gołą skórę, bez innego serum pod spód oraz unikamy łączenia serum z kwasami czy wit. C. Opakowanie szklane, chroniące zawartość przed dostępem światła. Pachnie delikatnie i posiada lekko zielonkawą barwę. Można (i warto!) stosować je zarówno na dzień, jak i na noc lub tylko na dzień. Nałożony rano pomaga też szybciej pozbyć się opuchnięcia. Jest wystarczająco odżywczy solo, a jednocześnie nie obciąża cienkiej skóry. Idealnie wyważony produkt!

opcja-natura-peptydy-koktajl-serum-oczy

SKŁAD: Zawiera aż 10% PEPTYDU, a konkretnie heksapeptydu (pseudobotulina) – działa przeciwzmarszczkowo, uniemożliwiając mięśniom wykonanie skurczu. Zapobiega pogłębianiu istniejących zmarszczek mimicznych i powstawaniu nowych. Działa dość szybko (wg badań w stężeniu 10% już po m-cu zmniejsza zmarszczki o 30%), ale krótkotrwale, trzeba go stosować stale. Nie podrażnia i nie uczula.

Bazą koktajlu pod oczy Opcja Natura są hydrolaty z róży i lawendy, 10% peptydu, 5% olej z opuncji, 2% kofeina, olej lniany i makadamia, spirulina i panthenol. Zawiera także olejki eteryczne: z bergamotki (bergapten free) i drzewa różanego.

JAK STOSUJĘ: nabieram koktajl pipetką na opuszki palców i delikatnie wklepuję w okolice oczu, w tzw. „lwią zmarszczkę” i bruzdy nosowo-wargowe (zawsze na gołą skórę, zwykle solo, bez innych kremów). Lekko rozprowadzam, czasem wykonuję szybki masaż samymi dłońmi. Najbardziej lubię używać go rano, ponieważ sprawia, że spojrzenie szybko wygląda na "wypoczęte", nawet jeśli się nie wyspałam. To mój wielki ulubieniec i sprzymierzeniec w trudniejsze poranki!

 

OPCJA NATURA, KOKTAJL DO TWARZY Z 10% WITAMINY C, recenzja nowości

Koktajl do twarzy posiada w moim odczuciu bardzo podobną konsystencję jak Koktajl pod oczy. Różni się jednak zapachem - wyczuwam intensywne cytrusy oraz jasnoróżowym kolorem. Nabieram go również pipetką, co nie stwarza żadnych problemów i jest wygodnym sposobem dozowania. Koktajl do twarzy Opcja Natura bardzo dobrze nawilża cerę, odżywia ją, a jednocześnie nie zostawia tłustej warstwy. Warto sobie wyczuć ilość produktu odpowiednią dla nas - dla mnie to kilka kropel na całą twarz i szyję, dzięki czemu jest wydajne. Serum zawiera aż 10% delikatnej dla skóry formy witaminy C, będącej wspaniałym antyoksydantem. Dodatkowo rozjaśnia przebarwienia, stymuluje syntezę kolagenu i dodaje skórze zdrowego glow. Dzięki składowi jest prost wymarzonym serum do twarzy na dzień - szczególnie pod krem z filtrem, ale także jako regenerujące serum na noc - nawet solo w przypadku cery tłustej. Można nałożyć je również pod krem np. z ceramidami na noc. Zapach jest intensywny, naturalny (olejki eteryczne), nastraja pozytywnie i relaksuje. Serum jest bardzo uniwersalne, nadaje się dla większości cer (od suchej, wrażliwej po tłustą i dojrzałą) jako serum przeciwstarzeniowe.

opcja-natura-koktajl-twarzy-witamina-c
 
SKŁAD: bazę koktajlu do twarzy stanowią hydrolaty różany i lawendowy, 10% witaminy C w postaci łagodnego dla skóry i niedrażniącego etylowanego kwasu askorbinowego, olej z opuncji, olej z dzikiej róży, ekstrakt z żurawiny, panthenol, mleczan sodu i witamina E.

JAK NAKŁADAM: nabieram pipetą porcję serum i rozprowadzam na twarzy oraz szyi, omijając okolice oczu, lekko wklepuję. Koktajl nadaje się także pod szybki masaż twarzy.
 
nowosci-kosmetyczne-opcja-natura

OPCJA NATURA, ZDROWY DEZODORANT - BARDZO SKUTECZNY NATURALNY DEZODORANT, cytrusowy

Dezodorantów na bazie sody używam od dawna, jednak ten zrobił na mnie ogromne wrażenie! Przetestowałam Zdrowy Dezodorant od Opcja Natura na swoich wyjazdach w temperaturach ok. 25-28 stopni, w stresie, pośpiechu, cały dzień w trasie – zdał egzamin na 5! Lekko się pociłam, jednak nie czułam się „nieświeżo”, nigdy mnie też nie podrażnił. Mogłam mu zaufać.

Dezodorant Opcja Natura utrzymuje swój przyjemny zapach cytrusów przez cały dzień. Nie hamuje wydzielania potu, bo to nie antyperspirant i nie takie jest jego zadanie, mimo to brak nieprzyjemnego zapachu aż do wieczora. Sprawdziłam wielokrotnie! Jest łatwy w aplikacji, ponieważ posiada bardzo miękką, plastyczną konsystencję. Łatwo i lekko się rozprowadza, nie kruszy się ani nie lepi. Warto jednak pamiętać, że drobinki sody są wyczuwalne podczas aplikacji, czuję lekki "peeling" podczas rozcierania go na skórze. Po prostu wow! Na skórze zostawia delikatną tłustość, ale nie brudzi ubrań i nie odbarwia.

  • Pamiętajmy, że naturalne dezodoranty nakładamy zawsze na umyte i dokładnie osuszone pachy, odczekujemy chwilę zanim się ubierzemy.

SKŁAD: bazą jest przede wszystkim soda oczyszczona i olej kokosowy, następnie mamy wosk pszczeli, olej lniany i olej laurowy (działa silnie antybakteryjnie) oraz olejki eteryczne (nie tylko nadają przyjemny, intensywny zapach, ale dodatkowo wspierają działanie dezodorantu).

opcja-natura-naturalny-dezodorant-opinie
 

OPCJA NATURA, MAZIDŁO ŻURAWINOWE DO UST CMOK, masełko barwiące do ust

Pachnące lekko cytrusami mazidło żurawinowe do ust o apetycznym kolorze? Dlaczego nie! Opcja Natura dokładnie taki produkt w szklanym słoiczku nam proponuje. Kompozycja olejków eterycznych z mandarynki, paczuli, trawy cytrynowej i cynamonu umila aplikację, jest przez chwilę wyczuwalna na ustach, po czym subtelnie się ulatnia. Żurawinowy kolor masełka bardzo delikatnie podkreśla czerwień ust. Dodatkowo mazidło lekko nabłyszcza, bardzo dobrze trzyma się skóry, chroniąc ją przed wysuszeniem, wiatrem czy pierzchnięciem. Nadaje się na każdą porę roku. Konsystencja mazidła CMOK od Opcja Natura jest dość zbita, lepka, trochę tłustawa, ale komfortowa, dobrze trzyma się skóry, zawiera trochę DROBINEK z żurawiny, które działają jak delikatny peeling. Nie przeszkadza to w aplikacji, a liczbę warstw nałożonych na usta można dostosować do swoich preferencji. CMOK jest bardzo wydajny, trwały, nie znika od razu po aplikacji i nie trzeba nim co chwilę smarować skóry, co jest ogromną zaletą. Opakowanie to szklany słoiczek z plastikową zakrętką i kartonik z uroczym napisem w środku.

opcja-natura-zurawinowe-mazidlo-cmok-opinie
Post powstał przy współpracy z marką

Podobają Wam się nowości marki Opcja Natura? Ciekawe czym jeszcze nas zaskoczy!

Hity Blogerek! Najlepsze naturalne szampony do włosów - przegląd, ranking, opinie, recenzje

Szampony do włosów... Tak przyjęło się mówić, pomimo że głównym zadaniem szamponu jest dokładne i delikatne oczyszczenie skóry głowy. To skóra produkuje łój, to tam rozwijają się bakterie i grzyby, kumuluje się tzw. brud, resztki kosmetyków itd. Wcale nie jest łatwo dobrze oczyścić skórę głowy, co dobrze wiedzą trycholodzy i dermatolodzy - wiele z nas robi to na szybko, niedokładnie, za rzadko (słynne przetrzymywanie włosów). Z drugiej strony zdarza się, że szampon świetnie oczyszcza, ale jest za mocno skoncentrowany, przez co może wysuszać i podrażniać (zarówno włosy jak i skórę). Nie zawsze widać to po jednym, kilku użyciach, a często dopiero po dłuższym czasie.

Przygotowałyśmy dla Was przegląd naszych ulubionych szamponów na różne potrzeby skóry głowy i włosów. Jako blogerki i instagramerki kosmetyczne poznajemy naprawdę sporo kosmetyków, mamy duże porównanie, więc ranking może podpowiedzieć Wam nowości, na które nie zwróciliście sami wcześniej uwagi. Są tutaj tylko najlepsze i najciekawsze naszym zdaniem produkty, a post nie jest sponsorowany.

 

eko-szampon-ranking-hity

Szampony do włosów przetłuszczających się NaturalMe i O'Right - recenzje, opinie

Magda z Instagrama thermo.manna:

Na początek o moich włosach: Posiadaczka włosów cienkich, przetłuszczających się, z tendencją do wypadania. Potrzebują mocniejszego oczyszczenia bez obciążania. Dodam, że jeszcze żaden szampon skutecznie nie ograniczył ich przetłuszczania (na tyle żeby myć np. co 2 dzień), ale te które opisuję bardzo mi odpowiadają– włosy są po nich błyszczące, lejące i świeże- przynajmniej do następnego poranka ;) Szampony które sobie chwalę:

NaturalME, Łagodny szampon do włosów przetłuszczających się z tendencją do wypadania Hibiskus i mydłoka

Uwielbiam go! Mam za sobą kilka butelek. Pięknie pachnie, doskonale się pieni, jest turbo wydajny. Już niewielka ilość pozwala na dokładne umycie głowy. Łagodnie oczyszcza, włosy są po nim mięsiste, lśniące. Ma również bardzo przyjemną cenę. Ach, aż zapragnęłam znowu do niego wrócić! Kosztuje ok. 20 zł/300 ml.

O’Right, Szampon Camelia Oil-control Shampoo do włosów szybko przetłuszczających się

Szampon z wyższej półki cenowej, ale za ceną zdecydowanie idzie jakość. Jest to kosmetyk bardzo wydajny (ma też sporą pojemność), pięknie pachnie, dobrze się pieni. Po umyciu włosy są sypkie, nawilżone, skóra głowy łagodnie oczyszczona. Całkiem nieźle radzi sobie z przedłużeniem świeżości włosów. Opakowanie jest w pełni biodegradowalne, za co duży plus dla marki! Kosztuje ok. 140 zł/400 ml.

 

hairy-tale-szampony-recenzja-opinie

Najlepsze szampony do wrażliwej, alergicznej i skłonnej do podrażnień skóry głowy

Małgosia z Instargama wynaturzonablog:

Na wstępie chciałam podziękować Anecie z CosmetiCosmos.pl za zaproszenie do udziału w tym poście. Zanim zacznę opisywać moje szamponowe „hity”, kilka słów o mojej skórze głowy. W kwestii oczyszczania skóry i włosów jestem niestety bardzo wybredna, ze względu na moją bardzo wrażliwą, alergiczną i skłonną do podrażnień głowę. W mojej pielęgnacji nie ma miejsca na przypadkowe produkty i drogeryjne „zwyklaki”, a szkoda. Jakby tych zmartwień było mało, to mam również problem z nadprodukcją sebum, włosy szybko się przetłuszczają i właściwie wymagają codziennego mycia. Z tego względu tym bardziej stawiam na delikatność i łagodność używanych produktów, aby nie drażnić i tak rozdrażnionego lwa ;)

Hairy Tale Cosmetics, Murky, Kojący szampon do przetłuszczającej się skóry głowy

Murky to mój szampon codzienny. Zawsze muszę go mieć na półce, już nie wyobrażam sobie bez niego życia. Jest to delikatny szampon, na bazie łagodnych substancji myjących, jednak niech to Was nie zwiedzie – pieni się jak szalony i potrafi domyć skórę do piszczącej czystości. Wystarczy ilość niewiele większa od ziarnka grochu i rozpienienie w rękach z wodą. Ten produkt naprawdę koi, ogranicza swędzenie, podrażnienia i suchość skóry. Co ciekawe, badania potwierdzają jego skuteczność przy zwalczaniu Malassezia Furfur, czyli drożdżaków odpowiedzialnych m.in. za ŁZS. Murky to nie tylko substancje myjące. Znajdziemy w nim również biotynę, argininę, niacynamid, oraz ekstrakt z piołunu, azoglicynę i pochodną kwasu glicyretynowego. Po myciu głowa jest czysta, ukojona i nawilżona, a włosy miękkie i błyszczące. Warto pozostawić pianę na skórze głowy na kilka minut, aby dać zadziałać substancjom aktywnym. W pierwszej chwili cena (59 zł) może wydawać się bardzo wysoka, jednak butelka wystarcza mi na min. 4 miesiące codziennego używania. PS. Warto się również przyjrzeć bratu tego szamponu – emulsji myjącej czyli tzw. co-wash. Również polecam, szczególnie w przypadku włosów suchych i kręconych, które potrzebują jeszcze delikatniejszego traktowania. Kosztuje ok. 59 zł/250 ml.

Hairy Tale Cosmetics, Dragon Wash, Szampon oczyszczający

Dragon tworzy idealny duet z Murkym. Tak jak wyżej wspominałam, Murky’ego używam codziennie, za to Dragona - mocniejszego szamponu oczyszczającego - raz w tygodniu. Minusem delikatnych szamponów jest fakt, że nie domywają one do końca nadbudowy z kosmetyków, minerałów z wody czy mocniejszych zanieczyszczeń. Ale wtedy wkracza on – Dragon Wash. Pewnie każdy, kto interesuje się pielęgnacją włosów wie o konieczności używania tzw. rypacza, czyli mocnego szamponu. Niestety przeciętny szampon z SLES/SLS lub nawet delikatniejszymi SCS/SMS itp. sieje spustoszenie na mojej wrażliwej głowie. Zaletą szamponu Dragon Wash jest użyty w nim anionowy detergent – Sodium Lauroyl Lactylate, który idealnie doczyszcza to co trzeba, nie wywołując przy tym podrażnień i przesuszenia skóry. Posiada on również Saniscalp (roślinny kompleks z nasion marakui), który dba o komfort i kondycję delikatnej skóry. Dragon jest jeszcze większym demonem wydajności, starcza na naprawdę długo! Polecam dla wszystkich wrażliwców, którzy mierzą się z tzw. swędziawką po mocniejszym oczyszczaniu. Kosztuje ok. 59 zł/250 ml.

Mydlarnia Cztery Szpaki, Delikatny szampon w kostce

W mojej kosmetyczce, zawsze muszę mieć jakiś szampon w kostce. Używam ich głównie wyjazdowo – jest mniejszy, nie wyleje się i nie zajmuje miejsca w kosmetyczce z płynami do bagażu podręcznego. Przetestowałam ich już naprawdę sporo, jednak w większości przypadków – kończyło się standardowym dla mnie przesuszeniem, pieczeniem i swędzeniem. Znam obecnie 3 szampony w kostce, które zdały egzamin, ale skupię się na jednym – obecnie uważanym przeze mnie za najlepszy. Delikatny szampon Czterech Szpaków, różni się od klasycznej, uniwersalnej kostki, zmniejszeniem liczby detergentów – zostawiono jedynie SCI oraz BTMS, gdzie starszy brat ma jeszcze w składzie SCS oraz oczyszczającą glinkę. Niebieska kostka dobrze się pieni, nie jest za śliska, dobrze leży w ręku i nie zużywa się za szybko. Przechowywana w suchym i przewiewnym miejscu zachowuje stałą formę na długo. Skóra głowy i włosy są czyste, skrzypiące i niesplątane, delikatnie odżywione, a co najważniejsze – komfort na skórze jest zachowany. Kosztuje ok. 39 zł/75 g.


najlepszy-szampon-rossmann

Szampony Alterra - świetne naturalne, niedrogie kosmetyki z drogerii Rossmann, opinie, recenzja

Alicja z Instagrama alicja_testuje:

Moja skóra głowy nie sprawia mi większych problemów: nie jest przesuszona ani nadmiernie się nie przetłuszcza. Dobrze dobrany szampon i ogólna pielęgnacja włosów oraz skóry głowy sprawia, że mogę myć je co 3, a czasami nawet co 4 dni. Jeśli chodzi o moje oczekiwania wobec szamponu do włosów, to ma się dobrze pienić, dawać uczucie świeżości oraz ładnie pachnieć. Moje aktualne TOP 3, to:

Alterra, Szampony Bio Malwa i Bio Kwiat Pomarańczy

Szampony Alterra z serii Bio: Malwa i Kwiat Pomarańczy w moim odczuciu różnią się jedynie zapachem – Malwa jest kwiatowa, a Kwiat Pomarańczy cytrusowy, energetyzujący, taki ideał na lato! Szampony te zawierają mocny detergent Sodium Coco-Sulfate i łagodne: Coco-Glucoside oraz Decyl Glucoside. Bardzo je lubię, ponieważ świetnie się pienią, od razu czuć, że skóra głowy jest umyta (zawsze myję dwukrotnie), a do tego pięknie pachną i są tanie. Używam co każde mycie, bez dni na peeling i mocniejszy szampon. Kosztują ok. 10-13 zł/200 ml.

Anwen,  Szampon Wake It Up, recenzja, opinie

Moim ulubionym mocnym szamponem jest Wake It Up polskiej marki Anwen. Uwielbiam go za wszystko! Zaczynając od opakowania (plastikowe z pompką), przechodząc przez cudny kawowy zapach, a kończąc na działaniu – mega oczyszczenie i odświeżenie, bez podrażnienia skóry. Szampon zawiera mocny detergent Sodium Laureth Sulfate oraz łagodne: Coco-Glucoside i Polysorbate 20, a także inne ciekawe składniki, tj. mocznik, enzym probiotyczny, kwas salicylowy, kofeina czy ekstrakt z kawy. Używam go w dni z peelingiem, czyli średnio co cztery mycia, kiedy czuję, że moja skóra głowy potrzebuje mocniejszego oczyszczenia. Kosztuje ok. 30-35 zł/200 ml.

 

szampony-do-zadan-specjalnych

Wyjątkowo dobre szampony do wymagającej skóry głowy - mycie w twardej wodzie oraz upcykling

Klaudia z Instagrama ja_ekodama:

Hairy Tale, Squeaky Clean, Łagodny szampon chelatujący do mycia w twardej wodzie

Usuwa nadbudowę, porządnie oczyszcza skórę głowy i włosy, pozostałości po stylizatorach, lakierze. Ostatnia funkcja szamponu jest dla mnie szczególnie ważna od kiedy ścięłam włosy (26 cm) i mam krótkie, kręcone: używam dużo stylizatorów w piankach i w żelu, żeby utrzymać ładny skręt i wzmocnić trwałość fryzury. Squeaky świetnie daje sobie radę, włosy są gotowe na kolejną porcję Lemon Lemura (Proteinowego żelu stylizującego także marki Hairy Tale) ;) Szampon świetnie się pieni! Wystarczy niedużo, a efekt jest fenomenalny i bardzo przyjemny, dzięki temu Squeaky jest bardzo wydajny. Naprawdę warto, szczególnie jeśli myjesz głowę w twardej wodzie czy używasz sporo stylizatorów. Polecanko, będę do niego wracać! Kosztuje ok. 59 zł/250 ml.

Back to Comfort,TOForU, Szampon łagodzący dermatologiczny

Zanim podzielę się wrażeniami z używania szamponu, trzeba wspomnieć o szczególnym składniku i bazie całej serii TOForU. Na swoim profilu wspomniałam, że to przebłysk geniuszu i tak jest! Bazą serii jest serwatka z produkcji tofu, która normalnie traktowana jest jako odpad i byłaby zutylizowana. Tutaj znalazła drugie życie (upcycling w praktyce, serio gratulacje dla "mózgów" w Back to Comfort!), w sumie nieprzypadkowo, bo serwatka to źródło protein sojowyh, a także nieaktywnej biomasy postbiotycznej bakterii kwasu mlekowego.

Teraz moje wrażenia: jeszcze nigdy nie miałam takich łatwych w obsłudze włosów, i nie mówię tu o ścięciu, tylko o zupełnym braku plątania się! Nie spodziewałam się takiego fajnego efektu, ale to naprawdę działa! Szampon faktycznie koi skórę głowy, pożegnałam się z okazjonalnym swędzeniem i przesuszeniem, bariera lipidowa jest chroniona, ale skóra jest dobrze oczyszczona. Szampon świetnie się pieni, ale jednocześnie jest łagodny, dzięki specjalnie dobranym składnikom myjącym. Don’t sleep on it! To prześwietny szampon, musi być o nim głośno! Szczególnie, że marka Back to Comfort pomyślała o uratowaniu serwatki z przemysłu spożywczego i ponownym użyciu jej w serii kosmetyków. Szampon TOForU ukoi Twoją skórę głowy dzięki składnikom i Twoje serce dzięki upcyclingowi ;) Kosztuje 45 zł/250 ml.

 

najlepsze-szampony-w-kostce-hit

Szampony w kostce do włosów szybko się przetłuszczających i skóry głowy skłonnej do podrażnień

Agata z Instagrama a_naturalnie:

Ze względu na podatną na podrażnienia i szybko przetłuszczającą się skórę głowy szukam szamponów delikatnych, ale jednocześnie skutecznych. Ostatnio bardzo polubiłam się z tymi w kostkach. Przetestowałam już ich całkiem sporo, ale najskuteczniejsze i warte powrotu okazały się trzy z nich.

Ministerstwo Dobrego Mydła, Szampon w kostce Mleko, miód i owies - recenzja, opinie

Po szampon w kostce Miód, mleko i owies autorstwa Ministerstwa Dobrego Mydła sięgnęłam jako jeden z pierwszych wśród mojej kostkowej przygody. Okazał się być strzałem w 10tkę! Szampon jest emolientowo-proteinowy, przeznaczony do pielęgnacji włosów zniszczonych oraz suchych. Jego słodki zapach zdecydowanie zapada w pamięć i umila pielęgnację. Dodatkowo rewelacyjnie się pieni. Zauważyłam, że dosyć konkretnie odbijał włosy od nasady, co nie zdarzyło mi się w przypadku żadnej innej kostki. Kosztuje ok. 40 zł/85 g.

Blank, Green, Zielony szampon w kostce

Kolejnym szamponem, który bardzo mile mnie zaskoczył, była zielona kostka o zapachu miętowej gumy orbit marki Blank. W jego składzie oprócz substancji myjącej pod postacią SCI znajdziemy również olej jojoba, olej rycynowy, inulinę czy białą glinkę. Kostka swój zapach zawdzięcza mieszaninie olejków eterycznych z mięty pieprzowej i limonki. Kostka ma wygodny kształt, a jej używanie było czystą przyjemnością. Rewelacyjnie się pieni, a powstała piana jest gęsta i kremowa. Dzięki niemu moja skóra głowy była w zdecydowanie lepszym stanie – nie przesuszał, a co za tym idzie skóra nie swędziała ani nie szczypała. Cudo! kosztuje ok. 33 zł/70 g.

Mydlarnia Cztery Szpaki, Szampon w kostce detoksykujący do wszystkich rodzajów włosów

Ostatnia z moich kostkowych miłości (do której chętnie wrócę i to nawet szybko!) to szampon detoksykujący z Mydlarni Cztery Szpaki. W jego składzie znajdziemy węgiel bambusowy czy wyciąg z łopianu. Charakteryzuje go energetyzujący, przyjemny zapach, który jest połączeniem olejków eterycznych z grejpfruta, szałwii, lawendy, geranium i paczuli. Szampon konkretnie oczyszcza skórę głowy z nadmiaru sebum i zanieczyszczeń, ale jednocześnie jest przy tym delikatny i nie podrażnia. Must have dla przetłuszczającej się skóry głowy. Kosztuje do 40 zł/75 g.

 

dobre-szampony-wlosy-przetluszczajace

Szampony do skóry głowy ze skłonnością do przetłuszczania: Aletrra, Biovax, HISKIN Crazy Hair oraz Back to Comfort

Anna z Instagrama annemarie.blog:

Szampon do włosów to taki niepozorny produkt, który jednak dobrze lub źle dobrany może robić olbrzymią różnicę! Moja skóra głowy dość mocno się przetłuszcza, więc często wybieram mocniej oczyszczające produkty. Do takich należy szampon Alterra bio Melisa z dodatkiem węgla aktywnego i cynku, które pomagają usuwać nadmiar łoju i działają lekko regulująco. Mamy więc dobre oczyszczenie, ciekawą formułę w czarnym kolorze oraz dobrą cenę i dostępność w Rossmannach. Drugim mocniej oczyszczającym szamponem, który dobrze mi się sprawdził, jest octowy Biovax z szeregiem ekstraktów roślinnych działających regulująco i wzmacniająco. To wspomaga skórę głowy, a zawartość octu działa lekko wygładzająco na łodygę włosa. W Rossmannie znalazłam też ciekawą serię do włosów z szamponami HISKIN Crazy Hair. Szampon łagodnie oczyszczający działa dodatkowo przyjemnie pielęgnująco dzięki zawartości nawilżającego mocznika, łagodzącego pantenolu oraz ekstraktu z rozmarynu, pomagającego przy wypadaniu włosów.

Chciałabym też wspomnieć o najnowszym odkryciu. Co prawda jeszcze nie zużyłam całego opakowania, ale już wiem, że warto się nim zainteresować :) Mam na myśli łagodzący szampon z serii TOForU od Back to Comfort. Marka sama odzyskuje serwatkę z tofu z przemysłu spożywczego, by wykorzystywać ją w kosmetykach dla działania zawartych w niej aminokwasów siarkowych oraz bakterii kwasu mlekowego. Produkt jest średnio gęstej konsystencji, nie ucieka z dłoni, świetnie się spienia i delikatnie oczyszcza bez plątania włosów, dając ładny efekt odbicia od nasady. Już dawno szampon nie zachwycił mnie tak od pierwszych użyć!

 

szampony-przetluszczanie-lato-cienkie-wlosy

Szampon miętowy z CBD Cannay - na lato oraz szampon w kostce Soap For Gloab do włosów farbowanych

Aneta z Instagrama cosmeticosmos (autorka bloga cosmeticosmos.pl):

Moja skóra głowy ma tendencję do przetłuszczania się, kiedyś musiałam myć włosy codziennie. Kilka lat temu wprowadziłam peeling do skóry głowy, który pomaga dobrze ją oczyścić (zdarza mi się dodatkowo stosować oczyszczające i regulujące wcierki np. Be Pure od Bioup). W szamponie szukam przede wszystkim dobrego oczyszczenia skóry głowy, ale bez uczucia wysuszenia skóry lub włosów. Nie akceptuję, kiedy szampon zostawia włosy szorstkie i splątane, nie może robić z włosów tzw. „siana”, elektryzować ich i puszyć. Same włosy mam cienkie i delikatne, średnioporowate, prawie do pasa, farbowane naturalną farbą ziołową na bazie henny i indygo. Ostatnio mam dwa ulubione szampony naturalne. Z typowo drogeryjnych stosuję co kilka myć zwykły szampon przeciwłupieżowy Isana (nie jest naturalny).

Cannay, Szampon do włosów z CBD o zapachu mięty, lekko chłodzący, idealny szampon do włosów!

Cannay szampon z CBD o zapachu mięty (olejek eteryczny) i gęstej, przezroczystej konsystencji. Świetny produkt, który nie tylko spełnia moje powyższe oczekiwania czyli doskonale oczyszcza skórę, odświeża, ogranicza przetłuszczanie, przedłuża świeżość oraz odbija włosy u nasady, a przy tym absolutnie nie wysusza, nawet stosowany non stop! Dodatkowo włosy na długości wygładza i nabłyszcza, to jedyny szampon jaki znam, po którym zwyczajnie nie czuję potrzeby nakładania stu odżywek do włosów. Zużyłam dwa opakowania, a kolejne mam w zapasie. Zawiera olej konopny oraz CBD (kannabidiol), ale zupełnie nie obciąża włosów, nawet moich cienkich i delikatnych. Dodatkowo zawiera wzmacniający ekstrakt z korzenia łopianu oraz hydrolizowane proteiny pszeniczne, które wygładzają i regenerują łodygę włosa. Kosztuje ok. 30–39 zł/300 ml, do kupienia głównie on-line. Wegański. 

Soap for Globe, Szampony do włosów w kostce, opinie, recenzja

Mam szampon do włosów farbowanych w kostce Soap for Globe, choć marka oferuje naprawdę szeroki wybór! Zdaję siebie sprawę, że kostki nie są dla każdego, daleko jestem od przekonywania do nich na siłę. Tym bardziej, że kiedyś sama miałam ambiwalentne wrażenia z ich stosowania. Wydają się niewygodne w użyciu, trzeba je suszyć i odpowiednio przechowywać. Mają też duże zalety – zużywamy je do samego końca i nie generujemy za bardzo śmieci (w pełni papierowe opakowanie) – są zero waste. Ten od Soap for Globe pieni się bardzo łatwo i szybko, tworzy gęstą, kremową pianę, która bardzo dobrze myje skórę głowy, a przy tym nie plącze i nie wysusza włosów. Nie zostawia też żadnego osadu, trzeba go dobrze spłukać jak każdy szampon. Zawiera aloes, cały zestaw aminokwasów, witaminy, d-panthenol, substancje antystatyczne. Zawiera też silikon (polimer), dzięki któremu włosy się nie plączą i nie puszą (osobiście nie jestem całkowitą przeciwniczką silikonów w produktach do włosów, bo mają swoje zalety, aczkolwiek preferuję te tzw. lekkie, łatwozmywalne). Bazą detergentową jest Sodium Coco-Sulfate, Sodium Cocoyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate. Szampon przepięknie pachnie, wyczuwam nuty kwiatowe z piżmowo-ambrowym tłem, dłuższą chwilę czuje je także na włosach. Kosztuje ok. 30-47 zł/80 g.


Jak zrobić pianę z szamponu w kostce? Jak używać szamponu w kostce? Moje najlepsze tipy!

Mój tip na pianę? Można zwilżoną wodą kostkę pocierać w dłoniach, to chyba najbardziej popularny sposób użycia. Jednak mam dwa tipy przyspieszające tworzenie piany. Pierwszy to woreczek jutowy, do środka którego wkładam kostkę, moczę w ciepłej wodzie i pocieram – piana tworzy się dużo szybciej niż w samych dłoniach. Woreczek potem służy mi do suszenia kostki. Drugi tip to po prostu pojemniczek (używam plastikowego kubeczka po algowej maseczce Face Boom) – wlewam do połowy ciepłą wodę, wrzucam kostkę, zamykam i potrząsam – powstaje coś w rodzaju szamponu w płynie, z pianą u góry. Gęstość zależy od tego, ile mamy wody i jak długo potrząsamy. Czasami resztki szamponów trzymam w takim kubeczku cały czas w wodzie – rozpuści się całkowicie, potem rozwadniam go jeszcze na dłoni i myję włosy. To naprawdę proste!

 

Znaleźliście dla siebie nową inspirację na szampon? A może znacie któreś nasze propozycje?

Moje zdjęcie
CosmetiCosmos
Witaj na CosmetiCosmos.pl! Mam na imię Aneta i od kilku lat interesuję się kosmetykami i ich składami, szczególnie naturalnymi. Szukam prawdziwych perełek, lubię polskie manufaktury, kręcę też własne kremy. Interesują mnie także eko środki czystości. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego dla siebie (polecam wyszukiwarkę). Kontakt ze mną: cosmeticosmos@gmail.com

Jestem tutaj