Przepis na kule do kąpieli diy / Zimowe zapachy / Blogmas
Uwielbiam własnoręcznie zrobione kosmetyki. Uważam, że to świetna zabawa, satysfakcja i pewność, że wiem co w siebie wcieram. Kule do kąpieli robiłam już kilkakrotnie, dlatego przepis mam udoskonalony i pewny. Według podanych proporcji zawsze wychodzą doskonałe kule do kąpieli, które musują dość szybko roztaczając w łazience dowolnie dobrane przez nas zapachy. Jaka to fajna zabawa! Spróbujcie sami! Przepis nie jest pracochłonny, a ogranicza Was jedynie wyobraźnia w doborze dodatków.
Sprawdzony przepis na kule do kąpieli
Przygotujcie:- 1 szkl. sody oczyszczonej
- 1/2 szkl. kwasku cytrynowego
- ok. 5 łyżek oleju np. słonecznikowy, oliwa z oliwek, lniany, rozpuszczone masło shea lub olej kokosowy (dowolnie, w zależności co macie w domu)
- silikonowe foremki, miseczki, coś do mieszania, rękawiczki jednorazowe
- dodatki według własnego uznania np.:
- mleko w proszku, które odżywi i nawilży skórę
- przyprawy np. mieszankę do piernika, cynamon, kurkuma, słodka papryka, zioła, które dodadzą koloru i zapachu
- olejki eteryczne lub do ciasta
- suszone płatki kwiatów np. róży, lawendy czy nagietka
- barwniki spożywcze
- puder pomarańczowy (dokładnie wyszorowaną pomarańczę obieram ze skórki, następnie suszę ją i mielę w młynku do kawy, bardzo często wykorzystuję taki puder do peelingów)
- Zobacz też: Jak zrobić cytrusowy peeling do ciała diy
Jak zrobić musujące kule do kąpieli?
Do sporej miseczki wsypujemy sodę i kwasek cytrynowy (pamiętajcie, że musi być sucha!). Dokładnie mieszamy łyżką lub rękoma (najlepiej w rękawiczkach jednorazowych). Bardzo ważne, aby mieszanka była jednorodna i dobrze zmieszana, warto poświęcić temu dłuższą chwilę. Jeśli planujecie dodać inne suche składniki np. glinkę lub przyprawę do piernika dodajemy je teraz i znów dokładnie mieszamy wszystko.Następnie dodajemy olej lub rozpuszczone masła (shea, kokosowe, kakaowe, mango) oraz inne mokre składniki (barwniki, olejek eteryczny i od razu ugniatamy w palcach całość, jakby wciskając olej w suche składniki - chcemy uzyskać konsystencję lekko mokrego piasku, ale takiego, z którego da się już formować kształty - łatwo sprawdzić to ściskając mieszkankę w rękach jakbyśmy chcieli uformować kulę śnieżną. Jeśli kształt pozostaje i się nie rozsypuje jest ok. Jeśli kula się rozpada - dodajemy jeszcze jedną łyżkę oleju i znów ugniatamy w palcach, po czym ponownie sprawdzamy. Jeśli uważamy, że mieszanka wyszła za tłusta dodajemy trochę sody.
Jeśli chcemy otrzymać po kilka kul w zupełnie innych zapachach rozdzielamy sobie porcje na etapie zmieszanej sody z kwaskiem, po czym proporcjonalnie dodajemy inne składniki. Najłatwiej podzielić sobie całość na ok. 4-5 porcji, wtedy wiemy, że do każdej należy dodać ok. 1 (na 5 porcji) lub 1 i 1/4 (na 4 porcje) łyżki oleju.
Pomysły na zimowe kule do kąpieli:
- przyprawa do piernika
- cynamon + olejek zapachowy jabłkowy (szarlotka)
- cynamon, imbir, kardamon
- puder pomarańczowy + naturalny olejek eteryczny pomarańczowy lub mandarynkowy
- eteryczny olejek sosnowy + zielona glinka lub zielony barwnik spożywczy
- a jeśli zimą tęsknicie za latem, czerwony barwnik spożywczy lub czerwona glinka + zapach różany + płatki róż
Gotową masę o konsystencji mokrego piasku mocno upychamy do foremek, najlepiej silikonowych - wtedy nie będziemy mieć problemu z wyjęciem gotowych kul. Oczywiście możemy użyć innych kształtów, np. ja postawiłam na urocze gwiazdki. Czekamy min. 2h, choć ja wolę odczekać dobre 6-8 h, po czym wyjmujemy ostrożnie kule z foremek i odstawiamy ponownie do wyschnięcia (tym razem stawiając je odwrotnie niż były w foremkach, aby doschła druga strona). Jeśli zrobicie je rano powinny być gotowe do użycia wieczorem :)
Gotowe kule możemy ładnie zapakować i podarować w prezencie. Najładniej wyglądają opakowane pojedynczo w celafonowe folie, zawiązane kolorową rafią.
Zrobicie własne kule do kąpieli o zimowych zapachach? Jeśli tak podzielcie się rezultatem! :)
Cudowne <3 Robię co roku na prezenty w foremkach muffinkowych :)
OdpowiedzUsuńAleż one pięknie wyglądają! Zachwycające są.
OdpowiedzUsuńdużo ładniejsze niż niektóre sklepowe:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) I naprawdę proste!
UsuńTeraz to mi powiedz gdzie można kupić takie wiele opakowanie sody bo małe nie są opłacalne : D
OdpowiedzUsuńDziewczyny ja kupuję w marketach, w Biedronce jak pisze Justynka są wielopaki i te też często kupuję :)
UsuńRewelacja od razu bym się szła kąpać z nimi:)
OdpowiedzUsuńale pięknie wyglądają :) chętnie bym spróbowała takie kule zrobić
OdpowiedzUsuńJakie piękne ci wyszły te babeczki 😀
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl juz zapisalam przepis :D
OdpowiedzUsuńSpadło mi to z nieba :D
OdpowiedzUsuńzrobię dla babci i cioci :D
Z tej proporcji wychodzi aż tyle, co na obrazku? W takim razie chyba zacznę od połowy proporcji, dziękuję 💗
Wyszło mi bodajże 8 dużych kul. Nie wiem czy dobrze widać na zdjęciu, ale te moje gwiazdki są sporych rozmiarów :)
UsuńOsz cholera co za świetny przepis, koniecznie muszę zrobić swoje sole:D
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda pięknie, szkoda, że ja nie mam takiego zapału i talentu :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje. Ja robiłam raz na spotkaniu z Full Mellow i przyznam że była to świetna zabawa.
OdpowiedzUsuńWyglądają zjawiskowo :) Przygotuję coś podobnego w ramach dodatkowego prezentu dla przyjaciółki :)
OdpowiedzUsuńNie mam wanny, buu :(
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę takie zrobić! :)
OdpowiedzUsuńRozglądałam się po internetach za konkretnym przepisem, ale najbardziej przypadł mi do gustu twój ;) Piękne zdjęcia i duża ilość gotowych inspiracji zachęciły mnie do tego bym jednak zrobiła takie kule na święta :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i życzę dobrej zabawy :)
UsuńSuper, może zdążę zrobić takie cuda do świątecznych paczek :D akurat zostało mi dużo sody po pieczeniu pierniczków, już wiem co z tym wszystkim zrobię :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam domowe kule. Muszę znów dokupić duże opakowania sody i kwasku, bo moje córki zużywają je w ekspresowym tempie. Im wystarczy do tego barwnik i olejek zapachowy :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, póki co mam nakupowane gotowe kule, ale jak je zużyje,to na pewno skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńWygląda, że może się uda...Może się skuszę? :)
OdpowiedzUsuńkiedyś próbowałam robić mydła ale coś mi nie wyszło :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję! :]
Zapisuje przepis! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie taki był plan, dziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuń